reklama
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
A ja dziś się pochwalić muszę że moje dzieci już od 20.30 śpią!!! :-) Ja się wykąpałam i pewnie zaraz też się położę HURRRAAAA! Mój Julek w nocy przesypia ok 6 godzin a w dzień staram się go przetrzymywać żeby karmić co 3 godziny ( po południu co 2), muszę nad nim popracować bo zwariować można jak ryczy a ja wiecznie tylko cyca mu wciskam.... A wczoraj wieczorem też zasnął bez cyca ale walczyliśmy 1,5 godziny aż wreszcie padł o 22.20 i obudził się o 5.23. Aha i miałam dodać że smoka dziś trochę zassał, mam nadzieję że to tak na dobry początek ;-)
moje mlodsze dziecie juz spi ciekawe czy juz na noc czy jeszcze sie obudzi..starsze wykapane oglada bajke..wszystko mu sie poprzestawialo i chodzi spac o 22ej hmm ale wstaje tez o 10 wiec teoretycznie rano mam czas nakarmic i ubrac mlodego i nawet zjesc sniadanie ale posiedzialabym wieczorem spokojnie juz bez niego a tak ;-)
Mitaginka moze jak karmisz to razem z mala przytulaj tez pieluszke ;-)
Kozica fajnie tak dlugo spi...u nas tradycyjnie pobudki ok 1 i 5
Mitaginka moze jak karmisz to razem z mala przytulaj tez pieluszke ;-)
Kozica fajnie tak dlugo spi...u nas tradycyjnie pobudki ok 1 i 5
widzę, że pewnie wszystkie jeszcze śpicie ;-)
Tysia wczoraj zjadła o 20:00, uśpiliśmy ją ok 22:00 i obudziła się dopiero o...5:00 (!) :-) ale za to od tej 5:00 już nie śpi tylko wariuje, więc chyba wolałabym, żeby budziła się np. o 2:00, a nad ranem też dała pospać.
Korzystając z okazji chcieliśmy złapać jej mocz do kontrolnego badania (do pojemnika, nie woreczka, bo jest bardziej sterylnie), umyliśmy ją więc pod bieżącą wodą, ja ją przystawiłam, a M. czaił się z pojemniczkiem...i co? I nic. Tysia zrobiła tylko kupę, więc zaprzestaliśmy starań, bo znów przydaloby się ją umyć itd. Ech...
Tysia wczoraj zjadła o 20:00, uśpiliśmy ją ok 22:00 i obudziła się dopiero o...5:00 (!) :-) ale za to od tej 5:00 już nie śpi tylko wariuje, więc chyba wolałabym, żeby budziła się np. o 2:00, a nad ranem też dała pospać.
Korzystając z okazji chcieliśmy złapać jej mocz do kontrolnego badania (do pojemnika, nie woreczka, bo jest bardziej sterylnie), umyliśmy ją więc pod bieżącą wodą, ja ją przystawiłam, a M. czaił się z pojemniczkiem...i co? I nic. Tysia zrobiła tylko kupę, więc zaprzestaliśmy starań, bo znów przydaloby się ją umyć itd. Ech...
a co do pieluchy to wczoraj wlożyłam Tysię do łóżeczka i dałam jej na buźkę pieluszkę, którą w ciągu dnia nosilam na ramieniu, jak ją pionizowałam po jedzeniu i ...zaczęła ją jeść a po chwili płakać, więc i tak skończyło się standardowo na rękach
nie poddawaj sie wiem latwo powiedzieć ja po 2 nie udanych próbach smoczkowych dałam sobie spokój i chyba dam na zawsze do tych 9 msc jakoś dotrwam jako smoczek.
wczoraj zalało nam łazienkę jaka byłam zła. podłogę jak podłogę to się łatwo zbiera ale z pod zabudownnej wanny myślałam, że się wścieknę. jeszcze mamy malo miejsca w łazience i mój "wielki" mąż ledwo się tam mieścił i oczywiście kiedy to się stało?? jak malutka miała iść się kąpać naszczęście w sumie szybko nam to poszło zbieraliśmy wodę przeciętą butelką a malutka w bujaczku z kuchni się z nas śmiała :-)
i umyłam już dzisiaj podlogi tylko mi łazienka po wczorajszej powodzi została bo już siły na porządne umycie nie mialam.
wczoraj zalało nam łazienkę jaka byłam zła. podłogę jak podłogę to się łatwo zbiera ale z pod zabudownnej wanny myślałam, że się wścieknę. jeszcze mamy malo miejsca w łazience i mój "wielki" mąż ledwo się tam mieścił i oczywiście kiedy to się stało?? jak malutka miała iść się kąpać naszczęście w sumie szybko nam to poszło zbieraliśmy wodę przeciętą butelką a malutka w bujaczku z kuchni się z nas śmiała :-)
i umyłam już dzisiaj podlogi tylko mi łazienka po wczorajszej powodzi została bo już siły na porządne umycie nie mialam.
Koot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2010
- Postów
- 953
Moja tez sama na to nie wpadla, ale to dobry sposób, o ile dzieci lubia spacery, Ty masz czas dla siebie, a babcia z dziekiem spedza czas Niezły senKoot śniłaś mi się ostatnio że na spływie razem byliśmy i ja się panicznie bałam że mi dzieciaki do wody wylecą spij póki możesz, fajnie masz że teściowa na spacerek bierze, muszę chyba mojej zasugerować ;-)
Miaginko moze ona dlatego tak, bo nie lubi tylu az bodzców, ona jest tak delikatna pod tym względem, a tak na dworze, nie dość,ze buja, mnóstwo obcych dzięków, duze przestrzenie, nowe zapachy.
A ja wczoraj wkońcu wziełam sie za porzadki w rzeczach małego. cala wielka torba mi sie uzbierała.
Dzis ściąganie szwów i szczepienie, mam nadzieje,że znowu nie będzie rozregulowany, bo ledwo co udałao mi sie go jako tako ustabilizować.
Walka z łózeczkiem okej, wczoraj bez problemu zasnął od razu po karmieniu
Miłego dzionka
dragonfly.ks
Fanka BB :)
mitaginka, u nas też pielucha w łóżeczku nie działa, ale sprawdza się czasem w wózeczku, jak mały jest zmęczony, a nie potrafi zasnąć. Czasem to bujanie potrwa z 3 min. a potem można na spacer, ale nie możemy się zatrzymać. Zakupy odpadają zupełnie. A z tą pieluchą na buzi, to nie wiem, czy bardziej zapach działa, czy to, że ma zasłonięte oczka.
mój mateo 3 razy się budził w nocy od 21, a od 5 już mu się spać nie chce. Położyłam go koło siebie, cyc w buzię ja zasnęłam, a on dydał, już później pustą pierś.
mój mateo 3 razy się budził w nocy od 21, a od 5 już mu się spać nie chce. Położyłam go koło siebie, cyc w buzię ja zasnęłam, a on dydał, już później pustą pierś.
reklama
padam ze zmeczenia a moje dziecko jak na złość śpi :-)
w ramach wyjaśnienia moich myśli:
zmęczona jestem sprzątaniem od rana nawet okno w kuchni umyłam (jest naprzeciwko kuchenki więc całe tłuste) i jak by sie mała obudziła to bym już nic nie robiła a tak to myślę o oknach w pokojach
w ramach wyjaśnienia moich myśli:
zmęczona jestem sprzątaniem od rana nawet okno w kuchni umyłam (jest naprzeciwko kuchenki więc całe tłuste) i jak by sie mała obudziła to bym już nic nie robiła a tak to myślę o oknach w pokojach
Podziel się: