asiunia, a ile dni po tym masazu szyjki cos Ci sie zaczelo dziac? I czy w ogole cos sie zaczelo, ruszylo? Bo mi oprcz tego, ze troche krwawie i jakies dziwnie bolaco-sciagajaco mi w pachwinach to nic poza tym sie nie dzieje... Wiem wiem, niecierpliwa jestem... Ale mam prawo ;-) bo juz tyle czekam...
wiesz co mi robili na sucho w dniu terminu i nic nie krwawilam. Urodzilam po 5dniach od tego zdazenia. Ale slyszalam ze jak sie po tym krwawi to znaczy ze ruszylo szyjke :-) wiec sie szykuj na weekend
asiunia torba spakowana obiadki zamrozone? ;-) czekam na relacje smsowe jutro :-) o ktorej masz sie zglosic? chyba Ci zazdroszcze
a gdzie ten sklep?
Dobra to ja jutro bede pisac do CIebie (wiadomo mam za free, a jakby cos nie szko to do antoniny sobie spisalam nr ;-) ) :-) mam sie wstawic na 7.15
może być i wcześniej, poniedziałek to już ostateczność
i wiesz co, ja też w końcu poszłam pobyczeć się w wannie
a później sie zastanawiałam, czy jak mi wody w wannie odejdą to sie zorientuje?! i wyszłam biegiem z wanny
zorientujesz sie
to jakbys siusiala tylko z wieksza mocą i nie tą dziurka ale na bank bys poczula :-)
no a ja przyszlam sie z wami dziewczynki pozegnac :-)
Boszzz nie myslalam ze kiedys to nastapi. Nadal pamietam jak sie tu "zapisalam" i przedstawialam... Jak kupowyalysmy wyprawke, wybieralysmy posciel, wozki i inne duperelki, a teraz wszystko juz spakowane i gotowe stoi w drzwiach bo moja fasolka jest w pelni uformowanym kwilącym bobaskiem...
Taka melancholia mnie naszla...
Josh pojechal do babci juz... Staralam sie twardo trzymac jak odjezdzal ale jak juz pojechal to nie jedna lza mi splynela po policzku. Przeciez jeszcze niedawno to na jego narodziny tak czekalam i jego tulilam w ramionach, teraz chlopak duzy, wygadany siedzial w aucie przedemna i kiwal na pozegnanie... NIe lubie takich chwil, ale z drugiej strony w takich wlasnie chwilach doceniam to co mam i uswiadamiam sobie jak bardzo go kocham pomimo wszystkich gorszych dni...
A teraz pozostaje sie pozbierac i znalesc sily by kolejne malenstwo tulic do piersi. Kolejne ktore pewnie pokocham rownie mocno... Ktos kiedys napisal ze "milosc sie mnozy, a nie dzieli" i tego sie staram trzymac...
Ide dziewczyny do konca ogarnac domek, sprawdzic czy wszystko mam i pod prysznic. Potem postaram sie zasnac :-) jak sie uda
a jak sie nie uda to jeszcze tu zawitam.
Dzieki dziewczyny za wszystko. Za kazdy mily dzionek z wami spedzony, za rady i pocieszenia!
Sorrki ze to tak brzmi ale wiem ze po powrocie nie bede miala czasu juz tak czesto i gesto pisac (zwlaszcza ze bede miala 2och lobuzow od jutra :-) )
buziaki laski :-) papa