reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Hej dziewczynki :)

Ja na szybciocha z rana, bo zaraz jedziemy do teściów. Urodziny teściowej :p Przynajmniej obiadu nie trzeba gotować :p Ale będzie drętwa atmosfera w czasie jazdy, bo nocowały u nas siostry małża i są na niego obrażone a jadą z nami razem. Jedna z nich to takie fochy strzela jakby 15 lat miała. M powiedział, że ja w ciąży się mniej obrażałam :p

Coś kiedyś pisałyście o słoiczkach, ile zjadają Maluchy. Moja wcina 190 g słoiczki a czasem dokładka. Uwielbia rosołek z Hippa i zupkę włoską. ALE ostatnio mam problem, pewnie na fb niektóre z Was czytały. Mała chce jeść sama a nie umie. Wyrywa łyżkę, wsadza ją sobie do buzi i czasem ma odruch wymiotny, bo za głęboko wsadzi. Dawałam jej jakieś zabawki, kawałek gotowanej marchewki itp żeby się zajęła i jadła, ale ona wtedy te zabawki lub marchew pcha do buziaka i nie mogę wcisnąć zupki. I potem głodna jest szybko. Czasem na leżąco udaje się ją nakarmić. Wtedy nawet ładnie zjada zupkę.

nati, współczuję teściowej :/ widzę, że taki typ, że nie wytłumaczysz nic.
 
reklama
cucu, ja nie pomoge, moj obiadkow nie jada, deserkow ani kaszek tez nie ;-)

nati
, hehe. trzeba bylo wyjsc i dac sprzatac, ja bym wyszla :-D i mialabym przynajmniej cos ogarniete. przesadzasz :-D

ja jakos nie mam co pisac, wczoraj mulilam na allegro, wystawialam ciuszki nowe, co dostalam dla malego i nigdy nie ubralam, od razu wiedzac, ze nie potrzebuje ich (ze wzgledu na nadmiar tego typu rzeczy posiadanych juz). na razie nic sie nie sprzedaje, a ja desperacko kasy potrzebuje ;-) chwilowo mamy kryzys finansowy, bez kitu, dawno nie bylo takiego. malo zarobilismy latem, tzn duzo towaru zostalo (dmuchance intex) a trzeba juz kupowac towar na grudzien.. i serio, no nawet nie pojdziemy chyba do kina dzis, bo nie ma za co. ale to chwilowe, nie martwie sie tak bardzo, zaraz sprzedaz znowu ruszy.. ale ja upatrzylam pare rzeczy na allegro dla malego i w cubusie tez i chcialabym je kupic :-D

i chyba czas pomyslec o jakims kombinezoniku.. ja poki co zakladam bluze i ewentualnie rajstopki pod spodnie, ale pewnie ani sie nie obejrze, jak przypierdzieli mroz :angry: wiem, ze rozmawialyscie o tym. ja poki co biore jednoczesciowy, wygodniejszy. zanim maly pojdzie to zdola tak urosnac, ze bedzie trzeba nowy.
 
asiunia ja myślę, że to pewnie jeszcze przez za słabe mięśnie kręgosłupa, zresztą Tysia też się wygina w c, na pewno nie ma pionowych plecków podczas siadu, ale przy okazji możesz spytać jakiegoś lekarza, tylko nie myśl za dużo! ;)

nati to nieźle! nie ma to jak pomoc teściowej

cucu rozumiem Twój ból, ja do karmienia sadzam na bujaczku, zamiast śliniaka daję tetrę na niemal całe ciałko Tysi i przytrzymuję jej za jej pomocą łapki, bo inaczej też chce sama. Może spróbuj...
 
Asiunia- pewnie to nic złego ale idź może do innego lekarza?? bo z biegunką ten lekarz raczej nie pomógł. a już mu lepiej???
Madi juz lepiej. Wczoraj po poludniu zrobil ostatnia kupe taka na rzadko a dzis zbita jak u starego :szok: ja nie wiem on popada z jeden skrajnosci w druga :dry: wczoraj troche czytalam o tych pleckach i potwierdzily sie moje przypuszczenia, ze to za slaby kregoslup jeszcze i pod wplywem zbyt duzego ciezaru sie wygina, a zeby tak nie zostalo to nie wolno go przeslilac i na sile sadzac. Takze od dzis juz go nie ciagne za raczki do siadu i siedzi tylko z podparciem ;-)

a co do sprzatania tesciowki to przesadzasz :-D ja tak jak aenye, cieszylabym sie ze mi chociaz chate ktos ogarnie :-D
Hej dziewczynki :)

Ja na szybciocha z rana, bo zaraz jedziemy do teściów. Urodziny teściowej :p Przynajmniej obiadu nie trzeba gotować :p Ale będzie drętwa atmosfera w czasie jazdy, bo nocowały u nas siostry małża i są na niego obrażone a jadą z nami razem. Jedna z nich to takie fochy strzela jakby 15 lat miała. M powiedział, że ja w ciąży się mniej obrażałam :p

Coś kiedyś pisałyście o słoiczkach, ile zjadają Maluchy. Moja wcina 190 g słoiczki a czasem dokładka. Uwielbia rosołek z Hippa i zupkę włoską. ALE ostatnio mam problem, pewnie na fb niektóre z Was czytały. Mała chce jeść sama a nie umie. Wyrywa łyżkę, wsadza ją sobie do buzi i czasem ma odruch wymiotny, bo za głęboko wsadzi. Dawałam jej jakieś zabawki, kawałek gotowanej marchewki itp żeby się zajęła i jadła, ale ona wtedy te zabawki lub marchew pcha do buziaka i nie mogę wcisnąć zupki. I potem głodna jest szybko. Czasem na leżąco udaje się ją nakarmić. Wtedy nawet ładnie zjada zupkę.
milej imprezki zycze :-) a co do jedzenia to moj maly tez wyrywa mi lyzeczke, ale nie sadze ze chodzi mu o to ze sam chce tylko poprostu chce zlapac i ''poczuc'' kazda konczyna i kazdym zmyslem :-)

ja jakos nie mam co pisac, wczoraj mulilam na allegro, wystawialam ciuszki nowe, co dostalam dla malego i nigdy nie ubralam, od razu wiedzac, ze nie potrzebuje ich (ze wzgledu na nadmiar tego typu rzeczy posiadanych juz). na razie nic sie nie sprzedaje, a ja desperacko kasy potrzebuje ;-) chwilowo mamy kryzys finansowy, bez kitu, dawno nie bylo takiego. malo zarobilismy latem, tzn duzo towaru zostalo (dmuchance intex) a trzeba juz kupowac towar na grudzien.. i serio, no nawet nie pojdziemy chyba do kina dzis, bo nie ma za co. ale to chwilowe, nie martwie sie tak bardzo, zaraz sprzedaz znowu ruszy.. ale ja upatrzylam pare rzeczy na allegro dla malego i w cubusie tez i chcialabym je kupic :-D

i chyba czas pomyslec o jakims kombinezoniku.. ja poki co zakladam bluze i ewentualnie rajstopki pod spodnie, ale pewnie ani sie nie obejrze, jak przypierdzieli mroz :angry: wiem, ze rozmawialyscie o tym. ja poki co biore jednoczesciowy, wygodniejszy. zanim maly pojdzie to zdola tak urosnac, ze bedzie trzeba nowy.
spokojnie :-) zaraz okres swiateczny ( u nas sie juz zaczelo :shocked2:, ostatnio weszlam do sklepu - takiego hurtowego a tam wielkie wience, choinki, swiete mikolaje itp) to zakup zabawek pojdzie w ruch :-D ja juz mysle zeby cos powoli kupowac i skladowac zeby potem na koniec nie latac i wszystko na raz brac, pozatym finansowo lepiej mi to tak rozlozyc troche na raty, wiec kto wie moze przszly weekend spedze na poszukiwaniu pierwszych drobiazgow na swieta :-D


ja dzis ide zglosic malego do chrztu w parafi... ehhh...
 
dobrze wysle Wam moja teściową niech wam posprzata a potem będziecie się cieszyły tak jak ja :-D

co do świąt to właśnie do męża mówiłam
będą piękne święta śnieg, duże mieszkanie cieszymy się a do tego 2 koty, raczkujące dziecko zielona wykładzina i choinka!!!!!!
mąż stwierdził że choinka na balkonie będzie :-D
 
nati ja tez mam zielona wykladzine :-D haha, na dole wymienilismy na panele, ale schody i gora w ''piekne'' do wszystkiego pasujacej zieleni.... no ale tego juz im wymieniac nie bede....
 
A wyobraź sobie moja mama jak byłyśmy z siostra małe miała zieloną wykładzinę i nie miała odkurzacza!!! podobno do marca jeszcze igły z choinki znajdywała w wykładzinie


to w UK są też wykładziny?? myślałam że tylko jeszcze u nas w nielicznych domach to zostało.
 
Ale niedziela,spokój jak się patrzy;-) Lolo na podłodze "rozebrał" muzyczny ocean,tzn.pościągał zabawki z nigo i znalazł się poza nim,cwaniak jeden,on już wie co do czego służy:-D
Marysia gra z tatą w piotrusia a ja nadrabiam,bo potem w tygodniu też nie mam kiedy

aenye-ja też powystawiałam na allegro,na razie nic nie sprzedało się,zobaczymy jak będzie dalej.A Wam życzę szybkiego zażegnania kryzysu

asiunia-tydzień temu w naaszym Lidlu już były świąteczne smakołyki-mikołaje,kalendarze adwentowe i inne pierdy...szok:szok: Dopiero końcówka września,a tu już nas chcą uświątecznić;-)

cucumber-mój Lolo też sam,sam,daję mu łyżeczkę a i jedzonko w tym czasie b.ładnie ląduje w jego buzi-oczywiście podane przeze mnie drugą łyżeczką

nati-co za baba,zresztą-moja nie lepsza:tak:

My na 13 do mamy na obiad,potem obowiązkowo spacer i tak do wieczora... Jutro wróci szara rzeczywistość,ale póki co..... Cieszę się chwilą:-)
 
reklama
A wyobraź sobie moja mama jak byłyśmy z siostra małe miała zieloną wykładzinę i nie miała odkurzacza!!! podobno do marca jeszcze igły z choinki znajdywała w wykładzinie


to w UK są też wykładziny?? myślałam że tylko jeszcze u nas w nielicznych domach to zostało.
sluchaj UK to KOCHAAAA wykladziny! Oni je maja w lazienkach, toaletach i kuchniach!!! Normalnie szok! U nas na osiedlu jest duzo polakow ostatnio, po czym poznasz? Bo jak otwieraja drzwi to panele maja :-)
mi jeszcze w toalecie na dole tez zostala jeszcze zielona wykladzina. chcemy polozyc plytki ale narazie funduszy brak - sa wazniejsze sprawy - ale doprowadza mnie to do szalu! Boszzzz jak ja tego nie nawidze!
Co prawda w sypialni jestem za (tylko inny kolor please!) bo cieplutko w nozki i mlodego moge spokojnie polozyc do zabawy bo w dupsko cieplo, ale kuchania, salon, jadalnia, lazienka i toaleta, to jedna wielka pomylka wg mnie!
asiunia-tydzień temu w naaszym Lidlu już były świąteczne smakołyki-mikołaje,kalendarze adwentowe i inne pierdy...szok:szok: Dopiero końcówka września,a tu już nas chcą uświątecznić;-)
wiesz ja jestem nawet troche za... Ostatnio moj maz dostal zjebke odgornie ze nie dal do sprzedazy kalendarzy adwentowych jeszcze. :-D P powiedzial im ze wydawalo mu sie za wczesnie zwlaszcza ze teraz szal na halloween jest, a oni powiedzieli ze z roku na rok u ludzi coraz gorzej z kasa i kazdy woli sobie na raty kupowac, powolutku, po troszku. Co tydzien cos, niz na koniec grudnia wywalic setki £££ na wszystko zwiazane ze swietami... NO i w sumie maja nawet racje. :-)
natomiast choinki u nas sa w sprzedazy dopiero pod koniec listopada :-D
 
Do góry