reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

reklama
hmmm ale gdzie sens gdzie logika?
Jeśli któraś z DAM Kwietniowych ma być wykluczona
z TWOJEGO grona to musisz wiedzieć to już teraz ...

ps. jeśli uważasz że istnieją osoby
które miały by zagrozić Kwietniów-kom
2011 a TY jesteś w stanie je namierzyć to gratuluje ...
 
Ostatnia edycja:
Ja cie przepraszam ale to chyba nie moja bajka bo nie rozumie cie wogole...dlaczego musze wiedziec teraz:sorry: i o jakim namierzaniu piszesz???
Zostanmy moze przy tym ze istnieje tak grupa i kto nie ma ochoty nie musi do niej nalezec, nie wiem jak dlugo estes na forum i czy jestes juz czlonkiem jakiejkolwiek grupy bo sprawiasz wrazenie jakbys nie wiedzial o co w tym chodzi ale to nie moj problem, wybierz opcje "opusc grupe" i do nazistow nalezec nie bedziesz, nie rozumiem po co wlasciwie przyjelas zaproszenie z twoim nastawieniem:sorry::sorry:
Wybacz ale nie chce mi sie juz polemizowac na ten temat bo zapewne wszystkie zyjemy teraz ciaza i zadna brzuchatka nie ma ochoty czytac jakis chorych wywodow na temat nazizmu, namierzania kogos i tym podobnych bzdur.
Z calym szacunkiem ale szukasz dziury w calym, wysylasz jakies ostrzezenia na priva i inne takie to chyba wystarczy , czy bedziesz drazyc przez kolejne 9 m-cy?
 
pandorka Nie przyszloby mi do glowy zeby grupe styczniowek zakladac nie bedac jedna z nich;-) Tak mam synka i jestem w kolejnej ciazy...wytlumaczylam sie?? Suwaczek zrobie lada chwila jak znajde chwile w domu bo na razie kradne wolne chwile w pracy:tak:

Ej nie chodziło o to, ze "masz się tłumaczyć", tylko ja nie zajażyłam ;-) Gratuluję kolejnego malucha ;-)
 
witam :) Ja dalej się urlopuję ale zaglądam od czasu do czasu. Czuję się ok i wydaje mi się, że lepiej niż za poprzednim razem.
Co do regulaminu jestem za tym aby stworzyć go razem a co do wątku zamkniętego to bardzo bym uważała kogo zapraszam i kontrolowała kto się tam pojawia i odzywa a kto tylko podczytuje. To takie moje spostrzeżenia z październikówek 2008 :) Jestem za listą mam i napisaniem np. terminu porodu, naszych przeczuć chłopiec czy dziewczynka itp. potem fajnie jest sobie porównać takie rzeczy :)

pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się zdrowo będę się więcej udzielać po powrocie do domu :)

Hej MARMA, MIŁEGO WYPOCZYNKU!

Niestety znowu poruszę temat zamkniętych drzwi

Dziewczyny, o co chodzi z tą obsesją czyhającego na forum zagrożenia?
Czego można się obawiać w tym miejscu?
I jak rozpoznawać owe zagrożenie pięknie zwane nie wzbudzonym zaufaniem?

Podejrzewam, że przede wszystkim frekwencja może być czynnikiem zmniejszającym zaufanie, bo taka "Niedzielna" forumowiczka słabo się udziela,
a przecież nie wszystkie z nas mogą sobie pozwolić na codzienne wizyty i orientację na forum
LECZ nadal będą tymi samymi kobietami w ciąży szukającymi odpowiedzi na nurtujące je pytania i wątpliwości.
Niektórym, właśnie takie "podczytywanie" w zupełności wystarczy.
NIE BLOKUJMY KANAŁU INFORMACJI
To właśnie sprawy intymne w ciąży zostają właśnie ciężarem tematu, najważniejszym ciążowym wątkiem i większość ważnych tematów dotyczy waginy i cudnej zawartości bram ziemskiego raju.

Rozumiem, że zamknięty wątek, to idealne miejsce do ploteczkek, które wszystkie uwielbiamy, ale nie wszystkie czas na nie mamy

Ale nawet w takich codziennych sprawach często odnajdujemy wspólne mianowniki, które potrafią dać siłę czytelniczce, która za chwilę może stać się bardziej aktywną (godną zaufania?)

sorry, mnie hormony też nie dają spokoju
 
Hej MARMA, MIŁEGO WYPOCZYNKU!

Niestety znowu poruszę temat zamkniętych drzwi

Dziewczyny, o co chodzi z tą obsesją czyhającego na forum zagrożenia?
Czego można się obawiać w tym miejscu?
I jak rozpoznawać owe zagrożenie pięknie zwane nie wzbudzonym zaufaniem?

Podejrzewam, że przede wszystkim frekwencja może być czynnikiem zmniejszającym zaufanie, bo taka "Niedzielna" forumowiczka słabo się udziela,
a przecież nie wszystkie z nas mogą sobie pozwolić na codzienne wizyty i orientację na forum
LECZ nadal będą tymi samymi kobietami w ciąży szukającymi odpowiedzi na nurtujące je pytania i wątpliwości.
Niektórym, właśnie takie "podczytywanie" w zupełności wystarczy.
NIE BLOKUJMY KANAŁU INFORMACJI
To właśnie sprawy intymne w ciąży zostają właśnie ciężarem tematu, najważniejszym ciążowym wątkiem i większość ważnych tematów dotyczy waginy i cudnej zawartości bram ziemskiego raju.

Rozumiem, że zamknięty wątek, to idealne miejsce do ploteczkek, które wszystkie uwielbiamy, ale nie wszystkie czas na nie mamy

Ale nawet w takich codziennych sprawach często odnajdujemy wspólne mianowniki, które potrafią dać siłę czytelniczce, która za chwilę może stać się bardziej aktywną (godną zaufania?)

sorry, mnie hormony też nie dają spokoju

Jeszcze raz porusze temat, bo mamdziwne poczucie ze powinnam sie tllumaczyc, nie chodzi o blokowanie informacji bo tu tez jestesmy ale ja np. nie chce zeby wszyscy czytali o moich problemach w malzenstwie np lub innych i ogladali moja facjate, i nie mam na mysli kwietniowek ale reszty bo przeciez kazdy tu moze wejsc, dlatego te drzwi zamkniete a oczywiscie informacjami jak najbardziej bede sie tu wymieniac i przezywac wszystko z wszystkimi. Amen
 
a ja właśnie zaległam w łóżeczku. od kilku godzin ciągnie mnie w podbrzuszu i czuję skurcze ( ?)
łyknęłam 2 nospy i czekam. wrrrr

mnie też ciągnie:( ale jakoś boję się wziąć nospę(

JOLU, Przekonałaś mnie (po prostu nie sądziłam, że o problemach małżeńskich nie rozmawia się z bliskimi, przyjaciółmi rodziny itp)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzięki AENYE i miłego wypoczynku!

NIUSIA nie rozumiem dlaczego jej nie powiedzieliście, oczywiście syty nie zrozumie głodnego, ale właśnie dlatego należy ze sobą rozmawiać i uświadamiać innych, a szczególnie bliskich o swoim położeniu i bólu, który nieświadomie mogą sprawiać. Dlatego też właśnie tak zareagowałam na Twoje słowa, o tym jak dobrze mi się relaksować, a u Ciebie jest ok, więc Musisz pracować. Bardzo Tobie współczuję Waszej straty, Wam współczuję, Tobie szczególnie, gdyż dla nas kobiet, taka strata jest bardziej dotkliwa.

Powiem tak nie zgadzam się z twoimi poglądami. Nie jestem osobą która lubi się wynurzać ze swoimi problemami nawet jeżeli chodzi o swoją rodzinę i to co jest dobre dla innych nie koniecznie jest dobre dla mnie. Ja również nie powiedziała bym o tym mojej siostrze albo bym powiedziała dopiero za jakiś czas jak sama bym to w sobie przegryzła. Poza tym każdy ma swoje problemy i swoje życie i wiele czynników składa się na nasze reakcje. Wybacz ale ja np nie chcę pamiętać o wielu nieszczęściach w moim życiu i po prostu ani o nich nie myślę ani o nich nie opowiadam. A NIUSIA sama najlepiej wie co dla niej najlepsze.

Jeszcze raz porusze temat, bo mamdziwne poczucie ze powinnam sie tllumaczyc, nie chodzi o blokowanie informacji bo tu tez jestesmy ale ja np. nie chce zeby wszyscy czytali o moich problemach w malzenstwie np lub innych i ogladali moja facjate, i nie mam na mysli kwietniowek ale reszty bo przeciez kazdy tu moze wejsc, dlatego te drzwi zamkniete a oczywiscie informacjami jak najbardziej bede sie tu wymieniac i przezywac wszystko z wszystkimi. Amen

Jestem za tym! Po pierwsze jeżeli pisze o sobie coś intymnego to chciała bym mieć pewność że raz nie wyjdzie to na zewnątrz a dwa że będą to czytały wyłącznie osoby które "znam" i którym ufam. Nie jestem tak otwartą osobą jak jol i chciała bym zachować odrobinę prywatności i na pewne tematy po prostu rozmawiać w zamkniętym gronie. Od pisania o wszystkim i niczym jest wątek główny a zamknięty tylko o rzeczach prywatnych i takich z czym chcemy się podzielić ale nie koniecznie ze wszystkimi. Np. jakieś trudne sytuacje życiowe itp.

A mnie od rana dość mocno brzuch ciągnie i boli. Może dziś dadzą mi troszkę odpocząć...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry