Dobra, same się o to prosicie, tyle produkujecie, więc zamierzam pobić Morgaine w pisaniu najdłuzszych postów
mitaginko - ja Ci z chęcią potowarzyszę, tylko spraw, żeby te surcze/bóle/czy cokolwiek to jest trochę sie zatrzymały. Ja już zaczęlam się drzeć z bólu - tak
aenye - i wcale nie muszę robić teatralnych gestów i to nie jest zabawne....
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
a wydawało mi się że jestem na ból odporna....
Mitaginka, wybacz pytanie, ale czy Ty coś....hm... popalasz ?
W tym miejscu zaplułam lapka............
acronka super że wizyta udana
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a bóle jakies tam już niestety pomalutku będą bo musi się "roćwiczyć" wszytsko w środku, najważniejsze że wszystko git!!!
dzikuska niemiastowa - wkońcu jakieś wiadomości, trzymaj się kochana będzie ok już niedługo będziesz tulić swojego skarbka!!!!! mitaginka jakbys pisała do niej to wielkie pozdrowienia i moc pozytywnej energii!!!!
klaudencja - pierdzielę takie rozćwiczanie. Boli jakby - brak słow, czy ja jakieś grzechy śmiertelne mam na sumieniu, że mnie tak pokarało, tfu, przecież niewierząca jestem, to co się dziwię...
a już dawno miałam pisać ale mi umknęło.
my kwietniówki chyba wszystkie nierodzynkowe!!!! ja też jestem na NIE
O wypraszam sobie, ja lubię rodzynki!:-)
Rodzynki to i tak pół biedy. Najgorsze to wątróbka, ten zapach, wygląd i smak....
anisad - podajmy sobie ręce - nienawidzę wątróbki!!!!! I to z cebulką bleeeeeee
Laski, ale Wy niezłe jesteście
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nie ma szans na nadrobienie waszych postów. Never
Ja dziś rano miałam KTG. Wszystko wyszło supcio. Potem wracajac ze szpitala autobus by mi spierniczył i musiałam podbiec kawałek. No iiii takie mnie klucie złapało. Pojechałam do mojego salonu zrobić kolor, regulacje brwi, henne... Ale cały dzień czuję sie tak dziwnie, tak 'pipka' mnie ciągnie... No nie wiem. Dziwne to, Jakby mały był już między nogami, i miałby zaraz mi wypaść. Do tego plecy tak bola, ze teraz to z łożka się podnieść nie mogę. Brzuch mi się stawia cały czas.
Moja mama i laski z pracy mówią, że jak juz farbuję włosy tzn ze niedługo urodzę
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Się okaże. Nie pogniewałąbym się, jakbym za jakiś tydzień pojechała na porodówkę...
Akkm - jedz i daj znac jak sie wszytsko rozwija.
Adi - biedulo. Wymęczysz się. Może akurat się rozruszy ?
cocosova - nie chcę Cie straszyc, ale moja przyjaciółka w 8m-cu też sobie podbiegła do autobusu i tego samego dnia wylądowała na IP....
wiecie co a ja to bym chciała żeby mi wody odeszły. przynajmniej wtedy jest człowiek pewny że się zaczęło. a tak to się do wanny chodzi, skurcze liczy co ile minut, no gdzie z zegarkiem będę siedzieć!!
nie wiem co sie tak wód boicie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
mnie to w domu, na stojąco odeszły, w pokoju gdzie nie ma dywanu
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
tylko wytrzeć i done! hihi
więc ja sobie życzę wody, tak żeby koło południa odeszły albo przed południem, byleby nie za wcześnie rano, bo rano to człowiek jeszcze zamulony jakiś.
ja to się w nocy boję z boku na bok obracać i wstawać do kibelka bo się boję właśnie że mi odejdą ahhaha a chcę się wyspać
wiecie co, ja chyba serio przenoszę
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
matko już sama nie wiem czego chcę!! M mnie namawia żebym już rodziła, wzięła ten olej i ciach!! bo on już nerwowo nie wyrabia.
pierwsze mi kazał leżeć i nic nie robić, żebym jak najpóźniej, a teraz już chce to mieć z głowy!! on nie rozumie że dopiero się zacznie jazda jak się bejbe urodzi hahaha
Morgaine - ja też bym wolała żeby sie od wod zaczęło. Wtedy wiadomo co sie dzieje. A tak? Ból bólowi nierówny, skurcz skurczowi tez nie. Każda z nas ma inne,inaczej odczuwa opisuje itd. a czasami to skurcze są takie sobie a okazuje się że akcja jest mocno zaawansowana.
A tak serio serio - to mnie naprawdę krzyż, biodra, pachwiny wszystko naparza niesamowicie. Na szczęście nieregularnie, więc nawet jak to skurczowe, to jeszcze sporo czasu. Z Julkiem nie pamiętam takiej sytuacji. Po prostu były sobie skurcze, ale od brzucha i takie do wytrzymania.Jak się zaczęły koło 14-tej to dopiero o 2 w nocy miałam regularne w miarę co 8-10 minut. I w porównaniu z tym co mam teraz nie bolały.
Pocieszyła mnie siostra, że ona takie bóle od krzyża i biodrowo-pachwinowe że chodzić nie mogła to zaczęły się u niej tak z tydzień przed porodem. Bosko. I jej odeszły wody. Mam nadzieję ze mnie tez pójdą.
I poproszę nasz zespół do spraw magii o wyznaczenie terminu!!!
A w temacie donoszenia czyli tc ciąży - położna mi wpisała dzisiaj 36tc (sic!) bo tak jej z OM wychodzi (28 albo 29), a moja gin obstawia 24. Hehehe, a w ogóle mam wspisane 21. Ktoś coś rozumie? Bo ja nie.