reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
Moj chrzesniak tez chodzil jak mial 8,5 miesiaca za to nie raczkowal wcale ;)

Mitaginko cos za cos haha ;)

U mnie nie ze chcialam malego do spacerowki a musialam w gondoli brak miejsca a i moja spacerowka jakos mala sie robi co ja za wozek teraz kupie ;-/
 
Mitaginka mam nadzieję,że to przypadek i będzie i dobrze w nocy i na spacerach:) tak sobie myślę jaka ty biedna z tym siedzeniem w domu byłaś, ja to jakieś zakupki chociaż czy spacerek z przyjaciółką, chociaż ostatnio krótko, bo śpi w wózku też tylko 30 mini potem różnie wytrzymuje bez ryku, od pół do godziny, a do centrum idę 25 min ,więc mało czasu zostaje:-D
jutro jedziemy do tesco, cała wyprawa 30 km do najbliższego ch;)o ile mi się nie pogorszy, bo obecnie i tak ciurkiem mi z nosa leci, no ale mamie zależy,żeby juyto,żeby młodego ubrać na szkołe,hehe
jutro wieczorkiem ostatnia deska ratunku=pediatra prywatny, jak będzie ok zapiszę się tam na kasę i więcej szukać nie będę, zobaczymy
w ogóle doprowadzam moje dziecko do płaczu..kichaniem, boi się jak kicham! a ja się tak powstrzymuje,ale czasem nie zdążę i lipa;)

a ogólnie masakra,już wrzesień a ja dalej nie wiem co z pracą, czy będzie istniało moje stanowisko, czy chce wrócić i w ogóle co robić:szok:
 
eywa moj do kichania przyzwyczajony matka alergicza cala ciaze kichalam smarkalam bo w ciazy mi sie po gorszylo wiec teraz okk psa tez sie nie boi jak szczeka ;pii zdrowka zycze ;)


Moje dziecko noc 3-4 pobudki czasem wiecej w dzien spi 3 razy po 30 min czasem wiecej czasem mniej.w wozku ogolnie super nie umie sie soba zajac w lozeczku chcialby zebys ktos stal i gadal do niego czasem 20 min wytrzyma sam a tak to gadaj babo gadaj
 
Eywa – z pracą będzie dobrze bo być musi! Jak nie ta to znajdzie się inna. Młode mamy mają motywacje!!
Życzę dużo zdrówka i tak jak mitaginka pisała leczyłam się tym samym... a ten syrop dla karmiących ohyda!!
 
Ja jak zwykle na szybko.
Moje waży 6,5 a wzrost ok 69cm zaczyna mi z 68 wyskakiwać... pampersy dalej 3 i jeszcze długo będą
Dalej niejadek próbujemy wprowadzać nowe smaki ale zjadł dziś 3 łyżeczki marchewki więc jest jakiś sukces :p
Ze spaniem wygląda tak. 3 drzemki w ciągu dnia. dwie 30/40 minut 3- od 30m do 1h
Przemcio siadać siada ale jeszcze nie siedzi bez podparcia, pełza na małe odległości przewraca się z każdej pozycji w każdą. Jak go zostawiam na macie znajduję go zawsze w innej części pokoju. Zjada namiętnie swoje nogi i wszystko co mu do rączek w padnie. Stoi sam tylko trzeba go trzymać żeby na boki nie poleciał i to ostatnio jego ulubiona pozycja.

Ja zatruta albo złapałam jakiegoś wirusa. Od 5 dni nie wiem jak się nazywam i nie rozstaję się z kiblem. Wcinam tylko kleiki i suchy chleb i zastanawiam się jakim cudem mam jeszcze mleko bo z głodu umieram...

asiunia podziwiam decyzję bo sama nie dała bym rady wiedząc że ktoś wychowuje moje dziecko a nie umiała bym na to inaczej spojrzeć.

Dziewczyny gratuluję sukcesów rozwojowych i tych wielkich i tych mniejszych. Od czwartku młody do przedszkola a ja muszę pozaliczać zaległości ze studiów. Może uda się spotkać z którąś z Wrocławianek?
 
dziękuje dziewczynki:)
Aneczkaaa no z pracą to tak,że nawet zakładając,że będę miała gdzie wracać, to wolałabym poczekać do wiosny,ale umowa mi się na koniec grudnia kończy,wiec lipa, no i mąż przeciwny powrotowi tam, nie miał wtedy żony, a co mówić,że dziecko nie miałoby matki, i to racja,ale z drugiej strony strasznie się boję ,ze nie znajdę pracy w zawodzie, a z 3 strony jestem zła,bo i tak moje zarobki zawsze będą śmiesznie małe, może nie powinnam w zawodzie wcale szukać? przecież bratowa w markecie zarabia 400 zł więcej...
 
reklama
Eywa – witaj w klubie – mi umowa kończy się pod koniec listopada.. baaardzo chciałabym zostać z małą ale nas nie stać..cała pensja małżona idzie u nas na opłaty a z mojej żyjemy i mamy na dojazdy do pracy... polska rzeczywistość. Ja w zawodzie nie pracuję i chyba do niego nie wrócę.. muszę znaleźć pomysł na życie.. jedynym plusem obecnej pracy była kasa (teraz się pogorszyło) i godziny pracy 7:30 – 15:30 i socjal.. reszty plusów nie ma. Wątpię że za rok będę tam pracować – nawet jak przedłużą mi umowę – taka jest rotacja..

mitaginka - podziwiam.. jak czuję jego zapach to mam odpowiedni odruch... ale służył w ciąży i teraz też służy
 
Do góry