reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

Dzień dobry dziewczyny!
Gratulacje Wielkie dla Aneye i Skrzyneczki!
Dagonkfy.ks trzymam kciuki!

Mnie też twardnieje brzuch, tak jak Klaudencji co 10 minut, brałam 2 nospy, ale to nic nie dało, Już chyba wolę jakieś boleści, niż to twardnienie, bo to jakieś nieprzyjemne jest :no:

Dranissimo powodzonka!!
 
reklama
Mnie też twardnieje brzuch, tak jak Klaudencji co 10 minut, brałam 2 nospy, ale to nic nie dało, Już chyba wolę jakieś boleści, niż to twardnienie, bo to jakieś nieprzyjemne jest :no:
!
nieprzyjemne i w sumie niewiadomo jak to traktowac....czy jako już skurcze porodowe i liczyc dokładnie itd czy nie bo jakies takie zbyt słabe chyba....wydaje mi się że bolesne bardziej powinny byc... ehhh ale myśle że porodu nie przegapimy heheh :D także jest dobrze
 
dzień dobry! ...nadal w dwupaku :)
ojjj ciezka noc...niestety nie przez skurcze ale przez cholerna zgage...ludzie!!! mam tak przez to podrażnione gardło że szok!!!!! nie mogę jeść pić i mówić....normalnie jakbym miała pocharatane całe gardełko.... i nic nie pomaga już... wczesniej siemie lniane łagodziło ból a teraz nic i nic...
mały uparciuszek narazie nie daje znaku żeby miał się ewakuować ale jeszcze cały dzionek przed nami więc...
super że znów nowe bb-owe maluszki szczęśliwie się urodziły!!!

Klaudencja ja też ostatnio użeram sie ze zgagą...mi pomaga po prostu Rennie (wiem że spokojnie można brać w ciaży), bardzo współczuje...
ehh, kiedy to na nas przyjdzie pora..co?:-) i puszczą te wszystkie zgagi, opuchlizny, itp itd...

moje stopy już są tak opuchnięte że normalnie mi ich żal, jak na nie patrze, ile to one muszą znieść:-D, a tak poważnie to na prawde mam ogromną opuchliznę, moge startować w konkurencji "najbardziej opuchnięta kwietniówka" i mam złoto jak nic
 
antonina witamy w 39tygodniu!! :D tez biore rennie tyle że teraz już mam tak "rozwalone" gardło że nie pomaga już... ale czego się nie przeżyje dla takiego skarba!!


...a cisza się tu zrobiła...ojoj aż dziwnie...wszystkie albo już tulą swoje maluszki albo zaraz będą tulić... niedługo to aż przykro będzie tu zaglądać że wszystkie Mamuśki już wypakowane :/
 
Ostatnia edycja:
No i po wizycie.
Ciagle jeszcze jestem w szoku chyba...
Mam termin na poniedzialek, na wywolanie, o ile nic wczesniej nie ruszy - w co watpie, bioraca pod uwage moj jakikolwiek brak skurczy itd itp. Okropnie sie ciesze z tego powodu i doczekac nie moge, ale... panicznie sie boje bolu! :-( Lekarka zrobila mi, nie wiem, jak to nazwac? - rozszerzanie ujscia szyjki (?) - Boze, alez to bol!!! Az dech zapieralo :-( Przyznam sie, ze przez chwile przeszlo mi przez mysl, ze wolalabym umrzec! :szok: :baffled: Chyba w zyciu mi nawet przez mysl nie przeszlo, ze moze tak bolec!!! A co dopiero pare godzin takiego bolu!?!? Nawet ciezko mi to sobie wyobrazic! :baffled: Raczej nie churuje, nigdy mnie nic nie boli i chyba zapomnialam co to bol... az do dzis :-( Myslalam, ze porod to taki wiekszy bol zeba, albo glowy... a po dzisiejszym wymieklam i zwatpilam, ze dam rade!! :-( :no: :no:
Nie wiem, jak ja wytrzymam do tego poniedzialku? Zestresuje sie tak, ze nigdy nie urodze! :-(
Wy dziewczyny, wielorodki, w tym momencie dla mnie jestescie swiete dziewczyny!! :-) Chcialabym umiec rodzic z takim humorem, jakie maja niektore z Was! Ale poki co jakos mi nie do smiechu... :no:
 
dranissimo dasz rade, jest stresik, są emocje-adrenalina i inaczej sie wszystko odczuwa. teraz tak na sucho to ból okropny, wiem, ale przy rodzeniu będzie inaczej, lepiej! Zobaczysz! Uszy do góry kochana!

edit; ja też ide w poniedziałek ruszyć jak się nic nie ruszy :)
 
dranissimo wierzę że nie możesz wyjśc z szoku...dla nas początkujących w tym temacie to jedna wielka niewiadoma...z drugiej strony może to i lepiej... ale spróbuj nie nastwiać się od razu na wielki ból itd tylko mysleć że będzie dzieliła cię chwilka do spotkania z maleństwem :) ...wiem gadac sobie można...też czasem podchodzę z humorem a innym razem jak myślę...to boje się czy dam rade wogóle...ale nie my pierwsze i nie ostatnie...myslę że bedzie to taka dawka emocji że minie nam szybciej niż myslimy. głowka do góry!!!! wiesz przynajmniej że najpóźniej w poniedziałek utulisz Zuzie :)
 
reklama
dranissimo prosze mnie tutaj nie straszyc bo juz i tak mam w portkach porzadnie, pociesza mnier fakt ze nie pierwsze i nie ostatnie i do tego inne sie nawet 5 razy decyduja wiec musi byc do przezycia :tak:


Ja ide we wtorek po skierowanie na szpital :sorry2:

Brzuch od wczoraj wybitnie czesto twardy mi sie robi, ciagna pachwiny, spojenie boli, zga cos sama nie wiem co....:dry: moze cos sie ruszy... sama nie wiem czego mam oczekiwac... ale bolu chyba nie przegapie. Sluzu mi jakos kupe wiecej leci i jakies takie babole znowu (sory za wyrazenie)
 
Do góry