reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

Ja tylko donoszę, że nadal jesteśmy w dwupaku, co akurat mnie cieszy. :) Mdłości, odbijanie się powietrzem i wymioty tak mnie mordują, że nie mam autentycznie siły na nic. Nie mogę patrzyć w monitor, w telewizor, w książkę, trudno mi nawet prasować bo i ten monotonny ruch powoduje, że zielenieję. o_O Doczytałam Was, ale nie jestem w stanie poodpisywać. I przepraszam, że tak egoistycznie tylko o sobie i full narzekająco, ale po prostu wysiadam dziś. o_O
 
reklama
witam i przepraszam za tak długą nieobecność....:zawstydzona/y:

cieszę się z waszych udanych wizyt, aby kolejne też były pozytywne :blink:
Przez ostatni tydzień miałam remont w domu, roboty kupa...
ale już porządek i cacy :)

Ja dziś skończyłam 38 tc...już by mnie ze szpitala nie odesłali na rozkurczowych :)
Ostatnią wizytę miałam w zeszły wtorek, szyjka skrócona ale bez rozwarcia, kolejna wizyta w najbliższy wtorek, ciekawe jak się ma sytuacja.
Z moich całkowicie obiektywnych obserwacji jest dobrze, choć nie wiem czy dotrwam do 1 kwietnia.

W weekend łapały mnie lekkie skurcze i ból pleców.
Sytuacja zabawna... mąż trzyma z mamą mokrą tapete i usiłuje ją prosto przyłożyć do ściany, a ja do niego "nie chcę cię martwić, ale skurcze mnie łapią" . Mama stwierdziła, że mąż nie zdąży skończyć remontu, a on spokojnie na luzie ZDĄŻĘ...

No i się trzymam w kupie, brzuch na dole od prawie 3 tygodni, od tygodnia odchodzi mi czop... (tak mi się wydaje, takie smarkate gęste coś, koloru mlecznego jak już ktoś to określił, nie pamiętam kto, przepraszam), brzuch się napina.

Też dawno spakowana, kupione mam 2 paczki podkładów i 4 szt majtek jednorazowych, ale słyszałam że w moim szpitalu nie wolno majtek nosić.

Bardzo podoba mi się data 1 kwietnia, mąż ma urodziny dzień prędzej.
Mam tylko nadzieję, że dotrwam, a z mężem się śmiejemy, że sex może wywołać poród, więc pierwszego rano ......., po drodze do szpitala ze trzy razy..... i będzie poród :-D:-D:-D

gratuluję tym, które przebrnęły przez mój dłuuugi wywód i pozdrawiam:blink:
 
Dziewczyny help!!! Wiem, że to nie ten wątek, ale na tamtym już dawno głucha cisza. Ja nie wiem jeszcze jakie imię wybrać dla Groszka, przecież nie mogę Go nazwać Groszek (Groch ;-)). No i co jak się urodzi, będzie bezimienny?!?!?!?! jestem debilem, wiem ale nic nie poradzę na to moje niezdecydowanie...:baffled:...
 
ducha, mam to samo ;-) nie ma imienia i koniec. niby Feliks, ale juz czuje ze nie zostanie Felkiem, maz kreci nosem.. nie, no ja juz mam to w d.. i olewam, jak sie urodzi to na pewno mi sam powie ;-)
u nas wchodza: Jakub, Aleksander i Feliks. ale ja o tym nie mysle i juz. chyba chcialabym Felka najbardziej, ale sama tez pewnosci nie mam. nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
 
aenye - rodzę w redłowie, mam najbliżej, a to dobry szpital (jakby co, to chyba 2 strony wcześniej się rozpisałam na ten temat)
a tą bluzkę xs udało mi się dziś przymierzyć, bo w sumie martwiłam się tylko czy przejdzie przez biust.. i przeszła :D ale to jedyna rzecz jaką sobie kupiłam "na zapas"... zresztą przez całą ciążę kupiłam może 5 rzeczy... 2 pary jeansów, bluzę, sweter i jedne buty... więc już strasznie tęsknię za zakupami .. :D


a co do jedzenia.. mnie wieczorem łapie strasznie wielki głód, potrafię zjeść pół chleba i każdy kawałek z czym innym ;p wczoraj był ser, serek topiony, dżem truskawkowy, wędlina i twarożek ;P normalnie wymiotło pół lodówki :p

a teraz czas na kino :D
 
ducha, mam to samo ;-) nie ma imienia i koniec. niby Feliks, ale juz czuje ze nie zostanie Felkiem, maz kreci nosem.. nie, no ja juz mam to w d.. i olewam, jak sie urodzi to na pewno mi sam powie ;-)
u nas wchodza: Jakub, Aleksander i Feliks. ale ja o tym nie mysle i juz. chyba chcialabym Felka najbardziej, ale sama tez pewnosci nie mam. nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.

taaaa, i bądź tu babo mądra :-(. U mnie w grę wchodzi Albert (ale obawiam się, że kiedyś mnie za to zlinczuje ;-)), Tymoteusz i Adaś...
 
Dziewczyny help!!! Wiem, że to nie ten wątek, ale na tamtym już dawno głucha cisza. Ja nie wiem jeszcze jakie imię wybrać dla Groszka, przecież nie mogę Go nazwać Groszek (Groch ;-)). No i co jak się urodzi, będzie bezimienny?!?!?!?! jestem debilem, wiem ale nic nie poradzę na to moje niezdecydowanie...:baffled:...
ducha - to może Roszek - od Roch ???:-) Nie,żartowałam, ale takie skojarzenie mi się nasunęło.

edit: a tak serio - na forum gazeta.pl jest kilka/kilkanaście topiców na temat imion dla dzieci. Popatrz tam na wpisy, może Cię coś zainspiruje?

Inna metoda to kalendarz w łapkę i czytac po kolei dzień po dniu i wypisywać te imiona, które się podobają a potem metodą eliminacji wybierać.
 
Ostatnia edycja:
aknovi, mam nadzieje, ze bedziecie zadowolone z anisad z redlowa, ja niestety ani jednje dobrej opinii nie znam, wiec nie mam sie na kim oprzec. a najbardziej juz odstrasza mnie, ze tata nie moze dziecka wziac na rece, wejsc na sale poporodowa, tylko przez szybe ogladac, no prl jakis.. w wejherowie odwiedziny od 8 rano do 8 wieczor i maz moze byc ciagle obok. oczywiscie nie chce tego, ale pare godzin dziennie ze mna jest, potem chwile mama, siostra.. wiadomo. dla mnie to bardzo wazne. no i moj lekarz prowadzacy ciaze jest tam ordynatorem, mam wiec niezle plecy (tym bardziej, ze to rodzina :-D)
a zakupy - echhhh, kocham baltycka! ale naprawde jest ZA DUZA... :-D chociaz jeszcze 2 tygodnie temu dalam rade, od 14 na zakupach do 21 :p dobra jestem, nie powiem. dzis sie smialam, ze nawet jakby mi dali 1000zl to nie dalabym rady na zakupy isc dzisiaj, z tym obolalym podbrzuszem.. ale po przemysleniu sprawy chyba jednak dalabym rade ;-) :-D :-D :-D poszlabym z kims, usiadla i pokazywala paluszkiem - to i to i to poprosze :-D tyle bym chyba dala :-D

i narobilas mi smaka na kanapki!!! jaaa! kanapki z twarozkiem dawno nie jadlam!!! jami :-D

ducha
- Albert fajnie, ale Tymek chyba fajniej, z tym imieniem bedzie mu chyba latwiej w zyciu.. mi sie tez jakos podoba, ale tak hmmmm, cos mi nie pasuje jednak... w sensie, tak jakby nie pasuje do mojego dziecka, wiesz, o co chodzi ;-) nie wiem, mi sie wydaje, ze w brzuszku siedzi Felek i juz. zobaczymy. najgorsze, ze wszyscy jakos dziwnie na Feliksa reaguja, przewracaja oczami i w ogole. nie wiem. tez nie chce dziecku krzywdy zrobic.
 
Ostatnia edycja:
aknovi - ja tam nie biorę nic na te zgagę chodź bym chciała,i tak się boję ... ostatnio miałam już spokój i myślałam,że minęło juz ale nie zawsze powróci och ..

ducha - ja tak miałam z Hubertem że dopiero po narodzinach go nazwaliśmy ,a tak to byliśmy cały czas niezdecydowani

krakowianeczko -siły mega dużo życzę ,lepszego samopoczucia w końcu .

mąż mój chciałby aby mała zrobiła mu prezent na urodziny i 1 kwietnia aby się urodziła,,,heheh ale by było, lecz znając życie pochodzę sobie jeszcze we ciąży .
 
reklama
Do góry