reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

witam z rańca :-D:-D
Moa siostra nie raczkowała i zaczęła chodzic jak miała 8 miesięcy i na pewno nie miała chodzika ale jak to wyglądało to nie wiemm

moje dziecko upada dziennie ok 10 razy juz jej chyba kask na głowę będę zakładać. Odkryła balkon tzn drzwi balkonowe i tam zaczyna wstawać i wyglądać a próg z betonu :-( na szczęście tam to jestem z nia, wstaje doslownie przy wszystkim i lepsze niższe. np wczoraj wstała przy skrzynce na narzędzie. Gdyby jeszcze stała to ok ale puszcza jedna rączkę i wtedy bum zazwyczaj na plecy i głowę. nich sie na uczy stać!!!!!!!

a zapomniałam o najważniejszym wygrałam w totka całe 24 zł :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
eywa współczuje szczerze. Ja mam podobnie ale z okresami rzadszych pobudek ale tylko w tedy kiedy akurat Przemkowi nic nie dolega czyli jeden dzień w miesiącu....

Jankesowa ja tam nikogo na siłę nie zaciągała! Jeszcze kiedyś mnie twój mąż za to na ulicy napadnie :p:D

Ja też najpierw byłam na innym forum zaczęły się jaja i zmieniłam. Najpierw byłam tam na starających się :p Ale też miałam sporo czasu bo byłam w tedy w Irlandii i krótko pracowałam a M długo i siedziałam sama w domu...

Nati gratulacje! Co zrobisz z taką góra kasy? Założysz lokatę i będziesz żyła z odsetek? :D

A co do chodzenia i raczkowania to nie wszystkie dzieci raczkują. Niektóre suwają się na pupie siedząc, inne odpychają na jednej nodze, jeszcze inne tylko pełzają a potem od razu zaczynają chodzić. Każde dziecko inaczej się rozwija i inaczej przechodzi każdy etap rozwoju. Ważne jest aby nie pomagać mu w chodzeniu, nie stawiać. No chyba że sam zaczyna to robić to pozwalać mu i asekurować. Ode mnie wielkie NIE dla wszelkich chodzików, skoczków i tym podobnych badziewi które pionizują dziecko i zaburzają jego normalny rozwój.

A my wróciliśmy z przychodni z Antybiotykiem.... Infekcja zaczęła zajmować uszy. .................. Kacper tak kaszel że zastanawiałam się czy puścić go do przedszkola ale z dwójką w tym gorączkującym i płaczącym Przemkiem nie dała bym rady. Jutro go zostawię bo teściowa przyjeżdża. A swoją drogą to jak odprowadzałam Kacpra to u niego tylko kaszel ale co najmniej połowa dzieci wyglądała za znacznie bardziej chore. Przy czym u Kacpra to kaszel alergiczny....
 
witam :-)
co do bb-owej historii to ja bylam juz na bb jak bylam w ciazy ze starszakiem wiec przy mlodym od razu poszukalam "kwietniowek" ;-)
mlody tez jeszcze nie raczkuje ale przemieszcza sie ruchem okreznym i podnoszac pupe i przesuwajac sie do tylu :-D starszak pozno zaczal raczkowac i glownie do tylu ;-);-)
Eywa wspolczuje nocek :-( moze Natka nie umie spac/zasypiac sama moze warto jej tego nauczyc? ciezko pozwolic dziecku plakac ale moze akurat poskutkuje? nie wiem :eek:
Nati z balkonu fajny widok pewnie dlatego ja tam ciagnie..mlody przemieszcza sie do szklanych drzwi na taras i wyglada przez nie :-)
Ducha i jak jest net?
Marma zdrowka dla chlopakow :tak:
 
Nati gratuluję wygranej :) co do Asi to nauczy się Adi też sie tak puszcza ale ostatnio coraz czeście utrzymuje sie chwile bez trzymanki i dopiero leci ale teraz juz nie na głowę tylko siada na pupie :) ale staje wszędzie, przy kazdej ścianie, krześle, stoliku, sofie, łóżku i szafkach w kuchni też :-Dchyba wszystko wymieniłam ach zapomniałam o wannie :-)

nie wyspałam sie dzisiaj bo nie mogłam wieczorem zasnąć:sorry: usnęłam dopiero grubo po północy, młody obudził się kilka razy no i jestem padnięta:confused2:
 
reklama
nati, gratuluję wygranej :D

mitaginka, każde dziecko inne, może Tysia dopiero za jakiś czas będzie za Tobą tak latać. A może "łagodniej" przejdzie ten etap. Poza tym ona ma bliskość z Tobą bo dalej karmisz piersią :) Moja dostaje mm i butle je na łóżku, na moich rękach nie chce, więc sobie odbiera w ciągu dnia przytulańce ;)

Ja miałam dzisiaj akcję z Gabą. Robiliśmy przemeblowanie, tzn zamienialiśmy pokoje, bo w sypialni jest strasznie zimno, nie ma kaloryfera, bo to kiedyś był jeden wielki pokój i zrobili z niego dwa za czasów studenckich. No i się przenieśliśmy do innego pokoju, w którym były szczury a szczury są teraz w salonie, gdzie się zawsze bawi Gaba. Jak je zauważyła dzisiaj to się tak na nie darła, zaczepiała, że wzięłam ją na ręce (o mój wieeelki błąd) i podeszłam do klatki. A ta się jeszcze bardziej darła i rączki wyciągała żeby je złapać :-D Oczywiście one gryzą, więc jej nie pozwoliłam. No i mi się nie dała odstawić na podłogę, żadna zabawka jej nie mogła oderwać od szczurów. Myślałam, że do końca dnia będę stała z nią przy tej klatce i słuchała jak na szczury krzyczy :-p W końcu jakoś M odwrócił jej uwagę i zapomniała. Dopiero będzie jak wieczorem się obudzą, zaczną hałasować i znowu będzie chciała do nich :-p Mam nadzieję, że się przyzwyczai, bo to jedyne miejsce, gdzie mogą być.
 
Do góry