reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

asiunia grill to super pomysł, i nati wbrew pozorom właśnie to najmniej męczy. robisz to w ogrodzie, kupujesz gotowe produkty i wrzucasz tylko na grilla (co robią faceci) kupujesz browarki (tez faceci) i sałatkę jakąś na szybciocha (typu pomidor, sałata, ogórek, ser feta albo mozarella, kukkurydza co tam jeszcze chcesz, sosik jakis - tez moze byc gotowy z torebki) i that's it:-D

w polsce niby do dziecka sie nie zaprasza, tylko ludzie dzwonia ze chca przyjsc...chociaz ja i tak czesc osob zapraszalam... bo nie wiedzialam ze sie nie zaprasza jak urodzilam Konrada:-D - pieron wie jakie są tradycje w grand bretanii;-)

teraz tez bede zapraszac (czesc sei juz zapowiada:-D ) ale generalnie chce nadrobic zaleglosci bo jak pracowalam to byl czas dla najblizszych ziomali, a tacy dalsi znajomi zaniedbani...więc przez macierzynski bedzie okazja nadrobic....

p.s. ja siedze na słoneczku, Niunia śpi w wózeczku, Młody śpi w domq - życ nie umierac - dopóki Mlody sie nie obudzi:-D Oł-em-dżi jak to mówi dranissimo (OhMyGod :-D) Mlody juz zaczyna polityke, ze wozek jego, nie Weroniki! ale jak Nika spała na gorze a my w ogrodzie mielismy elektroniczną nianię, i jak zaczela plakac, to Mlody pierwszy, że mam śmigać na górę bo Weronika płacze!! także wydaje mi sie ze nie bedzie bardzo ciezko (bo ciezko na pewno) z tego względu że Niko juz nie jest jedynakiem i nigdy jako takowy nie byl wychowywany, takze rozumie ze mama i tata maja kogos oprócz niego...problem sie zacznie jak tata bedzie spedzal czas z Niką....
 
reklama
aenye, no normalnie nie mogę patrzeć na Ciebie w wersji smutaska :-(. Ty, taka zawsze pełna pozytywnej energii, nawet w wersji ociężąłego wieloryba, a teraz jak za oknem tak ślicznie, Ty znowu wracasz do postaci chrupiącego Krakersa, a obok Ciebie najśliczniejszy Feluś na świecie, Ty masz dola. No toż tak być nie może!!!!!!! :no:
A kysz złe, czarne chmury, wstrętna rodzino - przekazuję dużo rozweselających mocy!!! :-D
I moc buziaków dla Ciebie i Felusia :***
 
a moja mama mi tloczy, ze Felek to jak jakis opoj spod budki z piwem, no nie..
hahahahahahahha :-D :-D :-D pierwsze slysze! Boze w zyciu nie skojazyloby mi sie zdrobienie Felek malego dziecka z menelem spod budki :-D niemozliwa!
Ja mialam wuja Feliksa, bardzo powazny i rozsadny czlowiek i tak tez mi sie kojazy ze starym porzadnym polskim imieniem. :-) Wal innych i kochaj Felka :-D
 
Dzieki za odpowiedz :-D

grill meczacy nie jest. Ja juz jako tako funkcjonuje;-)
tylko chodzi mi czy to nie tak glupio jak ktos pyta czy moze potem wpasc do malego bo maja prezencik, a ja do nich ze spoko bo robimy mu imprezke:zawstydzona/y::-) jakos tak nie w moim stylu:sorry2: ja taka bezposrednia nigdy nie bylam.... ale P owszem nie widzi nic zlego:dry:
no ale jak wy mowicie ze tak mozemy zrobic to w sumie czemu nie;-) Tylko teraz kwestia pogody, czy do weekendu majowego ten piekny zar pozostanie czy nie :confused: bo w grejt britan to z pogoda baaaaaardzo roznie:-D

nati jaka kochana sasiadka, ja tez taka poprosze:-D:-D:-D

aenye a ty wez juz ich olej ta rodzinke i tyle ok?;-) po co psuc sobie humor przez takich ludzikow?
W takich chwilach ciesze sie ze jestem daleko i nie musze tego sluchac bezposrednio tylko co jakis czas dochodza mnie glosy ze ten i ten to tak i tak mowi na temat tego imienia....:dry::sorry2:
 
Ok dziewczyny, to ja spadam. Jedziemy.... tak jak wcześniej pisałam, cięzko będzie do Was zajrzeć... Może tak na chwilkę raz dziennie, ale jak już się coś zacznie dziać to poinformuje kogoś smsowo. Wszystkim Kwietniówkom, ich brzuszkom, juz narodzonym dzidziulkom i całym rodzinkom życzę pogodnych i przesmacznych Świąt Wielkiej Nocy. Te, które tak jak ja jeszcze czekają na swoje Skarby - niech dostaną tego swojego zajączka wreszcie!!! Całuje Was mocno i już tęsknię :***
 
DUCHA najlepsze życzenia na święta!!!! Czekamy na wieści ;-)

Ja się nie doczekałam kuriera, jadę po Oli (mój drugi samodzielny wypad autem:-)) pewnie przyjdzie jak mnie nie będzie :/
 
heloł laseczki. moja niiunia tez slicznie zasypiala w lozeczku dopóki mama przestala ja tam kłaść:-D wiec musze nad tym znowu popracowac, bo teraz to najchetnniej caly czas mialabym ja na rekach i tuliła, ale wiem ze potem bedzie tragedia. juz jednego kolosa usypialam na rekach do 8go miesiąca życia!!!!!!!!
no ale czego to sie nie robi dla dzieci:-D

kurde rośnie mi to moje maleństwo ale na sukeinki jeszcze za mala. dopiero za tydzien cos czuje zacnziemy 56 ubierac i juz sie nie moge doczekac:-D
fotki musze wrzucic a nie mam czasu. teraz nadrabiam sprzątanie....
oooo nieeee
zupe mialam podgrzać M a siedze w kompie...
spadam
paaa
aaaa
margola witamy z powrotem:-)

nati jak Ty to robisz z tymi spacerami??? moja w wózku 5 minut polezy!

mój mały śpi w wózku dopóki wózkiem trzęsie (czyt. wózek jedzie) a jak wózek stoi to już gorzej...

Margola witaj!
Sunshine trzymam kciuki!

Ducha a może ten olejek popić czymś gorącym, np. herbatą, żeby dobrze wszystko spłynęło?

Coś Antoniny dzisiaj nie ma? Może chociaż u niej się coś ruszyło? Bo ja nadal w dwupaku.

Ja popiłam gorącą miętą i smak zniknął :) nie cofnęło mnie :)

ja na swieta nic nie robie, maz robi :-)
lubi i umie wiec nie bede sie wtacac.
My na swieta nigdzie raczej nie wyjdziemy, przede wszystkim dlatego, ze bylo by to dla mnie mocno uciazliwe, caly czas przy cycku :-(

Ja stwierdziłam, że przynajmniej nie będę musiala gotować :)

juz spisuje numer i bede dzialac :-D ajm promys :-D hihi


my przy Joshu zesmy sie z pepkiem bawili w te przeywania, psikania itp, a teraz po angielsku - nic! kompalismy normalnie, tyle zeby dobrze po osuszyć i odpadl w 6dniu. Josh sie meczyl 1,5 tygodnia.
Wiec ja tez jednak jestem za tym ze natura sama sobie z tym swietnie radzi ;-)

my wczoraj mielismy 1 spacerek i pol osiedla kolezanek/sasiadek spotkalam, dzis wybralismy sie na dluzszy i znowu ktos tam sie znalazl po drodze. Wszyscy deklaruja ze po swietach wpadna,
ale czy to ja mam ich wkoncu zaprosic, czy czekac na tel od nich? Nie wiem jak to rozegrac...
P wogole mysli ze jak taka piekna pogoda to zrobic grilla i "imprezke" z okazji narodzin.
Boszzz ja nigdy czegos takiego nie robilam. Jak pierworodny sie urodzil to nie mielismy tu wogole znajomych i nie musialam myslec o takich rzeczach, a teraz jak jest tyle ludzi to moze rzeczywiscie wszystich zaprosic na raz i miec z glowy???
CO myslicie? :-)

My też traktowaliśmy pępek na sucho i po tyg. odpadł, a teraz już nie ma śladu, że coś tam było :)

Grill to świetny pomysł, raz tłum i spokój :)

Ok dziewczyny, to ja spadam. Jedziemy.... tak jak wcześniej pisałam, cięzko będzie do Was zajrzeć... Może tak na chwilkę raz dziennie, ale jak już się coś zacznie dziać to poinformuje kogoś smsowo. Wszystkim Kwietniówkom, ich brzuszkom, juz narodzonym dzidziulkom i całym rodzinkom życzę pogodnych i przesmacznych Świąt Wielkiej Nocy. Te, które tak jak ja jeszcze czekają na swoje Skarby - niech dostaną tego swojego zajączka wreszcie!!! Całuje Was mocno i już tęsknię :***

Odpocznij w te święta i wracaj do nas z groszkiem :)

My już po spacerku, byliśmy ponad 2 godz. kupiliśmy mięso i szyneczkę na święta, zamółiłam ozdobę na świece do chrztu w kwiaciarni i w ciucholandzie kupiłam sobie 2 spódniczki, bo okazało się, że w stare ciuchy nie wchodzę... ale co tam niedługo zrzucę :)

teraz jeszcze muszę powiesić pranie i dokończyć obiad, tylko trochę mi ciężko z małym na ręce... co go odkładam do kołyski lub gdziekolwiek indziej to płacz..., chyba będę musiała jedną ręką kontynuować...
 
Ostatnia edycja:
witam :-)
Ducha zycze zebys te swieta spedzila juz z Groszkiem :-)
Lilou nie boisz sie jezdzic? ja ostatnio jechalam ale troche juz sie boje...
Asiunia mysle ze grill to dobry pomysl bedziesz miala wszystkich z glowy za jednym razem a pogoda teraz u nas wyjatkowo grilowa
ja po wizycie...wiedzialam ze nie bede zadowolona ale nie ze az tak...zrobila mi masaz szyjka miekka ale rozwarcie tylko na palec wiec krotko mowiac cisza...
najsmiejsze jest to ze na wywolanie mnie umowi na wizycie za tydzien i bedzie ono 3go maja!!! super nie? to by bylo na tyle jesli chodzi o bycie kwietniowka :-(
martwi mnie to ze w tym czasie zadnego ktg ani nic...
no nic ide sobie kupic cos slodkiego zeby poprawic humor...
 
reklama
wilmek nie martw się będziemy kwietniówko- majówkami :tak: ja tam kwietniówek nie opuszczam ;-)
Co do jazdy to się trochę boję, bo w końcu prawko mam od 2 tygodni, ale jak nie zacznę jeździć to później będzie coraz gorzej. więc wolę się rozjeździć. Najbardziej mam opory przed parkowaniem :/ no ale kiedyś się trzeba nauczyć ;)

Moja Oliwia mi dziś powiedziała że ze mną się nudno jeździ bo za wolno :/ nie ma jak komplemencik od dziecka ;-):-D
 
Do góry