HejDziś mam całkiem dobry humor,ale za to pobolewa mnie brzuch-ale tak jakby żołądek-i nie wiem czy to związane z ciąża czy to rzeczywiście żołądek?Pierwsze ciuszki wyprasowane leza w komodzie(komoda zresztą też złożona od wczoraj dopierona razie mam straszny bałagan w salonie(nawet nie wiedzieliśmy z męzęm że tyle rzeczy mogła pomieścić wczesniej nasza sypialnia)ale za to sypialnia jest śliczna i to zasługa mojego męża,a ja teraz muszę wybrać zdjęcia na ścianę-cięzki wybórco do pieluszek to ja chcialam wielorazowych używać w domu w dzień a na wyjścia i na noc jednorazowych,ale na razie będziemy używać jednorazowych a jak Melcia skończy miesiąc lub dwa to moze spróbuje tych wielorazowych,ale jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie w praniu...(i dosłownie i w przenośni
reklama
pandora83
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2010
- Postów
- 1 436
no to ja wlasnie mam dokaldnie tak jak napisalas :-( Ale bol zeber jakos zniose, w porownaniu z tym bolem plecow :-| No i perspektywa spania na podlodze mi sie nie usmiecha, ale czego sie nie robi co by poczuc ulge...
A swoja droga, to ten katar to juz troche masz. Nie wygrzalas go dobrze :-)
a u mnie odwrotnie ból pleców do zniesienia a żeber nie do wytrzymania tak jakby coś gorącego mi ta przykładali, właściwie to nie same żebra ale też cała górna część macicy- muszę cały czas na boku leżeć bo inaczej się nie da nawet siedzenie w pozycji półleżącej nie wchodzi w grę:-(
petinka nie przesadzaj z tym praniem. przy trójce to będzie prania
ło matko, to fakt, pralka idzie non stop. jeszcze jak dziecko wkroczy w wiek że samo je, samo pije itd, co chwile brudny... moje chłopaki w życiu śliniaczka nie miały na sobie, oboje to zrzucali z prawdziwą złością!! no i trudno, mam taki stosik body co to tylko po domu, piorę oczywiście, ale jak plamy nie puszczą no to trudno, nie będę im kupować 5 bluzek na tydzień!! tzn. Starszak już spoko od dawna, ale Młody ma ten wiek brudzący, zwłaszcza że on je raz dziennie od rana do wieczora hahaha
ja właśnie chciałam puścić trzecią pralkę z dzieciowymi kocykami, pościelami, ale one są głęboko schowane i nie wiem czy je znajdę bez wysiłku a coś mi brzuch napiernicza dzisiaj... jakoś dziwnie się czuję, znowu mam mdłości...
laski, a jak wygląda odchodzący czop? czy to może w częściach czy raz a dobrze?
od rana mam coś takiego mega gęstego, żółtawego (sorry za opis) a to nie luteina bo ona inaczej wygląda... siet, ja w marcu nie rodzę!! NIE I TYLE!! wszak posciel ma byc dopiero pod koniec marca!!
ło matko, to fakt, pralka idzie non stop. jeszcze jak dziecko wkroczy w wiek że samo je, samo pije itd, co chwile brudny... moje chłopaki w życiu śliniaczka nie miały na sobie, oboje to zrzucali z prawdziwą złością!! no i trudno, mam taki stosik body co to tylko po domu, piorę oczywiście, ale jak plamy nie puszczą no to trudno, nie będę im kupować 5 bluzek na tydzień!! tzn. Starszak już spoko od dawna, ale Młody ma ten wiek brudzący, zwłaszcza że on je raz dziennie od rana do wieczora hahaha
ja właśnie chciałam puścić trzecią pralkę z dzieciowymi kocykami, pościelami, ale one są głęboko schowane i nie wiem czy je znajdę bez wysiłku a coś mi brzuch napiernicza dzisiaj... jakoś dziwnie się czuję, znowu mam mdłości...
laski, a jak wygląda odchodzący czop? czy to może w częściach czy raz a dobrze?
od rana mam coś takiego mega gęstego, żółtawego (sorry za opis) a to nie luteina bo ona inaczej wygląda... siet, ja w marcu nie rodzę!! NIE I TYLE!! wszak posciel ma byc dopiero pod koniec marca!!
wiesz, i tu jest dziwna sprawa, bo zebym nie wie jak mocno i jak długo sie drapała to śladów praktycznie żadnych nie ma.. Skóra tylko lekko czerwona, a przyznam szczerze że powinnam już być cała w strupach tak sie "cocham"
ja też juz sama a plan masz genialny kochana
ogarniam się laseczki i lece powtórzyć to badanie. nie chce mi sie jak ... no bardzo ale jadę, bo się naprawdę zadrapię. spać połozyłam się ok 23 a zasnęłam o 4rano!!!!!! cały czas się drapałam. a jak zasnęłam to śniły mi sie piramidy jakieś i klątwa która mnie dopadła. klątwą było oczywiście swędzenie:-) mumia za mną ganiała a ja ze szczotą uciekałam drapiąc sie wszędzie
miłego brzuchatki.
Sen boski
MamusiaDorusia trzymam kciuki i czekam na relację z wizyty a potem ja lece na swoją ciekawe co powie lekarz, już nie mogę się doczekać
Ogólnie to mogłabyym dzisiaj nic nie robić, ale postanowiłam, ze wybiore się na krótki spacerek, bo jest piękne słoneczko, a od piątku wstąpiły we mnie nowe siły, czuję się świetnie, mimo, ze czasem coś zaboli i w ogóle, ale jakoś tak mam cały czas ochotę coś robić, a tu obiad na dzisiaj mam, bo dostaliśmy furę krokietów z wesela, więc będą na dzisiaj, chyba zmienię pościel i wypiorę, i może posprzatam na balkonie, bo straszny syf się tam zrobił przez budowę przed nami, a potem zobaczę, moze jeszcze coś wymyślę :-)
..aenye
Mama grudniowa'06
ja mam duzo zoltawego sluzu od jakis 2 tyg, ale to raczej nie czop. czop brunatnawy, gesty i ciagnacy, ale moze wylazic w czesciach.
mi wylazil w trakcie porodu dopieor!!!
mi wylazil w trakcie porodu dopieor!!!
kurna czytałam o tym.
może być bezbarwny lub żółtawy
gęsty jak galareta
chyba się poryczę zaraz, kłuła mnie szyjka ostatnie dni, a jak szyjka się rozluźnia to ten czop wypada... może być na raty, niekoniecznie w całości...
shit, a ja nie mam pościeli
a tak serio, to beczeć mi się chce
nie mam torby do szpitala
nei wszystko poprane
łóżeczko nie rozłożone
JA NIE CHCĘ JESZCZE!!!
nie, nie, na pewno panikuję
takie coś tam mam i tyle
to nei to!! prawda??
może być bezbarwny lub żółtawy
gęsty jak galareta
chyba się poryczę zaraz, kłuła mnie szyjka ostatnie dni, a jak szyjka się rozluźnia to ten czop wypada... może być na raty, niekoniecznie w całości...
shit, a ja nie mam pościeli
a tak serio, to beczeć mi się chce
nie mam torby do szpitala
nei wszystko poprane
łóżeczko nie rozłożone
JA NIE CHCĘ JESZCZE!!!
nie, nie, na pewno panikuję
takie coś tam mam i tyle
to nei to!! prawda??
morganine- najlepiej jedź do lekarza,albo przynajmniej zadzwoń do w swojego ginekologa jeśli mozesz,ale myślę, że to moze wcale nie być ten czop-trzymaj się i postaraj się nie denerwowac bo to na pewno nie pomoże.Mnie się wczoraj rano wydawało ze Mela się jakoś prawie nie rusza a jak już to jakoś strasznie słabo-rodzice powiedzieli ze jak mam sie niepokoic to lepiej jechać IP żebym sie nie denerwowała-postanowiałam poczekac tak do 12 i oczywiście zaczęła się wiercić a potem już do wieczora prawie wcale nie spała-myślę, że zaczynamy już panikować bo to końcówka a do tego kilka z nas jest w szpitalu-ja mam coraz wiecej schiz-ale staram sie nie zwariować.Ale zawsze lepiej sprawdzić niże się denerwować albo coś przeoczyć-dlatego najlepiej jedź na IP.Trzymam kciuki zeby to jeszcze nie było to:*
reklama
..aenye
Mama grudniowa'06
kurcze, morgaine, to nie to. zreszta, nawet, jak to to, to nie martw sie :-) jeszcze 2 i 3 tygodnie mozesz z tym chodzic!
a mi cos takiego wychodzi galaretowatego tez, a szyjka trzyma. nie panikuj.
a mi cos takiego wychodzi galaretowatego tez, a szyjka trzyma. nie panikuj.
Podziel się: