..aenye
Mama grudniowa'06
marudz, marudz! po to jestesmy :-) ja tez sie dzis wkurzylam, bo nie mam takich skurczy jak wczoraj - kurde, myslalam, ze z dnia na dzien bedzie ich wiecej, a dzis jakby nigdy nic - ale naprawde mam jakos wylane na to.
w sumie nie chcialabym byc marcowka, wole zdecydowanie kwiecien :-) jakos tak ladniej brzmi :-) i chyba nie mam sie co ludzic, ze niedlugo urodze, bo nic a nic sie nie zanosi.
morgaine, ja przy Masiu tez na drugi dzien po szpitalu robilam juz obiad ;-) nie, no zaprawione w bojach matki nie sypiaja w dzien ;-) mysle, ze tak bedzie teraz tez, ze bede miala sile.
ale to karmienie na lezaco to dobry sposob na maluszki niespokojne, tak sobie myslalam wlasnie wczoraj, jak u Asi bylam (kuzynki). ona mala ciagle na rekach musi trzymac, ciagle dawac cyca, co chwile, bo inaczej mala w ryk. jak zasnie na reku, probuje odlozyc- ryk. i tak w kolko. a jednak dziecko ulozone wygodnie na lozku, podparte podusiami, zeby mialo tak bezpiecznie dookola - nie wybudzi sie, jak cyca wezmiesz.
naprawde dobry patent, nelko, sprobuj :-)
ja juz mam niemal wsio gotowe i jakos taki luz mnie ogarnal.. tzn nie mam lozeczka, malz je pewnie rozlozy jak bede w szpitalu, nie chcialo mu sie w weekend, nie wiem, moze w nastepny go zagonie. a jak nie - to olac. poprane, poprasowane, popakowane wsio - i git. tylko sprzatania nie zamowilam, ale sie waham.. czy sens jest teraz brac to sprzatanie, czy moze przed swietami jednak..? nie wiem sama, a na kij mi sprzatanie teraz? a na swieta mmusi byc piknie, uwielbiam, jak jest czysto. chociaz w sumie przed swietami to maz moglby juz tylko poogarniac, ja bym pokazywala paluszkiem ;-) tu i tu jeszcze popucuj
dobra, ide do tej kosmetyczki ;-)
w sumie nie chcialabym byc marcowka, wole zdecydowanie kwiecien :-) jakos tak ladniej brzmi :-) i chyba nie mam sie co ludzic, ze niedlugo urodze, bo nic a nic sie nie zanosi.
morgaine, ja przy Masiu tez na drugi dzien po szpitalu robilam juz obiad ;-) nie, no zaprawione w bojach matki nie sypiaja w dzien ;-) mysle, ze tak bedzie teraz tez, ze bede miala sile.
ale to karmienie na lezaco to dobry sposob na maluszki niespokojne, tak sobie myslalam wlasnie wczoraj, jak u Asi bylam (kuzynki). ona mala ciagle na rekach musi trzymac, ciagle dawac cyca, co chwile, bo inaczej mala w ryk. jak zasnie na reku, probuje odlozyc- ryk. i tak w kolko. a jednak dziecko ulozone wygodnie na lozku, podparte podusiami, zeby mialo tak bezpiecznie dookola - nie wybudzi sie, jak cyca wezmiesz.
naprawde dobry patent, nelko, sprobuj :-)
ja juz mam niemal wsio gotowe i jakos taki luz mnie ogarnal.. tzn nie mam lozeczka, malz je pewnie rozlozy jak bede w szpitalu, nie chcialo mu sie w weekend, nie wiem, moze w nastepny go zagonie. a jak nie - to olac. poprane, poprasowane, popakowane wsio - i git. tylko sprzatania nie zamowilam, ale sie waham.. czy sens jest teraz brac to sprzatanie, czy moze przed swietami jednak..? nie wiem sama, a na kij mi sprzatanie teraz? a na swieta mmusi byc piknie, uwielbiam, jak jest czysto. chociaz w sumie przed swietami to maz moglby juz tylko poogarniac, ja bym pokazywala paluszkiem ;-) tu i tu jeszcze popucuj
dobra, ide do tej kosmetyczki ;-)