reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

wszystkie oprocz pierwszego mamy i powiem ci ze pierwszego nie kupilam bo znalazlam bodajze w mothercare takie samo tylko z raczkami do pchania- taki pchacz jakby. zaczol sie tym bawic ok roczku wiec masz czas :-) najllepsze bylo, jak dziewczynki na placyk zabieraly wozki z lalami, a moj nie chcial byc gorszy i tego pchacza z klockami zabieral :-D potem pol placu zabaw klockami sie bawilo :-D hihi
o cos takiego:
41xaS1hV+SL._SX315__PIMothercareGreen20percentoff,BottomRight,-1,-1_SX315_.jpg
 
reklama
alez sie ciesze z sondazowych wynikow wyborow :-D i ciesze sie, ze moj kandydat nie odebral wygranej PO :-D hahaha dwie sroki przy jednym ogniu! bosko :-D

az piwko wypilam, no - na pol z mezem, ale - KOLEJNE W TEN WEEKEND :-D wyrodna ja :-D

i pochwale sie, dziecie moje dzisiaj ladnie zjadlo caly sloik 130ml obiadku :-) bosko!!!

a w temacie tesciowych to sie pochwale - dostalam dzis pake ubranek dla mlodego w nowym rozmiarze (6-9)! body, bluzeczki, t-shirty i spodenki :-D zyc nie umierac z taka tesciowka!

maly na noc wszamal nowa kasie (kaszke) z babydream - kukurydziano-ryzowo-mleczna - waniliowa - pycha!!!!! jacie, jaka dobra :-D i za niecale 5zl. super :-) spi ladnie bez pobudki poki co :-) tez spi snem spokojnym po wygranych wyborach, hehe :-D

dobranoc!
 
tak wyniki sa bardzo ok :-)

moja malutka zrobiła sobie przerwę w spaniu 2-3.30, myślałam że sobie pośpi a gdzie tam 6.30 już pobudka.
mała siedzi na podłodze i się ślicznie bawi a co za tym idzie czasami krzyknie ze szczęścia a mąz który śpi mówi Asiunia cichutko, noż. ja moge być nie wyspana a on już nie bo pracuje?? w końcu idzie po 3 tyg przerwy do pracy
 
Aenye -moja teściowa jak coś misi kupi to albo nie mogę przeciągnąć przez głowę, albo za wąskie to ona tylko najtańsze z rynku.. z zabawkami to samo.. nie żebym złośliwa była... a potem się dziwi że dziecka nie ubieram w jej rzeczy i dlaczego młody już nie ma tych pięknych zabawek które ona kupiła.. aczkolwiek doceniam że cokolwiek kupuje – nadrabia czasem spędzonym z młodym. Nie ilością ale jakością bo albo się z nim bawi albo na dwór go zabiera więc ok. jak żył mój tata to młody u niego uwielbiał być i nocował tam często a u teściowej mały spał raz i szybko rano dzwoniła żeby go zabrać bo ona niewyspana – bo całą noc czatuje i się o niego boi..


nati – 2 lata temu mój ślubny złamał sobie nogę w kostce i siedział w chacie 2 miesiące – myślałam że ubije.. nic nie mógł w chacie zrobić bo o kulach chodził i nawet szklanki po sobie nie mógł zanieść.. przy młodym nic.. ale miałam nerwa! A tydzień po powrocie do pracy poszedł na żużel i skakał przez ławeczki i skręcił kolejną kostkę.. zabroniłam zakładać gips! Chorobowego miał chyba z miesiąc i wracał do pracy. Trudny to czas był.. głównie dla mnie.. jak ja bym złamała nogę to chyba by musiał pomoc domową wynająć bo sam by nic nie zrobił..

kloski MULA rewelacja i jak ktoś znajomy będzie jechał do IKEA to na bank sobie zamówię!!


u mnie noc tragedia.. mała ma katar i szybko ją wzięłam do nas na łóżko ale katar przeszkadzał jej zasnąć. Ja wstawałam odciągałam, ona płakała i tak wkoło. Potem posmarowałam jej pulmeo to ciut lepiej. Dobrze że katar przezroczysty.. ale ledwo widzę na oczy. U mnie 5 stopni na termometrze.. i chyba zawiozę młodego autem do przedszkola bo wszyscy przez drogę zmarzniemy a musimy iść dobre 40 minut.

I też zadowoleni z wyborów jesteśmy! I w szoku jak Palikot wysoko :szok:
 
Ostatnia edycja:
aneczko - jak piszesz, wazne, ze sie stara :-) jak mowie, ludzie sa rozni, mniej i bardziej dziwni, ale my tez nie jestesmy ze zlota, nie zawsze mamy racje. tzn nie pisze w kontekscie twojej tesciowej czy ciebie w ogole, po prostu uwazam, ze kazda relacja to zawsze 50% od nas zalezy, od naszego nastawienia. ja np mam - a raczej mialam - czasem zal do tesciowej, ze "preferuje" dzieci swojej corki, ze z moimi ma mniejszy kontakt.. ale teraz sama do niej dzwonie, jak malym sie cos nowego uda, jak powiedza cos fajnego, albo przesylam jej nowe zdjecia z telefonu.. albo jak mam jakis problem z nimi, z D czy w ogole. i tak dzwonie pogadac czasem, bo fajna kobitka z niej. i ona tez duzo czesciej dzwoni, pyta sie, zawsze mocno przejeta, jak sa chorzy, sama do nas zaglada itp..
i np kiedys zal mi bylo, ze chlopcom mniej kupuje, niz wlasnie dziewczynkom - ale przylapalam sie na tym, ze jak ona sie pyta, co kupic np na urodziny - to ja mowie "nie, wszystko mamy, ciuchow az za duzo, zabawek za duzo".. i sie sama dziwilam, ze ona mniej kupila niz dziewczynkom, a Mirel zawsze "co uwazasz, najlepiej ciuchy" - no to wiadomo ;-) a teraz np sama ide, i tak np mimochodem mowie, ze Felek ze wszystkiego wyrasta i musze pokupowac mu nowe ciuchy :-) nie zeby specjalnie, ale wiem, ze dla niej to jest tez wielka przyjemnosc! a i zawsze cos ladnego upoluje dla chlopcow :-) bo ona taka sama hiena przecenowa jak ja ;-)

dzieci poszly do przedszkola!!!! juppiii!! ciekawe, czy D gadal z dyrka. kazalam mu, ale pewnie sciemni, ze jej nie bylo jeszcze albo cos :angry:

edit - no oczywiscie nie bylo :p pewnie bedzie dzwonic.. no trudno :p
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry :-)

aenye
brawo dlA Felcia z ta kachą :-D

ja sie wczoraj przerazilam i musze wam (aenye) i reszcie przyznac racje - mlody w kombinezon 6-9 na metce 74roz wszedl na wcisk, a jak sie ruszal to mu nogi przez szparki wychodzily :szok:
szybko zadzwonilam do ojca i mowie zeby nie kupowal na 74 bo jest na styk a do zimy jeszcze troche i co? oczywiscie juz kupil na 74. Nasteppny rozmiar jaki macie? 80?
noszzz katastrofa kolejny kombinezon musze na ebay'u szukac... :-(
bo ja bialy do chrztu potrzebuje...

no i do tego kupilam cala pake spodenek dla malego na 6-9 i oczywiscie sa na styk. Mialam kupic jeszcze pizamki pajace ale polecialam do sklepu i kupilam odrazu na 9-12. One juz maja takie fajne antyposlizgowe pod stopkami :-) jeziuuu on ma juz chodzic? jak ten czas leci...
 
no wlasnie, 6-9 na styk. kupilam malemu teraz dwa pajace grubsze, jeden panterka, jeden polarkowy - i oba sa doslownie na styk, nie wiem - za jakies 3 tyg beda za male.. na szczescie tanie byly i mam nadzieje, ze je opchne dalej, bo az mi szkoda.

a np teraz kupialm malemu w cubusie kombinezon zimowy, gruby, na 68 jeszcze i ma luzy - 74 byl duuuuzo za duzy. ale np te 68 cubusowe maja napisane "6m+", a 68 z mothercare - 3-6m, a z h&m - 4-6m. takze dziwne rozmiary.
coccodrillo - mam dwa bodziaki i spiochy - to rozmiar 74 jest na dobry teraz, 68 juz duzo za maly.

a ja odsylam ten kombinezon, co sie na niego przez allegro zdecydowalam. jednak. za szeroki, w sumie cienki i nie chce go na zime, nie bede mu ufac. jakos nie przekonal mnie, na szczescie koles zezwolil na zwrot. musze poszukac innego, ale w sumie nie teraz, teraz kupie jeszcze jakis cienki, a jak mlody wyrosnie z tego cubusowego to bede szukac nastepnego. wtedy dopiero.

asiunia
, ten z cool club byl wlasnie na 80 i bylby ok na dlugosc (troszke za duzy, ale bez przesady), ale byl grubo za szeroki, no ale moj Felek szczuplaczek.
 
Witam się poniedziałkowo :)
słoneczko świeci więc może się troszkę ociepli :)

Aenye
jeszcze takie pytanie w kontekście teściowych ile twoja teściowa ma lat? bo moja 70 i ni cho... nie dogadam się z nią chyba, ze na temat jej znajomych ze wsi... albo sąsiadek z osiedla o których nie mam pojęcia, bo jej głównym zajęciem jest siedzenie w oknie i obserwowanie co robią inni ludzie.... jak jej powiem co tam młody zrobił nowego to ona na to: wiesz to dobrze, ale..... i się zaczyna, a teraz jak mój mąż pojechał to zamiast sie cieszyc, ze sobie radzimy i układamy życie, ze znalazł dobrze płatną pracę to ona tylko: o jej a jak nie wyjdzie z tą pracą... w ciąży dogadywała ciągle, że mam się nie cieszyć bo do końca nigdy nic nie wiadomo.... ja naprawdę mam dość tego czarnowidztwa....
 
helooooo
dawno nie było mnie tak z rana :-D
ale wpadłam się pochwalić, że Tysia zasnęła nie przy cycu!
rehabilitantka zostawiła nam piłkę do ćwiczeń, taką jak na porodówce i skakałyśmy sobie na tej piłce przed lustrem w przedpokoju, śpiewałyśmy i Tysia po chwili odpłynęła! :szok: bez krzyku, marudzenia i bez...CYCA!
Wow!

a co do teściowej...moja ma kasę i małej nie żałuje, czasem sama coś kupi, ale najczęściej jak tylko przebąkniemy, że musimy kupić np. kurteczkę albo iśc na szczepienie itd. to od razu wyskakuje z kasy :tak: pod tym względem super!
Jest mega ciepłą i serdeczną osobą i dlatego jestem taka zazdrosna o małą...
no i wkurza mnie, że ją rozpieszcza...np. Tysia leży na brzuszku i stęka, to ta ją od razu przekręca, a ja mówię: mamo, zostaw, bo ona musi sie nauczyć przekręcania z brzuszka na plecy, a ona na to, że ona nie będzie patrzeć jak Tysia się męczy...itd. Wiem, że chce dobrze...generalnie ją lubię i szanuję i cenię i takie tam, ale wkurza mnie, że za lekko podchodzi np. do opieki nad małą, bo "skoro wychowała trójkę dzieci, to da radę i ma czas na naukę"...Ale wiem, że nie będzie Tysi z nią źle...i to mnie trochę boli. Wiem, zagmatwane :-p

akkm sto lat dla Majuni!
 
reklama
baby, moja tesciowa ma ok 55 lat, jakos tak ;-) ale mysle, ze to nie jest kwestia wieku, tylko charakteru. moja jest faktycznie fajna babka i na pewno nie jest tak meczaca. ale i tak mysle, ze warto dbac o poprawne relacje z kazdym, nawet meczacym towarzystwem babcinym, bo ona zawsze bedzie was potrzebowac, a twoj synek - bedzie potrzebowal babci, chociaz te pare razy w roku, zeby o nim pamietala, zeby on to czul, ze ma babcie. tak mi sie wydaje po prostu. ja mam z jedna babcia duzo gorszy kontakt, i cale zycie tak bylo, bo babcia tez dosc ekscentryczna i troche dziwne poglady ma. ale moi rodzice starali sie byc zawsze sprawiedliwi i wozili mnie do obu babc, na kazde okazje, swieta itp. dzieki temu dzisiaj jest bardzo fajna atmosfera w rodzinie, nikt sie nie kloci, po prostu te pare godzin przy kawie i ciescie potrafimy posiedziec i rozmawiac nawet o d..pie maryni, ale bez afer, czepiania sie i wytykania. rozumiesz o co mi chodzi?
ale ja nie pije do ciebie, w ogole i absolutnie, bo to twoja sprawa i twoje zycie, z tego co widze to nie masz wiekszego problemu z tym. mowie zupelnie ogolnie, bo czy tu na bb, czy w ogole wsrod znajomych - zawsze mnie dziwi, jak to synowe marudza na swoje tesciowe, i nie mowie, ze to zawsze ich wina - ale mysle, ze o kazda relacje warto powalczyc i wyrobic sobie jakies reguly, dzieki ktorym bedzie mozna wlasnie poprawne stosunki miec i nie myslec o nich ze wstretem :-) no mam kolezanke, ktora nie zgadza sie, zeby jej tesciowa kupowala malemu ubrania, bo nie podobaja sie jej i nie chce czuc wewnetrznego przymusu ubierania go w nie, kiedy ona ma przyjsc czy cos; ze nie chce z nia czasu spedzac, bo sposob spedzanai czasu jej tesciowej ja nudzi.. i prawie jej telefonow nie odbiera, itp, itd.. no mi sie wydaje to troche bez sensu po prostu. czasem trzeba po porstu zacisnac zeby i nic nie mowic, myslec i robic swoje, ale zdzierzyc to towarzystwo, i tyle :-)
 
Do góry