reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

hejo :-)

a propos pogody - ja sie zalamalam, jak rano wyszlam z domu :szok: 3 stopnie!!! tylek mi tak zmarzl, zanim sie auto rozgrzalo, ze MASAKRA! normalnie do teraz sie trzese na sama mysl.

mamusiaDorusia
- tak, cale zycie w Gdyni, teraz od jakiegos czasu w Rumi, czyli obok. ja tez kocham to miasto (gdynie w sensie) i marze o powrocie TAM. mam nadzieje, ze za niedlugo sie spelni.

nati, w 18 tc juz wiele z nas bedzie znalo plec :-) w tym 'wieku' ciazy, jesli to chlopak, widac na sto procent, chyba ze sie dziwnie ulozy dzidzia. no z dziewczynkami czasem dlugo nie wiadomo, ale to dlatego, ze nieraz ciezko podejrzec, co ma miedzy nozkami - nic nie dynda :-D
ja sie ludze, ze mi lekarz cos powie za dwa tygodnie, kiedy mam wizyte.

Marma, ojej, wspolczuje synusia rozrabiaki (pocieszajace jest to, ze tacy sa najslodsi!) - to prawda, najlepiej przeczekac. moi obaj mieli takie jazdy, na szczescie nie bardzo psuli, ale syf robili nieziemski. nie moglam sie odwrocic, zeby nie rozsypali maki, makaronu, nie rozlali octu.. non stop pod kontrola. a teraz zaden nie ma juz takich pomyslow, na szczescie.no i etap 'wszystko na nie' naprawde szybko mija ;-) troche sie nadarlam na nich, ale to bylo bez sensu. oni sami wiedzieli, ze przeginaja. wlasciwie tylko zelazna konsekwencja, u mnie nie ma zmiluj, jak cos powiem, to tak robie. to najlepszy sposob.
ale najbardziej wspolczuje siostrzenicy, nie kumam, jak mozna pozwolic, by dziecko w cudzym domu nie umialo uszanowac regul dobrego wychowania? w takim wieku? ja sobie nie wyobrazam. mojej siostrze powiedzialabym do sluchu, przeciez nie wystarczy dziecka chowac, trzeba wychowac, zeby umialo zyc w spoleczenstwie.

u mnie malowanie w pelni. wujek pomalowal juz wiekszosc pokoju, tzn dzis na zielono. troszke ciemny ten kolor wyszedl, ale w sumie bardzo ladny :-) pokoj chlopcow jest BARDZO sloneczny i dlatego nie obawiam sie, ze bedzie ciemny. slonce jest u nich niemal caly dzien. no zobaczymy.
malowanie frontow szafek tez jakos idzie, na razie baze polozylam, zeby dobrze kolor pokryl ten plastik. troche mnie wnerwia, ze widac smugi od pedzla, GRRRRR. ale szkoda mi kupowac natryskarke (czy jak sie to nazywa)..

cholera, dzis sie ucieszylam, bo wydrukowalam na gotowo prace swoja, w tym jeden egzemplarz do domu; no i na tym egzemplarzu zrobilam dedykacje, sliczna w moim pojeciu, dzieciom, mezowi, kruszynce i rodzicom. no i cholera, mama ja zobaczyla i mowi - no slicznie, kochana jestes, ale o kims zapomnialas. o siostrze. bedzie jej przykro! zepsula mi cala radosc, fakinsiet!

n ja sie pytam, czy ktokolwiek dedykuje prace rodzenstwu! absurd! grrrrrrrrrrrrrr
 
reklama
cześć Babeczki
cały dzionek sprzątam, gotuję.a zaraz jeszcze ciasto upiękę. wyobraźcie sobie MÓJ BRAT wybrał się do nas. SZOK!!!!
za godzinę tu będzie
poza tym, najchętniej bym sobie poleżała i nic nie robiła. pooglądałam trochę tunik na allegro, jedną koszulę zalicytowałam, zobaczymy jak wyjdzie.
u mnie wizyta we wtorek, ciekawe czy znowu usłyszę, ooo jakie wielkie jajka i moje marzenia prysną jak bańka mydlana
gratulę udanych badań wszystkim, bo zapomniałam wcześniej napisać.
 
moja chec cukru zwyciezyla ale i lenistwo, wiec jem maslo z cukrem. :):):), oj jak ja bym kogiel mogiel zjadla. chyba z 20 lat nie jadlam i nie zjem jeszcze przez kilka :(
tak gdynia jest sliczna, sezonem i zimą. Gdanska nie cierpie to juz nie te klimaty.
Prace siostrze dedykowac? nigdy nie slyszalam o tym.
Ja mam za tydz wizyte to tez sie ludze, ze lekarka powie:
o jakie wielkie jajka :)
anawoj- no to rodzinnie bedziesz miala.
 
Joll, wkrótce wpadniesz w wir przygotowań na przyjście małego człowieka... więc na nudę narzekać nie będziesz.Boli Cię być może od tego, że ostatnio prowadzisz leżąco-siedzący tryb życia i kiedy w końcu pochodzisz, to wychodzą zakwasy. Pamiętam jak przez 3 tygodnie nie wychodziłam z domu i gdy w końcu zeszłam z 4 piętra, to na drugi dzień tak mnie wszystko bolało, jak po ostrym wuefie bez rozgrzewki.Duphaston, ma niestety skutki uboczne, akurat o depresji nie wiem, ale rozmawiałam z ginem i mówił, że różnie z tym lekiem bywa-napewno pomaga donosić ciążę więc tego się trzymajmy.

...już nie mogę się doczekać)

mam w rękach ulotkę LUTEINY (a to chyba to samo)a w niej...
"Podczas stosowania progesteronu, który jest identyczny z endogennym, działania niepożądane występują sporadycznie i są to: senność, zaburzenia koncentracji i uwagi, uczucie lęku, stany depresyjne, bóle i zawroty głowy" :szok:

MARMA DZIĘKUJĘ) z mamą już lepiej))
 
Ostatnia edycja:
tego wlasnie nie wiem. Podobno dlatego, ze ma powyzej 35 lat (36lat) i pol roku temu poronila. Nigdy nie slyszalam zeby od razu robili amnipunkcje ale moze tak swiezo po poronieniu to robia od razu, nie wiem.

Musiało któreś z badań wyjść źle. Ja też już po 35r życia i po poronieniu, a moja ginka nawet mi odradzała badania prenatalne, gdyż usg genetyczne wyszło bez zastrzeżeń.
 
...już nie mogę się doczekać)

mam w rękach ulotkę LUTEINY (a to chyba to samo)a w niej...
"Podczas stosowania progesteronu, który jest identyczny z endogennym, działania niepożądane występują sporadycznie i są to: senność, zaburzenia koncentracji i uwagi, uczucie lęku, stany depresyjne, bóle i zawroty głowy" :szok:
ja biore luteine, oprocz nieprzyjemnego momentu "podawania" jej to nic mi chyba nie dolega. na poczatku pobolewal brzuch, wiec jak tam napisali wystepuja sporadycznie.
A duphaston tez bralam co prawda przez 2 tyg, mial mi pomoc zajsc w ciaze po msc staraniu jak nie zaszlam :) i tez nic nie bylo, ale moze mam silny organizm?? :)
 
...już nie mogę się doczekać)

mam w rękach ulotkę LUTEINY (a to chyba to samo)a w niej...
"Podczas stosowania progesteronu, który jest identyczny z endogennym, działania niepożądane występują sporadycznie i są to: senność, zaburzenia koncentracji i uwagi, uczucie lęku, stany depresyjne, bóle i zawroty głowy" :szok:

MARMA DZIĘKUJĘ) z mamą już lepiej))


Akurat te wszystkie objawy, które mogą sporadycznie występować, to standardowe dolegliwości w ciąży :) bo i bóle i zawroty głowy, i senność, i kłopoty z koncentracją, i wreszcie stany lękowe itd. ;)
 
NATI, mnie się wydaje, że ja mam po podaniu tych leków po prostu hormonów w nadmiarze. Po poronieniu podczas badania dr stwierdził, że ciałko żółte było wydolne, więc nie brakowało mi progesteronu. A na początku tej ciąży po prostu mi przepisano, bo niby zaszkodzić nie zaszkodzą, a mogą pomóc, ot co.

O, MITAGINKA też ma rację.

Jestem zarówno sporadycznym przykładem potwierdzającym sporadyczność występowania objawów niepożądanych, jak i typowym przykładem zwyczajnych i standardowych przypadłości ciążowych, ło!
 
Ostatnia edycja:
a to bardzo mozliwe. Mi tez dr zaspisala na wszelki wypadek i czasami mam wrazenie ze mam ich za duzo- wydalam je w postacji sluzu.
Ale mysle ze mozliwe, ze masz za duzo tych hormonow.
 
reklama
Do góry