reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

u mnie noc krótka :-(, maż z tesco wrócił przed północą, pies o 1 stwierdził że koniecznie muszę z nią wyjść o 5 też ale to już męża wykopałam . z lepszych wieści mała ładnie spała w łóżeczku :-)
u nas pogoda paskudna :-(
 
reklama
Mitaginka – trzymam kciuki aby wszystko było ok i piękne kupy wychodziły


nela – też się czaję na ten film i za Twoim przykładem pójdę na niego a co!


U mnie nocka niezła – wczoraj u ciotki nie mogła zasnąć tzn zasnęła u mnie a jak ją odkładałam to oczy jak 5 PLN. Obudziła się pięknie 2 razy na cyca i od 7:30 gugała.


Czy Wasze dzieci też chcą oglądać tv?? jak młody ma bajki to mała wygina się maksymalnie żeby też oglądać..


Lekarz twierdzi że dziecko karmione piersią może robić 10 kup dziennie i może też robić raz na UWAGA 12 dni i to jest norma. Jak to powiedział „widocznie mała cały pokarm Pani przyswaja”. Gdyby mała się męczyła szukałabym innych środków ale ona się nie męczy i ładny luźny stolec robi. Herbatkę ułatwiającą trawienie dostaje codziennie.


Z małym miałam jazdę z kupami. Jako 2-letni niejadek też robił kupę na 10-14 dni ale to już pół bloku słyszało. Nawet w szpitalu na badaniach byliśmy czy ma tam wszystko ok ale chodziło o psychikę.. prywatnie z nim chodziliśmy i mieliśmy wizyty domowe i nic.. pomogło nam nieco specjalne mleko które pił do 4 roku życia. Karmiłam go do 2.5 roku życia. Do dziś mało je – od 2 lat je pierś z kurczaka i paluszki rybne – tak to był wegetarianin. Je naleśniki, pierogi leniwe, jabłko, banana, chleb tylko z: miodem, dżemem, ketchupem. Je jogurty (nie owocowe tylko np. waniliowe z platkami albo biszkoptowe albo kaszkę manną) i płatki z mlekiem. I to w zasadzie wszystko. Nie je: wędlin, twarogów, sera, mięsa, parówek, jajek, jajecznicy ŻADNEGO warzywa, arbuza, czereśni, brzoskwiń, pomidora, ogórka no po prostu niemal nic.. ostatnio zrobiłam szantaż że jak zje arbuza o wymiarach 0,5x0,5 cm to dostanie super nagrodę – dopytywał się co to (miałam zabunkrowane walki talki) ja na to że super zabawka i dialog niesamowity. Etkował że może tylko poliże, possie – ja mu kazałam wziąć do buzi i przegryźć. Po ok. 30 minutach namysłu wziął, przegryzł po czym z odruchem wymiotnym wypluł i powiedział „to będzie już zabawka” załamka.. w przedszkolu to samo – wprowadziłam system że jeżeli nic nie zje to oddaje stawkę żywieniową 7 zł i codziennie dostaję karteczkę co zjadł. Bardzo często oddaje kasę a je np. łyżkę wody z zupy albo 1 ziemniaka z zupy... i uważa że obiad zjadł.. drugie danie jak przypasuje to zje ale tylko z powyższej listy. Słodkości zawsze w domu mamy ale on niekoniecznie je – jak ma focha to nie zje obiadu, kolacji i idzie spać.
 
niestety mała ogląda tv. staram się ja odwracać ale nie zawsze się da. nie ma znaczenia czy bajka, film czy wiadomości
Aneczka- no to masz problem z synkiem ale nieźle Go długo karmiłaś. :-) też zamierzam długo tzn min 1,5 roku a potem to się zobaczy
 
Witajcie, nadrobiłam i:

Czy Wy dziewczyny też tak macie... ja mam tak od niedawna, że jak moja teściowe bierze małego na ręce, to normalnie mnie krew zalewa :wściekła/y:

Ja naj;epiej do Piotrka nie dopuściłabym nikogo, za wyjątkiem mojego A. Reszta mnie irytuje i wkurza...

a ja mam doła
znów brzydkie kupy, tym razem pojawiła się nawet krew :(

Mitaginko, dziewczyny już duzo napisały, ale ja bym śmigała we wtorek do lekarza...

Jankesowa on tylko raz dostał i to jakieś 2 mies temu a tak to inne sposoby pomagają, ale nie wyobrażam sobie, żeby dziecko tyle kupy nie robiło i żaden lekarz mi tego nie przetłumaczy, jak ktoś mi powie, że tak może być to idę do innego lekarza, nasza uważa, że jak każdy człowiek dziecko też musi oczyszczać jelita, a nie może być tak, żeby tam kupa zalegała zresztą to ona nam mówiła o czopkach

Moja pediatra mówiła,ze jak już 4 dni, to czopek...bez względu na o czy się męczy, czy nie. A jeszcze wtedy na cycu tylko byliśmy.
a mnie dzisiaj mąż rozbawił bo inaczej tego nie umiem nazwać. Jemy rosół a mąż zjadłbym do tego rosołu kołduny Twojej roboty może zrobisz??? dodam że mój mąż nic przy dziecku nie robi ok bawi się i tylko tyle.

Faceci....

no właśnie w zachowaniu Tysia jest normalna, marudzi jak zawsze, ale jak ma dobry humor to normalnie się smieje, nie ma gorączki, tylko jak robi kupę to robi się cała czerwona, aż oczy jej prawie wychodzą...
a kup robi dużo, ale to od zawsze, częstotliwość wyprożniania się też nie zmieniła...
zobaczę, jakie będą następne kupy...

Mój Piotruś tez ostatnio jak robi kupy, to sie musi mocno nagimnastykować, tez cały czerwony.

Nati, ale masz fajnych teściów....gratuluje samochodziku i kasiorki, bedziecie mieli na nowe mieszkanko:))

U mnie noc rewelka, bo mój A. po raz pierwszy przejął Piotrka na cała noc...jestem wyspana i szczęśliwa:)))
W kinie bylismy w czwartek...rewelka. Nie dość,ze to moje kino, to jeszcze wreszcie sami. A w sobotę ide na imprezę...tzn chyba, bo musze z teściową pogadać,zeby wzięła Piotrka do siebie. Boję się jak nie wiem, ale jak wrócę do pracy, to to będzie normalny stan rzeczy.
Wczoraj zrobiłam sobie z młodym mega spacer i tak sobie noge optarłam,ze hej....ledwo chodzę i to w klapkach.
Miłego dzionka babeczki:*
 
Bardzo miły gest w każdym razie. Fajnie by było,żebyście mogli sprzedać, tak jak chcieliscie i mieć kase na podremontowanie czy wyposażenie.
 
Sie witam ;-)
Goscia mielismy przez weekend wiec nie siadalam do netu. Teraz juz nadrabiam ;-)

drani mżesz joli te dane podeslac too cie wrzuci;-), dostalas paszport?

jola, zaraz dane Malej wysylam.
A paszport dostalismy, jakies 2 tyg temu. Uffff Bylo troche jazdy, bo za bardzo nie mielismy papierow zeby pobyt udowodnic, to pisalam Ci... no ale ostatecznie dalismy rade. Jaka ulga niesamowita! :-)

Draniu wiem co czujesz z ta pracą, ja bym nie wracała, ale nie damy rady...ciesze się,że wracam, bo lubię moją pracę, ale chcialabym byc z Misiem, cóż, trudno. Tyle,ze ja mam babcię, która małym się zajmie, więc o tyle fajnie.
Wiecej grzechów nie pamiętam:))

ja chyba wracam, na 2 dni w tyg, ale wracam... W ten piatek chyba pojde z szefem pogadac i zobaczymy co on na to... Tylko teraz problem, zeby znalezc kogos kto by Malej wtedy pilnowal...

Dranissimo mnie myśl o powrocie do pracy zaczęła przerażać, bo stwierdziłam, że nie potrafie młodego zostawić na dłużej z kimś poza mężem...:baffled: na szczeście póki co mamy problem z głowy, a później bedziemy sie zastanawiać :)

ja chyba przesadzam, ale przyznam, ze Mala zostawilam moze ze 2-3 razy, na jakas godzinke z mezem. Tak non stop jestem z Nia...

u mnie noc krótka :-(, maż z tesco wrócił przed północą, pies o 1 stwierdził że koniecznie muszę z nią wyjść o 5 też ale to już męża wykopałam . z lepszych wieści mała ładnie spała w łóżeczku :-)
u nas pogoda paskudna :-(

wow, juz w lozeczku Mala sypia? ;-) Gratulacje. Ja swoja bede uczyc, jak wroce z urlopu, czyli za jakis miesiac... Az strach sie bac :-O

mitaginko, napisalam juz o tym na fb... o tych kupkach z krwia... po prostu obserwuj, moze to tlyko jednorazowe bylo... a jesli nadal Cie to niepokoi to na ip. Bedzie dobrze :-)
 
dranissimo- generalnie mała śpi w łóżeczku wtedy kiedy ją odłożę a że nie spałam dzisiaj w godzinach kiedy się budziła to odkładałam.
a i od wczoraj odkładam ją do łóżeczka rano po obudzeniu i godzinę w łóżeczku leży więc coraz lepiej :-)
 
reklama
Do góry