reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

No, ja tą bułkę to taką zwykłą pszenną (DUŻĄ ;-) ok. 60g.), i to było moje pierwsze śniadanie! czasami właduję sobie za dużo dżemu to mi cukier ponad normę skoczy ale dziś ok.
 
reklama
No, ja tą bułkę to taką zwykłą pszenną (DUŻĄ ;-) ok. 60g.), i to było moje pierwsze śniadanie! czasami właduję sobie za dużo dżemu to mi cukier ponad normę skoczy ale dziś ok.

a no widzisz, to u mnie własnie buła jest krytyczna, pszenna to juz wogóle, a dżem spoko, jak do serka jakiegos nawale to az sie dziwie. Ja juz zaobserwowałam u mnie podnoszą cukier elementy pszenne, makaron, a np czekolada (oczywiście kawałeczek no dobra 3), lody, jakies deserki mleczne, tp Danio, Bakus,- super, i owoce w sumie też OK,


kurcze Skrzyneczka chyba zdobędzie złoto w kategorii szybki poród:-D, jaaacieee

ja nie licze ze przy pierwszym dziecku tak mi sie uda, aleeee, moze bede wyjątkiem od reguły, heheh


aenye - ale Ty dzielna byłaś, szacun !!! a tak wogóle to Asiunia - super relacja, dzięki wielkie, to był dopiero poród live
 
antonina a masz gdzieś zaznaczone w książeczce ciąży że masz cukrzycę? Lekarz kazał Ci o tym powiedzieć jak do szpitala zajedziesz? Bo ja mam wpisane tylko te wyniki po obciążeniu glukozą i to wszystko. Dzisiaj jak nie zapomnę to się o to dopytam. Bo chyba naszym dzieciom to powinni jakieś dodatkowe badania po porodzie zrobić nie?
 
Kozica - mam w karcie uwagi '"dieta cukrzycowa", no i te wyniki wpisane też obciażenia glukozą, licze ze sie doczytają ale z pewnoscia bede im przypominać co chwile. Podobno monitorują cukier dziecka 2 doby chyba jakoś i u nas też przez pobyt w szpitalu dieta i pomiary cukru. Ja rodze w szpitalu gdzie pracuje mój gin...
 
super wieści od rana, tyko największe gaduły forumowe się rozpakowały, smutniej będzie;-)
ja całe szczęście nie muszę już dokarmiać małej, pierwsze dni były tragiczne, cycki puste a ona głodna;)hehe a teraz śpi smacznie w moim łóżku, tatuś pojechał na szkolenie i same urzędujemy sobie:-D też uwielbiana cycku siedzieć, ale jak niektórzy piszą,że ich maluchy co godzinę, to nie jest tak źle jeszcze, ona czasem ze 3 pospać potrafi;-)

baby a powiedz jak tam z dietą? wprowadzasz powoli , normalnie jadasz prawie czy ograniczasz ryzykowne produkty?
 
antonina ja takiego wpisu nie mam a mój gin też pracuje tam gdzie będę rodzić (bo u nas tylko jeden szpital w mieście ;-))
 
asiunia i co w końcu z obiadkiem wyszło?;-)
a zrobilam piersi z serem i morelami :-D hihi

Asiunia - super relacja, dzięki wielkie, to był dopiero poród live
ehhh :-D zbankrutuje pewnie przez te smsy do polski ale warto bylo :-D
najgorsze ze malz mi zrobil milczy w telefonie wieczorem i nie slyszalam na bierzaco smskow od niej tylko dopiero nad ranem jak na siusiu poszlam to zobaczylam i szybko na śpiku dodawalam wam tutaj :-D

boszzz ja jutro zobacze swojego skarba....

Dzis mam duzy i napiety plan wiec zmykam, bo sie nie wyrobie. Musze cala chate przygotowac i obiad i dopakowac sie.... ohhh.... juz czuje nerwobóle w brzuszku :-D

milego dzionka laseczki!

aha! dragonfly mi napisala ze pojechala na ip zaraz do niej napisze co dalej i co u niej slychac to dam znac :-D
 
eywa, marma, baby - cudownie Wam że już możecie dzielić sie takimi rzeczami dot. karmienia, snu waszych dzieci, z jakąś ogromną tęsknotą to czytam, czekając na swoje szcześćie........fajnie że wpadacie:-)


asiunia - trzymam kciuki!!! za jutro oczywiście, mozesz do mnie pisać jak coś, spoko, na zamkniętym mój nr. będe korespondentem jakby co
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się,

jak fajnie ... dziewczynki mają już swoje miłości przy sobie ,ja też kcem już .

wczoraj znowu spacerek sporządziliśmy sobie 2 godzinny ,i znowu śluzik z lekka ciemnawy, ale nic po za tym nic,jeszcze 8 dni,ale znając mój organizm to boję się przenoszenia,ehhh.
we wtorek wizytę mam jeszcze to zobaczę może czy oprócz skrócenia szyjki cosik jeszcze się zadziało,bo też mnie kuje we środku masakrycznie chwilami,

dziś też przechadzka i aż do skutku hehe,

 
Do góry