jola-nieźle Liwia sobie poczyna;-)
baby-no wreszcie ząbek,gratki!!!
mitaginko-jak pech to pech,oby już teraz było dobrze
eywa-kobieto,jak Ty w ogóle funkcjonujesz w ciągu dnia po takich nocach???Może
Natalka da wreszcie i sobie i mamie pospać...;-)
wilmek-jaka pogoda???Mroźno znowu???
aenye-urosły skrzydełka po tych ochach i achach,co;-) Ja też uwielbiam pichcić,ale....chciałabym mieć taką duuuuużą kuchnię,żeby była moim królestwem.A tak mam małą i wąską...no ale dobra,nie narzekam:-)
aneczkaaa-jak córcia?Gluty dalej są i kaszel też???
Mam jakieś złe przeczucia,normalnie czuję po kościach,że coś się złego stanie... Oby się nie sprawdziło
Dni tak uciekają przez palce,już niedługo Mikołaj,święta... Dziś zmykamy na zakupy,do dzieci przyjdzie moja mamcia kochana-kurcze,jak ja chciałabym mieć dla swoich wnuków tyle ciepła i cierpliwości,co ona!Serio dziewczyny,może wyda się to śmieszne,ale nie znam takiej drugiej... Po śmierci Taty dopiero-tak naprawdę się do siebie zbliżyłyśmy,a moje dzieci,porody,dom,rodzina-jeszcze bardziej tę miłość w nas pogłębiają
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)