reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

reklama
adi, wzruszajaca jestes :-) hehe, fajnie to napisalas, 'boze, pierwszy raz w ciazy jestem i niczego nie kumam" :-) uwierz, ja w 3, wlasciwie to nawet w 4 ciazy jestem i dalej nie kumam :-D

i tez czuje takie bardzo bolesne ruchy dziecka, mam wrazenie, ze miedzy nogami juz mam glowke jego, i czuje kazdy ruch, a najbardziej wlasnie jak sie troche poruszam, pochodze - wtedy wlasnie skurcz za skurczem, tzn taki mocno twardy brzuch, nie jak na @, a dziecko zamiast sie uspokajac, to walczy z ta opinajaca sie na nim macica, rusza sie, wkreca w kanal mam wrazenie, jakies hocki klocki.. nie, no boli bardzo, ustac sie nie da ani usiedziec, ani ulezec nawet.
tez nie wiem, co to. nie pamietam tego z wczesniejszych ciaz.


przez Ciebie uśmiałam się sama z siebie
 
bez kitu, co do tych boli, to wczoraj nawet na kibelku wieczorem usiedziec nie moglam, mialam wlasnie napad takich skurczoboli i ruchow dziecka naraz, trwalo to dobre 2-3h z krpciutkimi przerwami, ale w koncu musialam i siku, i sie umyc, wiec polazlam do lazienki i normalnie myslalam, ze zaczne wyc, tak maly napieral glowka na jakis nerw, ze prawa noga mi calkiem dretwiala, bol nie do opisania dziwny. i tak seriami, doslownie mylam zeby na jednej nodze caly czas ;-) masakra

też mi drętwieje prawa noga... tak w pachwinie... strasznie to nieprzyjemne...
 
aenye mnie zmobilizowala dzieki
po krotce co u nas:
dalej w dwupaku, sil nie mam, wymioty ustepuja tylko po ranigascie- a nie chce naduzywac :( wczoraj bylam u gin, za tydz zapisala mnie na usg ale powiedziala ze pewnie nie dotrwam, szyjki juz prawie nie mam, wczoraj miedzy 13 a17 mialam co 10 min skurcze potem mi przeszlo, ale znowu sie zaczynaja. pozatym goraco mi, lepiej troche ze skurczami jak chodze ale sil brak.
z milszych rzeczy:
od nd prasuje i piore jak nie bede miala 10-cio raczkow to do 2 lat mam ubranka. ale juz te najmnikejsze mam wyprasowane i w szafie, torby spakowane ( tylko nie wiem czy recznik dla malutkiej mam brac??) wiec moge rodzic,
 
adi, kisss. a ty w ogole probowalas z mezem gadac, wytlumaczyc mu ze swojej perspektywy?

no wlasnie, nie tyle to wszystko bolesne, co nieprzyjemne bardzo.

no ale nic, w ogole to sprawdzilam i zylam w jakiejs blogiej nieswiadomosci, zapamietalam, ze Maksa urodzilamw 38tc5d, czyli ze za 6 dni ;-) moglabym sie juz np spodziewac (wiem, wiem, kazda ciaza inna). ale maz ciagle mi wmawial, ze w terminie rodzilam i ze ani tydzien wczesniej. no i sprawdzilam sobie, cholera jasna, 39tc5d!!!! dupa dupa dupa, a Fiola 40tc3d, wiec naprawde, znowu pewnie urodze w terminie i nic wczesniej, a tak chcialam tym razem szybciej, zeby maluszek byl mniejszy...

glupie to, ale ja naprawde nie uwazam, zeby 300gr wiecej zdobytych w brzuchu duzo dziecku pomoglo, a mi owszem :-D 300gr mniejsze dziecko latwiej urodze :-D i jeszcze w obu ciazach rozstepy wylazly mi w ostatnim tygodniu, po 39 doslownie, a teraz tez prawie nic nowego nie mam, znowu pewnie popekam pod koniec...

niiiiieeeeeeeeeeeeeeee, koniec lezenia, spadam sprzatac normalnie, nie bede pastowac podlogi, ale moze chociaz ja umyje na kolanach :-D jedyne, co mnie powstrzymuje, to to, ze umowilam sie na dzis z kolezanka i idziemy najpierw na ploty, a potem do kina z cala paczka :-D i wolalabym, zeby to mycie podlog nie wywolalo porodu juz dzis :-D a jutro dzieci ida do tesciowej na noc i bedziemy miec wolna chate z malzem, a co! wtedy bedziemy wywolywac malucha :-D chce jakas kolacyjke zrobic i w ogole, kupie ananasa, rozpuszcze czekolade i bedziemy zjadac kawalki moczone w goracej czekoladzie, mniammi.
 
ja jestem trzeci raz w ciąży i też niczego nie kumam hahahahahh

hehe :-D nie ma to jak dobre pocieszenie z rana, anisad!

i wcale nie twierdze, ze mniej wzrusza :-) u nas byla taka glupia sytuacja, ze sie malz nie zdazyl wkrecic w klimat, bo ledwo zdazyl ;-) pewnie dlatego. ale oczy mial mokre i cos tam wycieral, widzialam ;-)
teraz jestesmy znowu tak nastawieni mocno na przyjscie maluszka, ze bedzie pewnie znowu mocno poruszony. ja bede wyc jak bobr na bank :-)

a w ogole udalo mi sie obejrzec raptem zajawke 1,5min one born every minute i ryczalam tak, ze szok, wiec moze lepiej, ze nie moge tego serialu ogladac ;-) hehe. jeszcze bym z tych emocji zaczela rodzic, hehe...

dobra, wrzucilam fotki Misia Michasia :-)
ja już beczę jak sobie pomyślę o tej chwili kiedy urodzę CÓRECZKĘ
Witam Was!!!

Po pięknej i dłuuugiej nocy,nieprzespanej oczywiście,ledwo co żyję.Ale pogoda ładna to zaraz wymykam z domu..Może mnie wczesniej coś złapie-bo te skurcze dłuższe i mocniejsze.. Tak więc-nie wyprzedzać-następna ja:-D
hej hej, co Ty następna. ja też mam dzisiaj 37 tydizeń więc razem termin mamy ;-p
a ja dziewczyny mam całą noc nieprzespaną i nie bardzo rozumiem co się dzieje... może któraś z Was też tak ma, to mi wytłumaczy.. mam skurcze, ale nie takie jak na @ i raczej nie porodowe.. to są okropnie bolesne, krótkie skurcze (ale czasami idą falami 5 pod rząd, więc razem trwają nawet 2min), objawiają się takim strasznym kłóciem w pochwie i podbrzuszu... i dziecko się rusza w trakcie ich... normalnie, jakby mi ktoś taką wielką igłą szarpał.. wczoraj aż mi się słabo zrobiło od nich... no i więcej jest ich w nocy.... a jak się próbuję w trakcie obrócić to bolą jeszcze bardziej :(
do tego oczywiście całą noc bolała mnie głowa :| a któaś z Was pisała, że przed porodem jest mniej śluzu.. to prawda?
niepokoją mnie te wszystkie objawy, a wizytę mam dopiero w czwartek...
niech cię nie niepokoją, czekaj cierpliwie. ja takie bóle mam już hoho i niet!! najlepiej to olać i nie czekać, bo fioła można dostać!!!!!!! nie obrażając Fioła aenye;-p
w ogóle mała to mi się ostatnio cały czas rusza, no też mam chyba takie krótkie bolesne skurcze tam na dole i w nocy , co to znaczy boże, jak jestem pierwszy raz w ciązy i niczego nie kumam
 
:) fajnie, że jest bb ;) to taki niegroźny.... ;) chyba nałóg, lepiej to niż pić wino o tej godzinie ;) przed sklepem

Wyobraziłam sobie, że nasze dzieciaczki siedzą sobie razem i płaczą ze śmiechu z tych naszych spekulacji....i myślą sobię co tu której wywinąć żeby było weselej.....niektóre z nas ze skurczami od początku prawie, z rozwarciem, bez szyjek i inne takie mocne bóle, naciski.....i każda z nas będzie miała inny poród, a my tu sobie daty ustalamy :) jakoś mi się śmiać chce (choć sama tak sobie wymyślam z datą porodu), planujemy nie wiadomu co a przecież nie wiemy jak to będzie po porodzie....

Madziarkas - dzięki za przypomnienie o zmianie czasu

Laurka - jak masz bolesne @ to skurcze porodowe będą dla Ciebie bardziej znośne.....dla mnie cały poród mimo że był długi i ciężki był przereklamowany, serio spodziewałam się większego bólu, oby teraz nie było gorzej ;)

Lilou - trzymam kciuki

Marma - hihihihi mam podobnie ;)

Aenye - a Twoja połówka to juz wróciła z tego nurania? Zazdroszczę, ja chyba dopóki nie skończę karmic to nie wskoczę bo będę miała stracha, że mogę podziębić cycuszki

Morgaine Ty nam tu nie żartuj bo my się wczuwamy tu we wszystko ;) ciekawe czy 01.04 faktycznie będą tłoki na porodówce.......może lepiej to przeczekać :)
 
aknovi uwierz mi że to normalne. dopiero przy trzeciej ciąży to schizo dopada mnie baaardzo żadko, w dwóch poprzednich paranoja!!!!!

nie czytam was! cholera no nie da sie. tyle piszecie a ja te zdjecia chce do wywolania dzisiaj wyslac!! musze do 12tej z tym skończyć!! a jeszcze nie zaczęłam!!!

jak ktoś rodzi to dajcie znać na priv;-) innych postów nie czytam już....
p.s. ciekawe czy się uda hahahaha
 
reklama
no następna z dziołuszką w brzuchu....ale wam to usg kłamie;-)

a wiesz że ja to bym się nawet jakoś szczególnie nie zmartwiła tzn. pewnie na początku byłoby dziwnie ale co tam musiałabym trochę różowych rzeczy dokupić i tyle zresztą parę razy powiedziałam do brzucha "mała":-D

przy badaniu było troche krwi-przestraszylam sie ale pani doktor powiedziala, że jak nie leci tylko to lekkie plamienie to to normalne w tej chwili-no i wczoraj miałam cały dzień taki sluz podbarwiony krwią(nie wiem czy to nie ten czop)no i generalnie czuje sie jakbym miala zaraz urodzić-brzuch mi sie wyraźnie obniżył i przejście do łazienki juz zaczyna byc dla mnie problemem.Mam nadzieje ze dotrwam te dwa tygodnie...

ja po ostatnim badaniu szyjki plamiłam przez 3 dni, na szczęście ginka od razu uprzedzała że tak będzie bo inaczej na pewno wylądowałabym na IP:tak:
 
Do góry