ja od razu po macierzynskim bede wracac, ewentualnie miesiac wychowawczego...mamy hipoteke i niestety nie moge sobie pozwolic na dłuzszy wychowawczy, bo nie damy rady...
ja też muszę wracać do pracy po maciezyńskim
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja od razu po macierzynskim bede wracac, ewentualnie miesiac wychowawczego...mamy hipoteke i niestety nie moge sobie pozwolic na dłuzszy wychowawczy, bo nie damy rady...
adi, wzruszajaca jestes :-) hehe, fajnie to napisalas, 'boze, pierwszy raz w ciazy jestem i niczego nie kumam" :-) uwierz, ja w 3, wlasciwie to nawet w 4 ciazy jestem i dalej nie kumam
i tez czuje takie bardzo bolesne ruchy dziecka, mam wrazenie, ze miedzy nogami juz mam glowke jego, i czuje kazdy ruch, a najbardziej wlasnie jak sie troche poruszam, pochodze - wtedy wlasnie skurcz za skurczem, tzn taki mocno twardy brzuch, nie jak na @, a dziecko zamiast sie uspokajac, to walczy z ta opinajaca sie na nim macica, rusza sie, wkreca w kanal mam wrazenie, jakies hocki klocki.. nie, no boli bardzo, ustac sie nie da ani usiedziec, ani ulezec nawet.
tez nie wiem, co to. nie pamietam tego z wczesniejszych ciaz.
bez kitu, co do tych boli, to wczoraj nawet na kibelku wieczorem usiedziec nie moglam, mialam wlasnie napad takich skurczoboli i ruchow dziecka naraz, trwalo to dobre 2-3h z krpciutkimi przerwami, ale w koncu musialam i siku, i sie umyc, wiec polazlam do lazienki i normalnie myslalam, ze zaczne wyc, tak maly napieral glowka na jakis nerw, ze prawa noga mi calkiem dretwiala, bol nie do opisania dziwny. i tak seriami, doslownie mylam zeby na jednej nodze caly czas ;-) masakra
ja już beczę jak sobie pomyślę o tej chwili kiedy urodzę CÓRECZKĘhehe nie ma to jak dobre pocieszenie z rana, anisad!
i wcale nie twierdze, ze mniej wzrusza :-) u nas byla taka glupia sytuacja, ze sie malz nie zdazyl wkrecic w klimat, bo ledwo zdazyl ;-) pewnie dlatego. ale oczy mial mokre i cos tam wycieral, widzialam ;-)
teraz jestesmy znowu tak nastawieni mocno na przyjscie maluszka, ze bedzie pewnie znowu mocno poruszony. ja bede wyc jak bobr na bank :-)
a w ogole udalo mi sie obejrzec raptem zajawke 1,5min one born every minute i ryczalam tak, ze szok, wiec moze lepiej, ze nie moge tego serialu ogladac ;-) hehe. jeszcze bym z tych emocji zaczela rodzic, hehe...
dobra, wrzucilam fotki Misia Michasia :-)
hej hej, co Ty następna. ja też mam dzisiaj 37 tydizeń więc razem termin mamy ;-pWitam Was!!!
Po pięknej i dłuuugiej nocy,nieprzespanej oczywiście,ledwo co żyję.Ale pogoda ładna to zaraz wymykam z domu..Może mnie wczesniej coś złapie-bo te skurcze dłuższe i mocniejsze.. Tak więc-nie wyprzedzać-następna ja
niech cię nie niepokoją, czekaj cierpliwie. ja takie bóle mam już hoho i niet!! najlepiej to olać i nie czekać, bo fioła można dostać!!!!!!! nie obrażając Fioła aenye;-pa ja dziewczyny mam całą noc nieprzespaną i nie bardzo rozumiem co się dzieje... może któraś z Was też tak ma, to mi wytłumaczy.. mam skurcze, ale nie takie jak na @ i raczej nie porodowe.. to są okropnie bolesne, krótkie skurcze (ale czasami idą falami 5 pod rząd, więc razem trwają nawet 2min), objawiają się takim strasznym kłóciem w pochwie i podbrzuszu... i dziecko się rusza w trakcie ich... normalnie, jakby mi ktoś taką wielką igłą szarpał.. wczoraj aż mi się słabo zrobiło od nich... no i więcej jest ich w nocy.... a jak się próbuję w trakcie obrócić to bolą jeszcze bardziej
do tego oczywiście całą noc bolała mnie głowa :| a któaś z Was pisała, że przed porodem jest mniej śluzu.. to prawda?
niepokoją mnie te wszystkie objawy, a wizytę mam dopiero w czwartek...
w ogóle mała to mi się ostatnio cały czas rusza, no też mam chyba takie krótkie bolesne skurcze tam na dole i w nocy , co to znaczy boże, jak jestem pierwszy raz w ciązy i niczego nie kumam
no następna z dziołuszką w brzuchu....ale wam to usg kłamie;-)
przy badaniu było troche krwi-przestraszylam sie ale pani doktor powiedziala, że jak nie leci tylko to lekkie plamienie to to normalne w tej chwili-no i wczoraj miałam cały dzień taki sluz podbarwiony krwią(nie wiem czy to nie ten czop)no i generalnie czuje sie jakbym miala zaraz urodzić-brzuch mi sie wyraźnie obniżył i przejście do łazienki juz zaczyna byc dla mnie problemem.Mam nadzieje ze dotrwam te dwa tygodnie...