reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

aleksandra super wieści:) buziak dla Oliverka:-)

lenka mnie na zgagę tylko cola pomaga. tak przepali gardło że nic już nie czuję potem... ale lepiej faktycznie żeby to internista zobaczył...

mitaginka widzę że pogłębiasz nadal swoją wiedzę i niedługo zostaniesz ginekolożką;-)

wyprawiłam M do pracy, Mlodemu zupkę studzę i też mi jak asiuni rodzenie nie pasuje jeszcze. niby chcę już,a le jak na serio przychodzi co do czego (jakieś skurcze czy cóś) to tchórzę i nie chcę jeszcze....
druga pralka się pierze, zaraz kombinezonik dopakuję, jeszcze henna 31 marca:-D tak na wszelki wypadek jakby chciała wyjść 1go:) ale pierwszego M pracuje to tez nie zabardzo:-(
asiunia a Ty jak zaczniesz rodzić to Twój małż szybciutko przyjedzie do Ciebie czy rodzisz sama a on jak skończy pracę to wróci do Josia??
ja sobie nie wyobrażam bez M, chociaż jest taka ewenutalność, bo mój m nie wróci jak jest w pracy:-( dopiero po pracy moze jechac do szpitala...także jak mi wody nie chlusną, to będę w domu jak najdłużej przeciągać strunę... mam nadzieję że to się jakoś ułoży, w sumie moja kuzynka rodziła sama, bo jej mąż musiał zostać ze starszym dzieciaczkiem w domu...i jakos bylo ok, no bo w sumie co mi po nim jak na korytarzu seidzi:-D tyle ze psychicznie pewniej sie czlowiek czuje...

a no i mój małż ma 2 tygodnie L4 100% płatne...ja tego nie kumam, no ale skoro tak ma no to gites;-)
 
reklama
witam rankiem :-) podobaja mi sie te lodowkowe opowiesci :-D u mnie dzis pasztet i dzem truskawkowy :-D
cala noc bolalo mnie gardlo a nie mam nic do ssania :( a dzis egzamin 4godzinny bez przerwy..ciekawe jak ja wytrzymam bez toalety i co najwazniejsze jedzenia :-D
aenye wspolczuje choroby u mnie jakis zlosliwy rok pod tym wzgledem ciagle jakis katar itp
ducha urosl brzuch? :-D to napewno nie przez ten batonik paluszki itd :-p
adi takie rzeczy lepiej sprawdzac na IP...wazniejsze maluchy niz nasza urazona duma bo ktos powiedzial ze na prozno przyjechalas
ewa :-D :-D podobalo mi sie Twoje zdanie :-D kiedys napewno tylko pytanie kiedy :-D
mitaginka ten Twoj gin to musi byc jakis szczegolny facet caly dzien przygotowan :-D
marma a podpisalas m torby? ;-)
moj ma jak mu kazesz przyniesc body to wie co to ale juz jakies polspiochy czy kaftanik to niekoniecznie :-D
Pewnie że podpisałam ! Na szczęście torby się różnią więc jest nadzieja że jakoś damy radę :-p A co ty studiujesz? Ja wszystkie zaliczenia i egzaminy przerzuciłam na maj. Się będzie działo... :szok::rofl2::-D
witajcie sloneczka,

wpadam na minutke pochwalic sie,ze my od piatku jestesmy w domu:happy:.oliver zadowolony i wszyscy z nim,je,spi,robi w majty,czasami wrzeszczy w nieboglosy...:-)
Hura! To już cała rodzina w komplecie :-D

Uprałam dywan. uf. pot się ze mnie leje i ani jednego skurczu.... Może gdybym ten fenoterol odstawiła jeszcze w szpitalu albo w ogóle go nie wzięła to nie miała bym żadnych skurczy :-p Może on u mnie jakoś tak na odwrót działa...:-p
Idę pod prysznic bo jestem cała mokra. Jeszcze tylko raz odkurzyć i z powrotem ustawić meble i jedno zadanie na dziś wykonane.
 
Hejka wszystkim! Od godziny próbuję Was doczytac, tempo w istocie imponujące :)

herbatita - kochane dziecko z Twojej WIKI!

Aleksandra - wspaniale, wow!

lenka -ja właśnie zapijam zgagę lnem - któraś z lasek polecała. Tak mnie pali od wczoraj, że szok. Na razie lekko odpuścila. Na szczęście mam zapas lnu więc się dzisiaj nim posiłkuję.

Jak wczoraj byłam rozmemłana to dzisiaj mi się chce coś robić, tylko mnie wszystko boli!!! Ałłłaaaa! Muszę sobie lekki make-up strzelić i poczuję się lepiej mam nadzieję.
Małż doprowadza parkiet do porządku - ostatnimi dniami zasuwa jak motorówka, aż w szoku jestem, jak się nie mogłam doprosić o jakies działania przygotowujące, tak teraz robota mu się w rękach pali.
Wczoraj doczytałam co w "moim" szpitalu się przydaje i muszę lekko przepakowac torby i instrukcje męzowi porobic, żeby wiedział co jest gdzie. On raczej z tych kumatych, ale w nerwach to nie wiadomo co odwali. Ja jestem od pilnowania i instruowania co gdzie leży, sprzątania w szafach itp. On pilnuje porządku w swoich gratach komputerowych i narzędziowych, choć i tak zawsze przychodzi sie mnie pytać gdzie ma to czy tamto.
 
Alaxandra jeszcze raz gratuluję Olemu powrotu do domciu :) ucałuj go od nas :)

Pandora dziś Wasz wielki dzień więc trzymam kciuki i czekam na wieści :)

Morgaine fajnie, że wizyta się udała, dobrze, że nic już nie wyszło na wymazach, nie życzę Ci chłopczyka, bo nastawiłaś sie na Weronikę ale może czwarty byłby synuś...;-)

Lenka, Aenye kurujcie sie dziewczyny na porodówce musimy mieć dużo siły

Mitaginko ja ponad 2 tyg nie biorę fenka i nic się dzieje ciekawego poza skurczami więc jest duża szansa, że przenosisz czego Ci nie życzę oczywiście, bo strasznie się dłuży jak tak czekasz

Adi dobrze, że to nie okazały się wody, ale to dzisiejsze podbarwione to bym też sprawdziła

Dranissimo lepiej to sprawdź, bo jeśli wyciekają wody i zaczną sie skurcze to wiesz jak szybko idzie u Morgaine i możesz nie zdązyć...

Herbatita już to pisałam chyba ale mam nadzieję, ze mój mały będzie taki grzeczny jak Wikusia :) co do biustonoszy to ja mam takie:
BENEFIT BIUSTONOSZ DO KARMIENIA EKO KROPKI 75C (1517899513) - Aukcje internetowe Allegro
NAJLEPSZY BIUSTONOSZ DO KARMIENIA BELLA OKAZJA 75C (1510140781) - Aukcje internetowe Allegro

Kurczę dziiewczyny nie wyspałam się cała noc mnie budziły skurcze, na dodatek mam katar i głowa mnie boli jakby mnie jakieś przeziębienie brało, wzięłam sobie paracetamol, witC i liczę, że nic sie z tego nie rozwinie... teraz jak wstałam nie było skurczy ale czuję że znowu wracają... chcę już jechać na porodówke a nie czekać tak z tymi piep...rzonymi skurczami
 
no własnie baby , marma tez odstawiła fenka i tez nic... dziwne to wszystko...
a jak u Ciebie jest z wywoływaniem, orientujesz sie? tydzien po terminie, czy dwa?
 
Max 12 dni po terminie wywołują, ale ja nie będę tak długo na pewno czekała tylko jakiś koktail położnych prędzej zapodam czy coś i to najpóźniej w terminie, nie mam ochoty przenosić i dostać oxy :no: bo potem kończy się często CC
 
Witam sie z południa, już od rana co prawdę zaglądałam tu kontrolnie;-) ale tak mnie jakoś mdliło, siły mnie opuściły, że dopiero teraz cos skrobne

Herbatita, Alexandra, Anawoj - straaasznie wam fajnie że już macie swoje maleństwa w domu, i za sobą ten cały szpitalny rejwach tudzież koszmar/zwał jak zwał ale ja ten cały okres okołoporodowy chciałabym mieć już za sobą i już być w domu z dzidzią ogarnięta. Dużo przespanych nocek , sił, energii życze Dziewczynki

Pandorka - trzymam kciuki ża pomyślne rozwiązanie i szybciutki powrót do domku i na forum ;-)


aenye, lenka -współczuje chorób, w szczególności tego kataru piep****go, bo sama dopiero co to przechodziłam i na prawde klęłam jak szewc że mam dość, teraz tez cos tam mnie nieśmiało zaczepia ale rutinscorbin biore i sie nie daje, siooooo

baby - Ty jak nic do terminu czekasz albo na kwiecień po prostu:-)spoko, rozumiem, ja też (choć wizja ostatniego snu że 31 marca mnie jakoś prześladuje), a swoją drogą to ciekawe zjawisko, że jadnak powinno cos sie dziać, bo od początku na lekach....hmmm

mitaginko - Ty to na prawde tutajsz rośniesz na naszego bb-speca ginekologicznego:tak:, a tak a propos krążka, moja kuzynka po zdjęciu jeszcze sporo chodziła i elegancko tylko pare dni przed terminem urodziła naturalnie, choć całą ciąże wróżyli że na pewno cc, bo poprzednia ciąża w połowie przeleżana też i problemy. Także nie ma reguły, możecie dziewczyny spokojnie terminów doczekać (choć pewnie jak wszystkie chciałybyśmy ciut wcześniej ale po 38tc;-)) Tego życzę

ja wczoraj jak co niedziele cały dzień w terenie, odwiedzinach, u rodziców....

jak tu przetrwać te ostatnie 3 tyg...?????w sumie sie nie denerwuje jakoś, tylko jakieś zajęcie musze sobie znaleść

wszyscy dokoła wczoraj mówią: ciesz sie ostatnimi chwilami , celebruj, odpoczywaj.....a ja już chyba chce tego dzidziowego zamieszania. Ja nie moge tak za dużo myśleć:-D
 
ja was teraz powale.... w tv leciał program o jedzeniu ryb, to ja buch do lodówki, a tam paluszki z mintaja :D a na szafie kapusta kiszona.... mniammmm :D zapije colą, to mnie przeczyści chyba po takiej mieszance :-D
 
reklama
Witam!!!
Najpierw do Was:

alexandro-cieszę sie razem z Tobą i resztą domowników:)

morgaine-gratuluję udanej OSTATNIEJ wizyty!

mitaginko-no szykuj się,szykuj!Zawsze to coś:))

marma-obyś nie przedobrzyła z tym dywanem..a może to i dobrze jak Cię coś złapie,co..???

adi-dobrze,ze się zdecydowałaś na IP.I było tak strasznie???

aenye-zdrowiej,bo kto tu będzie tak zaglądał jak nie TY i powalał nas tekstami???

Teraz co u mnie-no nieciekawie.Ranek jeszcze ok,poszłam na zakupy i na plac zabaw z Marysią a stamtąd...czym prędzej do kibelka.Wymiotuję co chwilkę i tak mnie ciśnie w żołądku i chyba zaraz znowu na kibelek ale z drugiej strony...Oby to tylko nie żaden wirus...
Tak więc spadam,zajrzę w miarę możliwośći:))
 
Do góry