reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

morgaine, aenye tez widzialam to w DDTVN. Normalnie myslalam ze jej ze scierki w twarz dam :-D az mam ochote zrobic 3cie i 4te i bede meeeeega szczesliwa! Dla mnie nieszczesliwe wlasnie sa te rozpieszczone jedynaki. Wyhuhane na maxa, najrozsze ciuchy, wszystkie mozliwe zajecia dodatkowe, 10 jezykow w wieku 7 lat -a w glowie pustka, zero wartosci i przywiazania do czlowieka. Bo tak jak piszecie dla nich rodzice to instytucja, bankomat, restauracja i hotel... normalnie az sie we mnie gotuje... bo znam taka jedna i to z baaaaardzo bliskiej ''rodziny''.
A najgorsze ze ta Passet czy Passent czy Pessent (walic to) pisze felietony w poradniku dla rodzicow! Co ona moze poradzic co? Jak ''wychowac'' zeby MOJE zycie osobiste na tym nie stracilo? Daj dziecko babci/niani, w nocy butle tacie, pieluche zmieni sasiadka a ja mam wreszcieee upragnione wolne bo przeciez tak sie narobilam:no:





u nas byla burza w nocy :-D znow znajomi anglicy foty na fb powstawiali, bo to nie lada wydarzenie jak na okolice w ktorej mieszkam ;-)




nela - co do wakacji to moze lepiej ze jej nie braliscie jak na taki beznadziejny hotel trafiliscie? ja tez by przewialo i jeszcze bys sie w piers bila - po co ja bralam ;-)
co do babci.... hmm... masz racje dostaniesz zjebke! -> :angry: hihi:-D:-D
 
reklama
morgaine, mam cos apropo Twojej krytyki i krytyki w ogole ;-) :

Rejs - krytyka! - YouTube
:) kwintesencja
witam :-)
u nas tez pogoda angielska zimno mokro brrr..ale starszak mial radoche bo po drodze do przedszkola wszystkie kaluze zaliczyl :happy2::-D
morgaine tesciowa to babcia nie wiec teoretycznie nie obca ;-) obca tylko niania - chwilowo :-) moze jak Ty nie bedziesz dawac malej smoka i niania tez nie to mala sama go nie bedzie chciala przez te dwa dni z tesciowa?
moj tez bedzie pozniej z tesciowa i starszak byl (ale dopiero jak mial z 1,5 roku) i wydaje mi sie ze my po prostu jestesmy zazdrosne o te tesciowe..bo dzieci kochaja swoje babcie bardzo :-)
cucumber cwiczenia boskie :-D
mamusiadorusiaa a mala jest alergiczka? chodzicie do alergologa? ja starszakowi tez musze testy zrobic juz ma 3 latka to ma to sens bo mial jak mial 1,5 roku i nic nie wyszlo ale alergolog ostrzegala ze tak moze byc
nati nocka okazala sie nie taka zla..pobudki o 22:40, 1, 4 i 7 :-)
aneczka milego szkolenia :-) i zeby malej podobalo sie w zlobku :-)
dranissimo udanych zakupow :tak:

no wlasnie chodzi o to ze:
po pierwsze primo niania jest jak babcia. superowa, madra, chlopaki ją uwielbiaja i Nika tez bedzie:)
po drugie primo: babcia nie jest zla w tym sensie ze skrzywdzi dziecko, czy pozostawi samo sobie czy cos. wrecz przeciwnie. Mlody przed nia ucieka bo....ona chce za dobrze. osacza dzieci, nosi na rekach, husia, smoczek, slodycze, bajki, co 5 minut jedzenie. Niko czuje sie osaczony i ucieka przed nia bo on potrzebuje wolnosci. starszak lubi do niej chodzic, bo umie juz mowic nie i przez tyle lat tesciwoa sie nauczyla ze jak powie nie to mu i tak nie wcisnie zarcia i tak, a Nikosia to meczy ze babcia chodzi i mu do buzi co chwile cos wklada. boje sie ze jak bedzie z nika od malego to po prostu rozbije jej zoladek i mloda sei przyzwyczai do jedzenia...z drugiej strony jej dzieci grube nie byly nigdy wrecz przeciwnie, chyba mialy dosyc tego ze cisla im ciagle zarcie i sie buntowaly bo i M i jego siorka chudzielce na maxa.
Nika jest spokojnym, usmiechnietym dzieckiem. nie placze w ogole. zasypia sama, zajmie sie sama soba...boje sei ze tesciwoa po prostu ja rozpusci na maxa typu zasypianie na rekach, z bujaniem itd...chyba ze

co tesciowej sie spodoba...

moze Nika do tesciowej od przyszlego roku!! kurde to jest pomysl, pierwsze niech sie nauczy jednej potem ddrugiej!! co wy na to? czy nie lepiej od razu tak jak ma byc docelowo czyli i ta i ta??
no bo przy mlodym i pkolu mi powiedzieli ze od razu przyprowadzac do 15 a nei ze tydzien 2 godz, potem po obiedzie odbierac, potem po spaniu...bo to zwieksza stres. tak to 2 tyg i mlody juz nie placze i wie ze mama rpzychodzi po lezakowaniu...

che ne pensi? znaczy co myslicie?
 
nie wiem, morgaine.. chyba stopniowo lepiej.. ja tak 'uczylam' dzieci pkola - najpierw 4h, potem dluzej.. chociaz cos w tym jest, ze jak sie dziecko przyzwyczai, ze odbieram po lezakowaniu, to jak odbiore 2h pozniej to moze bedzie czekac.. zalezy, jak kumate dziecko. nie wiem, chyba nie ma super metody.

ide do znajomych dzis i juz caly czas mysle, co ubrac. znak, ze naprawde brakuje mi wyjscia chyba, hahaha :-D
 
asiunia 100% mojego poparcia. Zeby tak kazda laska myslala, to by bylo fajnie i przyzwoicie na tym lez padole ;-)
Ja to bym conajmniej 3 chciala miec :-) Jakbym miala kasiute, to moglabym z nimi siedziec na chacie i wychowywac i jakos wcale by mi siebie nie bylo zal, usmiech dzieciaka najwieksza nagroda ;] A odpoczne, jak juz bede stara, wszystko na to wskazuje ;-)
 
padam na py*****na nos ;-/ maly spac chce tylko na rekach jak sie cudem uda udlozyc to ufff.... noc byla ciezka budzil sie i plakal.... dawanie lekow (aenye) witam w klubie czuje sie jak zadystka :( krzyczy, placze pluje wiec nie wiem ile do tego dziubka trafie probowalam z herbatka ale gdzie tam z niczym nie da rady :( chyba bardziej bola go dziasla jak gardzielo.... bo wezmie cos miedzy dziaselka i odrazu placz a ja prawie razem z nim bo widze jak sie meczy..... kupa idzie jedna za druga :( dostaje lacidobaby (zawiesina) ktora tez musze strzykawa bo z butli ble... jednym slowem padam... choc dzis juz lepiej.... usmiecha sie bawi zabawkami wiec jest poprawa....
morgaine jest to rozwiazanie....

aenyeo ja zakupy humor by mi poprawily ale z pustym portfelem wszystko co mialam odlozone poszlo na lekarza i apteke ponad 200zl... teraz mam na zycie

Przyszedl kombinezon nowka sztuka normalnie zero sladow uzytkowania ciut wiekszy wiec piko polo...
mamusia dorusia no wlasnie inhalacje?? a testy jak najbardziej tak jestem alergikiem i cos na ten temat wiem...
asiunia racja ,my tez 3-4 dzieci ale kto wie jak to z kasa bedzie.... nigdy nie jedynak..
ja ja to w tvn przeszlo ludzkie granice.... (nie widzialam nie wiem jak tv wyglada) ale z tego co piszecie to jaza na calego....

Wiecie co powiedziala babcia mojego M?? on do niej mowi moze bys cos prawnukowi kupila (jeszcze nic mu nie dala od kad sie urodzil) a on ja mam tyle wnukow(az 5) ze kasy brak padlam i nie wstalam ci*** jedna wczoraj tam zajechalam zamknac budowe a ta do mnie leci i co paple okrecilam sie na piecie i udalam ze nie slysze.... :( a moja babka choc nie ma ( tamta ma kasy w brud) to zawsze da choc nie chce.... jak sie dowiedziala ze tyle zaplacilam za leki to juz dzownila ze 100zl mi da bo wie jakie wszystko drogie a tamta sie pojechala ob kupic pudernica jedna...
 
dranissimo a po co komu odpoczynek? i co to?:)
heh jak ostatnio chlopaki w pkolu, Niska mi spala, wsio mialam porobione to myslalam ze dostane kota do glowy!! (pozdro Zuzia:))
i ugotowalam 3 obiady:) no bo nie umiem juz siedziec i nic nie robic. no ale dzisiaj z drugiej strony mi to niezle wychodzi hahahahah

jankesowa
taaaa pudernica jedna:-D
moja tesciwoa jak kasy nie miala (pracowala za 800zl/mc) to zawsze cos skromnego ale dala tym dzieciom a dzieciom to autko za 4zl wystarczy! a teraz emka 1200, pracuje dodatkowo 1200 i dala dziecku 20zl na papcie1!hehe a papcie 24 zl kosztuja:confused:
aenye juz gadalam z M i z niania. tak bedzie lepiej. od listopada niania, stopniowo M bedzie przyzwyczajał do tesciowej, w koncu to jego matka i moze tam codziennie czy co dwa dni na kawe chdozic nie? a mnie to wiecej by kosztowalo:-D
i od stycznia bedzie rowniez tesciowka
laski kurna ja jestem jedynaczką i zawsze twierdzilam ZE NIE MOGLABYM MIESZKAC SAMA I CISZY I SAMOTNOSCI NIE ZNOSZE.

a podobno jedynacy maja jedno dziecie!! ja od podstawowki mowilam o trojce:) niesiwadoma co mowie hahaha ale mam troje, w malej roznicy wieku i widze swiatelko w tunelu... jest ciezko to fakt, ale z drugiej strony teraz sa takie 'pomoce naukowe' w sensie pkola, nianie, mozliwosc pracy, jest co z dziecmi robic w weekendy, wieczorami, ksiazki, gry, klocki, tyle rzeczy mozna z dziecmi robic w te pare godzin po pracy i w weekendy ze mam wrazenie ze realnie spedza sei z nimi weicej czasu niz kiedys co dzieci do pkola nie chodzily, matki w domu, a dzieci same w kacie...

ja bym sie nie zamienila, patrze czasem na znajomych i sobie mysle, maja jedno dziecko, ma juz 5 czy 6 lat. zerowka czy szkola, luz blues, kasy mniej im idzie na to wszystko niz nam, duuuzo mniej, dzieki temu dziekco moze meic lepsze ciuchy, zabawki, wczasy, zajecia po szkole itd. oni maja czasu wolnego duzo, porzadek....
ale z drugiej strony jakby zapytac dziecka czy woli super ciuchy czy rodzenstwo czy sto zajec pozalekcyjnych czy rodzicow ...to mysle odpowiedz prosta. jest ciezko, ale w sumie bez przesady, dzieci rosną i juz widzę że ze starszakiem spoko, Niko teraz coraz samodzielniejszy, Nika wyrosnie i bedzie fajnie:)

glodna jestem. siedze w domu i ciagle jestem glodna!! dzisiaj mam dzien nic nierobienia bo caly tydzien latałam jakbym miala motorek w .. now iecie gdzie:) i dzisiaj mam dzien nicosci hehehe i z tego powodu zaraz znowu cos zjem:-D
 
Ostatnia edycja:
morgaine, a jedz, co sobie bedziesz zalowala! Ja ostatnio tez wcinam co popadnie :szok: Jak nic nie ma, to pozeram co znajde, wyjadam jakies resztki, albo Malej kaszke :-D

Ja sie wychowalam w rodzinie wielodzietnej i wiem, jaka to frajda miec rodzenstwo!! Tak jak morgaine piszesz, nie zamienilabym tego na zadne kursy japonskiego, czy super ciuchy, czy inne badziewia - bo to rzecz nabyta, a rodzenstwa nic nie zastapi! I faktycznie, moze nie mialam najlepszych zabawek ani ciuchow [czyt. dodatkowo byla komuna za naszego dziecinstwa :-D ], ale za to jaka frajda i ile zabawy z rodzenstwem! No i sobie sam czlowiek zabawy wymyslal, rozwijal sie, a nie siedzenie i zagapianie w tv!
 
draniu ja zawsze chcialam 3 :-D a moj maz jedynak i chcial miec jedno i je wlasnie rozpieszczac jak walnieta Passat (cholibka wciaz myle to jej nazwisko) :-) jednak dal sobie wypreswadowac to 1 dziecko i mamy 2 :-) a ja juz cos przebakuje o 3cim, ale nie wiem czy finansowo bysmy dali rade, wiec moze pozniej :-D

a samotnosc i cisze bede miala na cmentarzu :-D

Zasmarkana dziewczynka - ryjbuk
 
Kazdy ma inaczej, inne sytuacje, inne zapatrywania... ale dla mnie 1 dziecko to troche samolobstwo, takie posiadanie dziecka, bo to dopelnia rodzine i to jedno chociaz wlasnie trzeba miec...
Absolutnie nikogo nie chce obrazac i mam nadzieje, ze te, ktore chca tylko jedno niech sie nie czuja obrazone. To moje zdanie, kazdy ma inne :-)
 
reklama
ale temat na tapecie :-) ja zawsze mowilam o czworce dzieci ,teraz jednak trojka mi starczy (choc one sie u nas same na swiat pchaja i cos mysle, ze powiedzialam o tej czworce w zla godzine jakas, hehe). nie, a tak powaznie to naprawde chcialabym jedno dziecko jeszcze - ale za 5-8 lat. zla roznica wieku, ale trudno. teraz nie dalabym rady, jednak meczace to bardzo, dwojka w wieku pkolnym, jeszcze upierdliwa i marudzaca, wiecznie sie klocaca, a jak sie bawia razem to szaleja, dra sie, piszcza. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa marze o ciszy czasem!!! chyba tego mi najbardziej brakuje :-) teraz nawet mam tak, ze jak oni sa w pkolu i Felek spi to ja wylaczam tv, zmywarke, pralke jesli piora akurat i sie delektuje..
ale malenstwo i w ogole dzieci daja mi tyle radosci, jak sa np u babci w dwojke na dzien czy dwa to mam wrazenie, ze na jakiejs satelicie wyladowalam w obcym swiecie, bo tak cicho :-) i tak pusto.. i odruchowo np wieczorem sprawdzam, czy dobrze sa przykryci - a przeciez ich w lozkach nie ma, bo sa u babci.. i tak tesknie za nimi zaraz :-)

i male dziecko to jest mega szczescie.. az sama sobie zazdroszcze i chwytam kazda chwile, naprawde..! Filip juz czasem nie chce dac mi buzi czy dac reki w pkolu, to naprawde rok-dwa jeszcze i bedzie duzym chlopcem.. koledzy, komputer, szkola.. to tak szybko mija!..

a np moja siostra upiera sie, ze tylko jedno dziecko bedzie miala i nigdy zadnego wiecej, bo kasa, bo czas, bo tylko jeden pokoj w mieszkaniu jest dla dziecka.. na razie pierwsza ciaza, sama nie wie, o czym mowi.. ale mysle, ze jednak bedzie miala dwojke najmniej :-)
 
Do góry