reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

acronka - ja w komórce mam za darmo bo mąż cos tam podłaczył, to sie chyba router nazywa,i w całym domu możemy bez kabli np. łazić z laptopem mimo że internet nie jest bezprzewodowy tp że Era, czy coś - ale ja sie znam;-) moje tłumaczenie jest po prostu...wybaczcie)) no faktycznie nie każdy model kom. ma wifi, ja mam nokie E52 od niedawna:tak:

a z tym spaniem to ja wam mówie, dla mnie to horror, spać sie chce np. a tu nijak nie moge sieułozyć, na żaden bok, jak bym sie nie próbowała ułożyć cos mnie boli...ja mam potworne kłucia wiecie, nie skurcze, czy spiecia tylko takie mega kłucia w dole brzucha, jak wstaje albo czasem sie zginam to normalnie aż mi sie gorąco zrobi i krzykne.....a ja czekam na skurcze!!! spiecia!!! a tu niccc
 
reklama
antonina - ja moją kom z domową siecia to tez mogę spiąć - moj mąż to informatyk i robi różne dziwne rzeczy z sieciami i komputerami. Ale ja na tej komórce to się nie umiem tym posługiwac. Ona po prostu chyba do tego nie słuzy. Może sobie kiedyś kupię jakiś telefon na wypasie,ale generalnie,nigdy nie bylo mi to potrzebne, dlatego nie mam.
 
Witajcie
to ja Lenka jeszcze w 2paku .

Ale sie porobiło.Tooż to szooook :szok:ile kwietniówych dzidziusiów już na świecie .
BRAWO I GRATULACJE DLA DZIELNYCH MAMUŚ .
Nawet nasza Mitaginka już po ,nadal nie mogę w to uwierzyć.

Ja niestety nie mam za bardzo okazji aby uzyskać dostęp do kompa gdyż całe dnie i całe wieczory C na nim pracuje .
Niestety ja od kilku dni to ruszać się nie mogę ,mała główkę wciska i czuje takie kłucie igieł w pochwie.Najgorzej jest jak chodze .Jest to tak strasznie nie przyjemne uczucie i bolesne że błagałam ginke aby coś zrobiła ale niestety nie ma żadnej możliwości.
Muszę czekać aż szyjka zacznie sie rozwierać i dopasowywać do główki dziecka.
Mam takie wrażenie że mała z całych sił pcha się już do wyjścia tylko nie ma jeszcze dziurki aby wyjśc.:tak:
A ponadto jest bardzo ruchliwa .Szkoda że nie ,a, suwaka w brzuchu ,już bym ją uwolniła od tego ścisku.
A kochane miałyście taki kłucia o których wyżej pisałam?Ja mam nadzieje że moze to zwiastun że zaraz zaczne rodzić ?

I już muszę uciekać bo C wraca do pracy .Tęsknie za BB :-(
Życze wszystkiego co najlepsze .Trzymam kciuki za Was wszystkie .
Śle buziole
 
No i panienki ucichły, albo wszystkie rodzić poszły.... :D

A ja jutro na wizytę idę na 10-tą i mam nadzieję, że moja Pani doktor mnie oświeci w kwestii porodu.
Dwa tygodnie temu byłam niemal pewna, że do tej wizyty nie doczekam, taka obolała byłam. A tu proszę. I w zasadzie jak sobie pomyślę, to i do końca miesiąca mogę doczekać, i tez w terminie się Aniela urodzi. Hmm, chyba jednak wolałabym przed świętami :D
Dobra wracam do porządków. Syndrom wicia gniazda????
 
Owca takie twardnienie brzucha to jeszcze nie skurcze!!! Nie wpadajcie w panikę!!! TEGO się nie da przegapić!!!
 
lenka, te kłucia są wynikiem wstawiania sie główki w kanał, tzw, skurcze wstawiające czy jakoś tak... a że bardzo boli i jest nieprzyjemne to wiem, też sie z tym borykam. Życzę wytrwałości :-)
 
Lenka - ja mam czesto takie kłucia właśnie, zwłąszcza przy zmianie pozycji z siedzącej w stojącą, tak jakby mała w czasie siedzenia wbiła mi sie tam niskooooo, tak samo przy przekręcaniu sie w nocy, często tez przy samym chodzeniu, normalnie zwijam sie wpół. U mnie to oznaczało skracanie sie szyjki i tydzień temu na wizyce miałam prawie 2cm rozwarcie, wiec mysle ze to efekt tych kłuć

ja też sie strasznie nastawiłam po ostatniej wizycie-notabene to juz tydzień temu, że max w tym tyg urodze, o czym jeszcze utwierdził mnie gin- miałam fajne nastawienie, power,jeszcze w piątek odszedł ten czop ...a teraz widze ze z każdym dniem ta perspektywa sie oddala...czuje sie jakaś rozczarowana...w niedziele ide do szpitala na ktg i usg a byłam swiecie przekoanana jeszcze tydzień temu że sie juz na pewno do tego czasu vwypakuje......
 
hehh...
a ja bylam na spacerku z Joshem bo slonko wyszlo, ale wieje jak nie wiem. No i tak ledwo co szlam bo czulam wlasnie jak malutki ta glowka sie tam pcha, az mnie skręcało jak go huśtałam, tylko ludzie sie dziwnie patrzyli - tacy przestraszeni :-D hihi

od aenye smsow zadnych nie dostalam, wiec pewnie sie jeszcze turla, skacze, chodzi, biega, krzyczy, wyje, kreci i wierci :-D


ja korzystalam i nadal korzystam z WiFi w komie. Jak nie mialam kompa przez 1,5miesiaca to tylko w ten sposob do was zagladalam :-) i tak sie przyzwyczailam ze do teraz jak leze w lozku to z kom do was pisze :-) ja mam rozowiutka Nokie C3 :-)
 
Lenka, antonina - no te kłucia wredne też mam. I to dokładnie jak je antonino opisujesz. Najgorzej jak z siedzenia do wstania i czasem nagle jak idę lub stoję takie łupnięcie, że aż gwiazdki widze. W nocy przekręcanie sie na drugi bok to udręka.
Ja jeszcze na zadnym ktg nie byłam. Usg ostatnie w32tc.
 
reklama
Do góry