Ja nocy nie przespałam...nie napisałam wam wczoraj czegos, bo sama chcialam to sobie uporzadkowac...
Wczoraj gin zrobil mi usg i wyszło cos podobnego jak u krakowianki- obwód brzusia małej jest o 2 tyg mniejszy niz dlówka i kosc udowa nie nazwał tego jeszcze hipotrofia, przepływy niby ok, ale nie moge przestac o tym myslec...
Do tej pory miałam problem TYLKO z donoszeniem ciazy, a teraz pojawiło sie jeszcze to...nie wiem, dlaczego mnie to spotyka....
Mitaginka - nie przejmuj się, każda z nas ma jakieś mniejsze lub większe rozbieżności na USG. A rozmiar brzuszka może być spowodowany tym, że Malutka akurat mało sie wód opiła i wszystko wysiusiała. Jesli do tej pory wsio było w porządku,to tym bardziej teraz też będzie. Ale jesli masz się tym niepokoić i spędza Ci to sen z powiek, to zawsze możesz udać się na kolejne USG.
Aenye - a wiesz, że wczoraj gdzieś czytałam, tylko nie wiem gdzie, że często niedługo przed porodem ciężarna ma niespożyty apetyt, jakby zbierala siły na czekający ją wysiłek. Więc uważaj, bo może to jakiś symptomtak tylko napisze.. wczoraj o 23 zrobilam tatara, po prostu NIE MOGLAM przestac o nim myslec. podczas robienia az mi sie rece trzesly, jak w delirce normalnie, tak szybko chcialam wreszcie poczuc ten smak az sie nozem dziabnelam. no szok, jakas chora na glowe jestem z tym jedzeniem az zgwalce meza dzis, zeby mi kupil sledzie, jutro zrobie. cholera jasna z tymi zachciankami
a, i zjadlam 6 kromek z tatarem... na noc.. CALYCH, nie jakis tam smiesznych polowek... az dziwne, ze ja 100kg nie waze!!!
Morgaine - ty masz złoto w niezdecydowaniu, choć Twoje dzisiejsze zakupowe tempo to iście szaleńczy wynik. Ale zdecydowanie wolę Cię w wydaniu niezdecydowanym.wygralas
kurde no nareszcie!! ja, serio, całą noc myslalam w czym bym tu mogla miec zloto
heh zaluj ze nie widzialas mnie przemeblowujacej pokoj chlopakow przed chwila. M 2 godziny meble przesuwal bo ciagle cos nie tak...no ale doszlismy do porozumienia.;-D of course mama przyszla i pomogla podjac decyzje, bo ja sama nie umialam:-( meczace to wiecie...
mitaginka ja mam 2 tyg.roznicy i sie nie przejmuje. lekarka powiedziala ze ok, to ok.
bylam na wizycie. dziecie 2600 wysoko a czuje ze nisko glowka bo to rozjechane w srodku jest i tak sie wydaje. powiedziala ze urodze po terminie! ale skad ona to moze wiedziec>? jasnowidz czy co. przeciez porod sie moze w jeden dzien rozkrecic a w innym przypadku przez miesiac skurcze moga byc...ehh nie wiem co myslec.
we wtorek mam jeszcze wizyte u gina i bedzie cytologia na cito robiona jeszcze raz w spr.tego hpv no i jeszcze raz wymaz czy te moje dziadostwa zostaly wytepione przez antybiotyk.
znowu bylam w CH. tym razem triumph. jest nowa kolekcja modelującej bielizny. jmajty takie wysokie pod biust, podobno sie nei rolują ale kosztuja 110z l to ja sobie wole pas na allegro kupic. do tego jest stanik, myslalam pod katem karmienia bo latwo sie piers wyjmuje ale 120 to w tej cenie mam 2 do karmienia!! olałam ich. jutro jeszcze w innych poszukam. a moze gatta ma staniki? albo calzedonia?
Mitaginka -gratuluję podjęcia decyzji. Ważne że przemyślałaś sobie wszystko na spokojniea wiec umowiłam sie na srode na szczegołowe usg- cos w stylu prenatalnych; wczesniej nie było terminów...
a co do szpitala...myslałam o tym i jesli cos zacznie sie dziac zanim dotrwam do 38tc, to jade do klinicznego (tam, gdzie teraz lezałam). Ten szpital w Rudzie jest to zwykly szpital miejski i w tym momencie nie ma dla mnie znaczenia, ze mój gin zna tam jakiegos profesora...Uwazam, ze w klinicznym lepsza opieka nam malenstwem, jakby co...poza tym oni maja moja historie choroby, wypisane dokumenty dla dzidzi itd., no i mam z domu 10 minut. Do Rudy mam z pół godziny (zreszta nawet nie wiem, ile, bo nie wiem, gdzie ten szpital jest dokładnie). Jakiekolwiek animozje pomiedzy moim ginem, a profesorem, który sciagnał mi pessar, mnie w tym momencie nie interesuja.
lenka - babcia miała świętą rację. Jak facet wie, że coś umiesz, to potem się nie można doprosić pomocy. Ja na szczęscie się dobrze zgrałam z I. on wie, że ja umiem i mówi, że mogę sama, a ja mu na to, że wolałabym, żeby mi pomógł, albo chociaż patrzył bo ja coś źle zmierzę, kończy się że on robi.dobry pomysł aby powiedzieć C że elektryk zjadł jego porcje obiadową.
a tak apropo to fachowiec mógłby już przyjść bo z miłą chęcią bym się położyła do łóżeczka .Spać mi się chcę bardzo mocno.
Wogóle co to za pomysł żebym ja baba mówiła co i gdzie jakie transformatory i halogeny powinno się wymienić.
Moja babcia mądra głowa zawsze mi mówiła żebym nie pokazywała facetowi że umiem dużo bo dojdzie do tego że gwożdzie sama będe przybijac.A ja co ,musiałam się wykazać,pokazać jaka zdolna jestem i sama wierciłam nie dawno otwory na wkęty mocujące obrazy w antyramie .Doprosić się nie mogłam 2 lata aby powiesić obrazki.
Teraz ciężko już będzie udawać że się czegoś nie umie jak już się pokazało że się umie.
Nati, Beata - witajcie z powrotem!!!
U mnie dzisiaj jakiś dziki tłum przewalił sie przez dom, padam na twarz, że zmęczenia, a nie mam się gdzie położyć, bo I maluje..... Jeszcze się obraził, bo nawtykałam,że się niczym konkretnym nie zajmuje. To się wziął do roboty, ehh i tak źle i tak niedobrze.
Byłam dzisiaj w labie, wyniki w przyszłym tygodniu mam nadzieję, że z wymazu nic nie wyhodują.
Pieluchy mam już poprasowane, ręczniki poprane, nie wiem co jeszcze mam zrobić.