reklama
Mercedesss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2011
- Postów
- 297
Witam dzisiaj z wieczora!
Jakoś w weekend mam więcej czasu na BB ;-)
A jak wracam po pracy to bawię się z Filipkiem, NADRABIAM STRACONY CZAS :-)
Jest połowa listopada a u nas słońce świeci, ciepło aż strach pomyśleć ile będzie trwała zimaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
My dzisiaj 2 spacerki zaliczyłam po godzince.
Dziewczyny napiszcie jakie deserki podajecie dzieciom ?
Jakoś w weekend mam więcej czasu na BB ;-)
A jak wracam po pracy to bawię się z Filipkiem, NADRABIAM STRACONY CZAS :-)
Jest połowa listopada a u nas słońce świeci, ciepło aż strach pomyśleć ile będzie trwała zimaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
My dzisiaj 2 spacerki zaliczyłam po godzince.
Dziewczyny napiszcie jakie deserki podajecie dzieciom ?
Mercedesss
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2011
- Postów
- 297
i jak co Asi smakowało?
a jak robiłaś kisiel i budyń własnej roboty ;-)
a jak robiłaś kisiel i budyń własnej roboty ;-)
i ja się witam
nie pamiętam o co kto dokładnie pytał,więc zbiorczo odpowiem , mąż...no mąż nic nie może, chce pomóc, stara się ,ale uśpić jej nie może, nie raz próbował, wraca po 18 z pracy,więc w dzień też nic nie pomoże,żebym mogła odespać coś, Natka generalnie zawsze spała w łóżeczku, od jakiegoś czasu się poddałam, sił brakło na to latanie i zaczęłam brać ją do siebie, raz szybciej, raz później, zależy ile mi starczy werwy,nie ma to wpływu na to ile śpi, co do nauki samodzielnego zasypiania, dla mnie nie da się tego zrobić dalej będąc na cycku...w dzień śpi różnie, w domu ok 20 min, na spacerze potrafi czasem 2 godziny strzelić, jak dla mnie problemem jest głód i cycek dla cycolenia(zakładając,że naprawdę nic innego jej nie jest- za 2 tyg jeszcze raz neurolog) a zeby wyeliminować głód, musze dać butelki, jej nie chce, więc muszę odstawić? przetrzymać? i wszytsko będzie cacy? decyzja o odstawieniu zapadła dzisiaj, tylko nie wiem czy jakoś już czy czekać na neurloga,jak myślicie?
Cucu ciarki mnie przeszły na myśl o szczurach
Nati , Baby, niezłe ziółka małe macie w domach
Mercedesss moja je jogurty nestle, z tej samej serii jadła też deserek o smaku waniliowym no i osttanio danonka pierwszego jadła
nie pamiętam o co kto dokładnie pytał,więc zbiorczo odpowiem , mąż...no mąż nic nie może, chce pomóc, stara się ,ale uśpić jej nie może, nie raz próbował, wraca po 18 z pracy,więc w dzień też nic nie pomoże,żebym mogła odespać coś, Natka generalnie zawsze spała w łóżeczku, od jakiegoś czasu się poddałam, sił brakło na to latanie i zaczęłam brać ją do siebie, raz szybciej, raz później, zależy ile mi starczy werwy,nie ma to wpływu na to ile śpi, co do nauki samodzielnego zasypiania, dla mnie nie da się tego zrobić dalej będąc na cycku...w dzień śpi różnie, w domu ok 20 min, na spacerze potrafi czasem 2 godziny strzelić, jak dla mnie problemem jest głód i cycek dla cycolenia(zakładając,że naprawdę nic innego jej nie jest- za 2 tyg jeszcze raz neurolog) a zeby wyeliminować głód, musze dać butelki, jej nie chce, więc muszę odstawić? przetrzymać? i wszytsko będzie cacy? decyzja o odstawieniu zapadła dzisiaj, tylko nie wiem czy jakoś już czy czekać na neurloga,jak myślicie?
Cucu ciarki mnie przeszły na myśl o szczurach
Nati , Baby, niezłe ziółka małe macie w domach
Mercedesss moja je jogurty nestle, z tej samej serii jadła też deserek o smaku waniliowym no i osttanio danonka pierwszego jadła
i jak co Asi smakowało?
a jak robiłaś kisiel i budyń własnej roboty ;-)
Asi wszystko smakuje :-)
kisiel- mąka ziemniaczana woda i jabłko tarte lub ze słoiczka
budyń- mąka ziemniaczana mm i sok malinowy własnej tj mamy roboty
proporcji nie powiem na oko
Padam dziś na ryj... odbija się już na mnie same przebywanie z dzieciakami popołudniu. Póki co szarańcza śpi a mi został duży pokój do odkurzenia i umycia podłogi i korytarz. Lecę dokończyć bo coś czuję że jakbym przeczytała co dziś napisałyście to podłogi byłyby brudne.. a misia pełza po chacie i to mnie mobiluzuje żeby podłogi czyste były
Ostatnia edycja:
reklama
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
dranissimo słuszna decyzja moje małe dziecko też nie lubi leżeć na brzuchu, woli siedzieć (tak jak starszy) ale ja go nie stawiam na nogi (nawet nie wie do czego służą ;-)) wszystko w swoim czasie. Pełzać to te nasze dzieci pewnie nie będą skoro na brzuchu nie lubią leżeć! Trudno jest się powstrzymać jak wszyscy wkoło pytają czy raczkuje, czy już chodzi itp... a i to że tu dziewczyny piszą i pokazują co ich dzieci potrafią daje zawsze do myślenia...dlatego trzeba słuchać własnego instynktu, wtedy będzie dobrze!
Podziel się: