reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

reklama
tak mi smutno tak mi źle:-(
W wyjechał do taty a my zostałyśmy same na posterunku. Tym razem nie udało się nas namówić na wyjazd w góry, tym bardziej że Wika ma lekki odczyn poszczepienny. Noce masakryczne, nie jemy nie śpimy tylko marudzimy i lekko gorączkujemy. Wczoraj miły dzień jako że była dzień ojca spędziliśmy go rodzinnie w trójeczkę od dziś do niedzieli jesteśmy same. No cóż tak to bywa, ale dziecka narażać na górskie chłody nie chciałam i bezpiecznie zostałyśmy w domu. Obiad mamy z wczoraj, ogarniemy mieszkanko wypierzemy praleczke i jakoś dzień zleci. Może i jutro będzie ładniejsza pogoda to wyjdziemy na spacer, chyba że dziś się jeszcze wyklaruje to wyruszymy do parku.
Na pocieszenie sytuacji wiem iż w niedzielę odbiorę stół i krzesła i w końcu jadalnia będzie gotowa:-)
miłego dnia i zmykam bo ktoś tu marudzi
 
jak wstaje o 7 a o 8 mała z powrotem śpi to o 10 mam objad i posprzątane. ja mam taki rytm od 6-7 na nogach ale najchętniej o 17 już bym leżała i nic nie robiła- i tak zazwyczaj jest dlatego mnie cieszy jak malutka śpi od 17 do rana. zdarzyło się to dopiero kilka razy ( 2 razy w tym tygodniu) ale wtedy najlepiej odpoczywam.
 
alex, jacie, przypomnialo mi sie, jak to bylo byc nastolatka i spac w wolne dni do 11-12... jeeeeeeeesuu... dopoki nie mialam dzieci tak sypialam, hehe. od 2 w nocy, nieraz 3, do 12 w poludnie, bosko! i tyle filmow ogladalam, raaaany, wieczorami oczywiscie, dziennie dwa, trzy. a teraz? sil mi starcza na jeden, max dwa odcinki serialu, a na filmy, co trwaja po dwie godziny to musze sie psychicznie nastawic, ze sie nie wyspie :p

a powiedz mi jeszcze, bo strasznie mnie to zaintrygowalo kiedys i nie dopytalam. mowilas, ze maly ma za soba swoje pierwsze spaghetti - jak to? dalas malemu normalnie spaghetti zjesc czy jak? ;-) cos nie skumalam.

pandora
, hehe, ja tez bardzo lubie lebe, w ogole znad morza jestem, tzn z gdyni, cale zycie tuz nad morzem mieszkalam. a i tak uwielbiam wszystkie miejscowosci nadmorskie. jastrzebia gore najbardziej, ale i debki, i bialogore.. super :-) lebe tez, bylam tam ze 3 razy na weekend.
ale wczoraj bylismy w parku dinozaurow, najwiekszym na pomorzu. super park, moj Filip zachwycony, od jakis 2 lat ma mega jazde na dinozaury! ma encyklopedie dinozaurow (taka dla dzieci szkolnych juz) i kaze sobie czytac, zna nazwy itp. wiec wczoraj dawal czadu, cieszyl sie... jak dziecko no :-D cudnie patrzec. z rodzicami, szwagierka i jej rodzinka bylismy, takze wielka ekipa.
oczywiscie jak na zlosc wczoraj akurat Feliks postanowil udowodnic, ze nie zawsze jest aniolem i darl sie jak opetany od wyjscia z domu az do jakiejs 17. jazda autem - troche spal, reszte wyl. doslownie. nie zasypial na dluzej niz kilka minut, bolal go brzuszek.. potem w parku - kilka godzin zwiedzania - zwykle spi w wozku tak dlugo, jak sie idzie - ale nie tym razem, oj nie! nosilam w chuscie, bujalam wozkiem, wszyscy po kolei go nosili, ale nic mu sie nie podobalo.. oczywiscie zapomnialam zabrac sab simplexu.. i tak caly park przelecialam, ani porzadnych fot nie robilam, maz cos tam pstrykal, ja nerwowa, nie bawilam sie z dziecmi, a tak chcialam poswiecic czas Filipkowi tym razem.. mama miala sie Felkiem zajac, ale jak ten wyl to zaraz jej zabralam.. ech. na szczescie oni sie zajmowali chlopcami. szkoda troche, nie przeczytalam chyba zadnej tablicy informacyjnej, ani nie zjadlam, ani nic. :-(
a mlody zasnal tuz przed wyjazdem z leby, i spal do 20, po czym go wykapalam, przebralam, nakarmilam i spal pieknie cala noc. super timing. ;-)
 
reklama
hej lasencje
wstalam o 10.30 co nie znaczy ze sie wyspalam bo jestem jak po mega imprezie.
impreza byla, tyle ze M pil a nie ja:-D i on teraz spi, albo umiera hahah nie wiem. mloda dawala czadu nad ranem, zasnela na imprezie o 20.00 i obudzila sie wdomu o 1 w ncoy:) nawet rozbieranie jej nie obudzilo. ale za to od 4 to co godz albo czesciej..chyba temu zeby la ze mna i czula mleko wszem i wobec.... bo teraz z M spi od 8mej!!
takze chyba tatus beddzie z nia spal hahaha

impra zaje..bista. chyba z 20 ludzi i tylez samo dzieci!! nasi znajomi to glownie 3 lub 2 dzieci:) i to w tym samym wieku mamy wiec kazdy ma rowiesnika. super:) Nika ma 5cioro z tego roku rówiesników:) tzn z nią piątka dzieci sei urodzila od stycznia:) ale juz nikt nie jest w ciazy wiec na tym koniec hhahah

no ale takie imprezy to niezla jazda. tyle ze z dziecmi spokoj.
ale motyw jeden byl najlepszy. grali w pilke i pilka poleciala za plot. patrzymy a tu dwuletnia dziewczynka na górze samym siatki ogrodzeniowej i po pilke idzie!! ja akurat aparat mialam wiec super reportaz hahah jak ona na siatce, leci nerwowy tata, sciaga dziecko, dziecko placze itd... no ale fajowo to wygladalo ale moglo sie skonczyc tragicznie...

no i jedna kumpelka tez miala chuste w ktorej spala zośka 4 miesieczna:)

teraz dopiero kawe wypilam, takze trza ogarnac chalupe bo po poludniu znajomi przychodza. of course z trojka dzieci;-)

edit: mitaginka zajebisty pomysl tesciowej o tym ze lezalas i Tysia nie lubi wychodzic:-D

a pana macieja dopiero teraz w linku widzialam. masakra. pani wie o czym ja mowie"-D
 
Do góry