reklama
Marma- z nudów ( moje dziecko spi juz 4h)
http://www.wroclaw.pl/files/komunkacja/UCHWALA ZASADYbilety.pdf
strona 2 po prawej stronie pkt 4
http://www.wroclaw.pl/files/komunkacja/UCHWALA ZASADYbilety.pdf
strona 2 po prawej stronie pkt 4
niezła jesteś )))))Marma- z nudów ( moje dziecko spi juz 4h)
http://www.wroclaw.pl/files/komunkacja/UCHWALA ZASADYbilety.pdf
strona 2 po prawej stronie pkt 4
ząb ?????? juz????????
Jakie mam zabawki kupic moemu malemu bo kompletnie nie wiem??? grzechotki ma ok ale co jeszcze?? prosze o rade??
Ja tez rozpieszczam spimy razem, caluje , nosze tule , spiewam (choc wcale nie umiem ) i tak mi dobrze krzyz czasem boli ale co mam zrobic jak tak bardzo kocham ) wczoraj sam w lozeczku nawet zasnal wiec jest dobrze Mimo z mam chlopca to co chwila ciuchy kupuje
Jakie mam zabawki kupic moemu malemu bo kompletnie nie wiem??? grzechotki ma ok ale co jeszcze?? prosze o rade??
Ja tez rozpieszczam spimy razem, caluje , nosze tule , spiewam (choc wcale nie umiem ) i tak mi dobrze krzyz czasem boli ale co mam zrobic jak tak bardzo kocham ) wczoraj sam w lozeczku nawet zasnal wiec jest dobrze Mimo z mam chlopca to co chwila ciuchy kupuje
W Krakowie wycofali coś takiego jak płatny bagaż, jak płacisz za bilet to mozesz sobie przewozic bagaze i za nie nie płacisz więc wózek też mozna
Morgaine, Aenye boje sie, ze jak go tak nauczę to potem nie będzie chciał sam spać w ogóle, choc juz sama nie wiem... najchetniej to bym spała z nim dalej, tylko mąż robi trochę za sumienie i mówi, ze moze lepiej dla jego dobra nauczyć go spania w swoim łóżeczku... czytaliśmy "uśnij wreszcie" Tracy Hogg no i pisze tam mądre rzeczy tylko czy to faktycznie sie sprawdza i czy przez to dziecko nie czuje sie odrzucone... wiecie mam problem z młodym taki, że on nie chce za bardzo spac w dzień, tzn. usypia na rekach i potem śpi na mnie albo na spacerze śpi ale tylko jeśli pójdziemy w foteliku, bo gondoli już nie trawi bo nic w niej nie widzi, nawet jak mu dam pozycje półleżącą, za to w foteliku zasypia sam na spacerze, ma dobry humor jak sie go odkłada do fotelika no i śpi w nim nawet jak nie jedzie tylko stoi, ale poza tym nie chce spać w dzień, liczyłam, że moze jak nauczy się zasypiać sam wieczorem to w dzień też tak będzie, ale to ja nie potrafię go tak zostawić, płakać mi się chce i nie potrafie, nauczyłam go tylko, że zasypia sam na naszym łóżku, a ja lezę obok, moze to niezbyt wychowawcze ale nie potrafię go tak wyrzucić z łóżka, może się odważę jak troszkę podrośnie
Morgaine, Aenye boje sie, ze jak go tak nauczę to potem nie będzie chciał sam spać w ogóle, choc juz sama nie wiem... najchetniej to bym spała z nim dalej, tylko mąż robi trochę za sumienie i mówi, ze moze lepiej dla jego dobra nauczyć go spania w swoim łóżeczku... czytaliśmy "uśnij wreszcie" Tracy Hogg no i pisze tam mądre rzeczy tylko czy to faktycznie sie sprawdza i czy przez to dziecko nie czuje sie odrzucone... wiecie mam problem z młodym taki, że on nie chce za bardzo spac w dzień, tzn. usypia na rekach i potem śpi na mnie albo na spacerze śpi ale tylko jeśli pójdziemy w foteliku, bo gondoli już nie trawi bo nic w niej nie widzi, nawet jak mu dam pozycje półleżącą, za to w foteliku zasypia sam na spacerze, ma dobry humor jak sie go odkłada do fotelika no i śpi w nim nawet jak nie jedzie tylko stoi, ale poza tym nie chce spać w dzień, liczyłam, że moze jak nauczy się zasypiać sam wieczorem to w dzień też tak będzie, ale to ja nie potrafię go tak zostawić, płakać mi się chce i nie potrafie, nauczyłam go tylko, że zasypia sam na naszym łóżku, a ja lezę obok, moze to niezbyt wychowawcze ale nie potrafię go tak wyrzucić z łóżka, może się odważę jak troszkę podrośnie
nati Aśka jeszcze lepsza niż moja... moja córa też ciągle śpi, no i nie mam jej jak ćwiczyć na brzuszku bo na plecach lubi...
zasypia of course sama, ale po pierwszej pobudce zostaje ze mną...a budzi się mega często w dzień!!
aenye co do chrzcin...tiaaaaa dostała coś porządnego ode mnie
nie no chrzestna szczerze mówiąc duuuużo pomogła, 2 torty upiekła i wszystko wszystko ugotowała, sałatki porobiła itd... i jeszcze kasę dała...
Nika dostała też kolczyki, ale naprawdę ładne, jak złota żółtego nie lubię, tak tu tylko to co się do ucha wkłada jest złote a to co widać to kamyki białe i zielone. PIĘKNE, JA UWIELBIAM ZEILEŃ I JUŻ WIDZĘ NISIĘ W TYCH KOLCZYKACH. przyjaciółka co byłą też na chrzcinach i ma córę półtora roczną, chciała się nawet ze mną wybrać do przebicia ucha hahah, ale ja poczekam jezscze rok ona ze mną też musi czekać
co do aparatu to nie kupiłam, bo....chcę lustrzankę cyfrową takiego canonika może mi kumpel sprzeda...tylko lampę i obiektyw będę musiałą dokupić i wyjdzie mnie to pewnie ze 3 tyś ale co tam!! to moje marzenie to sobie spełnię!!
witam nową kwietnióweczkę
matko z córką, otwartego fb mam i nagle tyleeee osób na czacie i do mnie piszą!! a kysz!! mnie sie nie chce gadac z wami bo ja musze bb nadrobić
mitaginka jak Tysia?
zasypia of course sama, ale po pierwszej pobudce zostaje ze mną...a budzi się mega często w dzień!!
aenye co do chrzcin...tiaaaaa dostała coś porządnego ode mnie
nie no chrzestna szczerze mówiąc duuuużo pomogła, 2 torty upiekła i wszystko wszystko ugotowała, sałatki porobiła itd... i jeszcze kasę dała...
Nika dostała też kolczyki, ale naprawdę ładne, jak złota żółtego nie lubię, tak tu tylko to co się do ucha wkłada jest złote a to co widać to kamyki białe i zielone. PIĘKNE, JA UWIELBIAM ZEILEŃ I JUŻ WIDZĘ NISIĘ W TYCH KOLCZYKACH. przyjaciółka co byłą też na chrzcinach i ma córę półtora roczną, chciała się nawet ze mną wybrać do przebicia ucha hahah, ale ja poczekam jezscze rok ona ze mną też musi czekać
co do aparatu to nie kupiłam, bo....chcę lustrzankę cyfrową takiego canonika może mi kumpel sprzeda...tylko lampę i obiektyw będę musiałą dokupić i wyjdzie mnie to pewnie ze 3 tyś ale co tam!! to moje marzenie to sobie spełnię!!
witam nową kwietnióweczkę
matko z córką, otwartego fb mam i nagle tyleeee osób na czacie i do mnie piszą!! a kysz!! mnie sie nie chce gadac z wami bo ja musze bb nadrobić
mitaginka jak Tysia?
W Krakowie wycofali coś takiego jak płatny bagaż, jak płacisz za bilet to mozesz sobie przewozic bagaze i za nie nie płacisz więc wózek też mozna
Morgaine, Aenye boje sie, ze jak go tak nauczę to potem nie będzie chciał sam spać w ogóle, choc juz sama nie wiem... najchetniej to bym spała z nim dalej, tylko mąż robi trochę za sumienie i mówi, ze moze lepiej dla jego dobra nauczyć go spania w swoim łóżeczku... czytaliśmy "uśnij wreszcie" Tracy Hogg no i pisze tam mądre rzeczy tylko czy to faktycznie sie sprawdza i czy przez to dziecko nie czuje sie odrzucone... wiecie mam problem z młodym taki, że on nie chce za bardzo spac w dzień, tzn. usypia na rekach i potem śpi na mnie albo na spacerze śpi ale tylko jeśli pójdziemy w foteliku, bo gondoli już nie trawi bo nic w niej nie widzi, nawet jak mu dam pozycje półleżącą, za to w foteliku zasypia sam na spacerze, ma dobry humor jak sie go odkłada do fotelika no i śpi w nim nawet jak nie jedzie tylko stoi, ale poza tym nie chce spać w dzień, liczyłam, że moze jak nauczy się zasypiać sam wieczorem to w dzień też tak będzie, ale to ja nie potrafię go tak zostawić, płakać mi się chce i nie potrafie, nauczyłam go tylko, że zasypia sam na naszym łóżku, a ja lezę obok, moze to niezbyt wychowawcze ale nie potrafię go tak wyrzucić z łóżka, może się odważę jak troszkę podrośnie
ja czytałam Tracy Hogg i z wieloma tezami sie nie zgadzam. moim zdaniem baby jak dziecię wrażliwe to może to odebrać jako odrzucenie, a po drugie, no cholera od tego są matki. mnie mama tuliła baaardzo długo, pamiętam, mialam nawet 10 lat czy wiecej, jak nie moglam zasnac to ze mna lezala...mam swietny kontakt z mamą, jest moją najlepszą przyjaciółką...chyba wiecej nie trzeba pisac.
a poza tym dziecko na bank nauczy sie samo zasypiac czy spac w swoim lozku, w swoim pokoju... i to czasem nawet w jedną noc, jak wykorzysta się np. kupno dużego łóżka i wstawienie go do pokoju dziecka. moi chłopcy jak mieli półtora roku bez żadnego problemu wynieśli się z sypialni. bez płaczu, lęku, jęku. bez przesady.
poza tym baby u mnie zasypianie na noc nie idzie w parze z zasypianiem w dzien. w dzien musze pobujać wózek,a lbo np jak po szczepionce byla rozdrazniona to na rekach usypiac itd... a w nocy sama w lozeczku bez problemu...takze w dzien neiktore dziec nie spia dobrze.
reklama
jak dobrze, że są z nami mamy potrójne
Morgaine wielki buziak dzieki za rady
moja kolezanka ma synka 5 tyg starszego od Adrianka i ciągle powtarza, że z dzieckiem trzeba brutalnie bo inaczej sie nie nauczy i mam wrazenie, że on jest coraz bardziej nerwowy, na początku taki nie był, wydawał sie być spokojnym i szczęsliwym dzieckiem a teraz zupełne przeciwieństwo, ostatnio nawet nie chce sie do niej uśmiechac uśmiecha sie do taty do nas a do matki nie... a nasz młody mimo, ze czasem jest okropnie mareudny i dla mnie jest uciążliwe noszenie go ciągle to widzę, że jest szczęśliwy, nawet ta koleżanka widzi, ze uśmiecha sie ciągle a jej synek prawie wcale...
myślę wiec, ze masz bardzo dużo racji
Morgaine wielki buziak dzieki za rady
moja kolezanka ma synka 5 tyg starszego od Adrianka i ciągle powtarza, że z dzieckiem trzeba brutalnie bo inaczej sie nie nauczy i mam wrazenie, że on jest coraz bardziej nerwowy, na początku taki nie był, wydawał sie być spokojnym i szczęsliwym dzieckiem a teraz zupełne przeciwieństwo, ostatnio nawet nie chce sie do niej uśmiechac uśmiecha sie do taty do nas a do matki nie... a nasz młody mimo, ze czasem jest okropnie mareudny i dla mnie jest uciążliwe noszenie go ciągle to widzę, że jest szczęśliwy, nawet ta koleżanka widzi, ze uśmiecha sie ciągle a jej synek prawie wcale...
myślę wiec, ze masz bardzo dużo racji
Podziel się: