Hej jestem już po pracy okropnie padnięta,ale szybko czytam co u was. Madziu współczuję ząbka.Widzę że wiele z nas jest już po przejściach razem będzie nam łatwiej.To prawda największe zmartwienie jak jest brak objawów:-(przechodziłam to już i dlatego się ciesze jak jest coś nie tak a zaczeło mnie mdlić. Będę pózniej teraz muszę odpocząć ,narka
reklama
krakowianka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 245
Witajcie popołudniowo.
My powoli zaczynamy się szykować do powrotu z urlopu - jutro wracamy. A ja dziś czuję się znacznie bardziej zmęczona, niż wczoraj.
Niestety z tego co widzę - sporo jest nas "po przejściach"... więc będziemy się mogły wspierać... I "uciszać" wzajemnie nasze lęki.
Witam wszystkie nowe kwietnióweczki.
Studjujacamama - dzięki za wsparcie.
Anawoj - a może to jest rozmiar całego ciążowego pęcherzyka, a nie Dzieciaczka?
Idę trochę popolegiwać. Pozdrawiam Was.
My powoli zaczynamy się szykować do powrotu z urlopu - jutro wracamy. A ja dziś czuję się znacznie bardziej zmęczona, niż wczoraj.
Niestety z tego co widzę - sporo jest nas "po przejściach"... więc będziemy się mogły wspierać... I "uciszać" wzajemnie nasze lęki.
Witam wszystkie nowe kwietnióweczki.
Studjujacamama - dzięki za wsparcie.
Anawoj - a może to jest rozmiar całego ciążowego pęcherzyka, a nie Dzieciaczka?
Idę trochę popolegiwać. Pozdrawiam Was.
oj już całkiem ładna grupka nas się zebrała.;-)
rano obudziło mnie wycie moich piesków, głodne były...a mi tak bardzo nie chciało się wstać. dobrze, że mój Pawełek się ulitował. jednak wiele bym oddała, żeby ktoś odciążył mnie, bo fajnie mieć pieska czy dwa...ale jak rodzi się 11 szczeniaków, to można zwariować. karmię je 3 razy dziennie, pożerają już takie ilości, że niedługo zbankrutuję.
jeśli macie ochotę na ślicznego szczeniaczka, to zapraszam. chętnie się podzielę.
wychodzi mi ósemka i mam piekielnie obolałe dziąsło. chyba jakiś stan zapalny się robi, oj do dentysty muszę iść
nie mogę się kompletnie pozbierać, skomponowanie obiadu to prawdziwa udręka dziś dla mnie. chyba dopada mnie jakiś dołek. nie wiem czemu mam bardzo złe przeczucia.
zastanawia mnie, dlaczego lekarz określił ciążę na 5 tyg, przy rozmiarze 1,2cm...a nawet serduszka nie było jeszcze.....tzn, za duży rozmiar na 5 tyg...brak serca natomiast świadczyłby o młodszej ciąży...lub wadzie
dołuję się....tym bardziej, że wczoraj miałam cały wieczór dreszcze, jak przy jakiejś infekcji...a od dwóch dni mnie nie mdli
co o tym myślicie?
ANAWOJQ, nie Martw się na zapas, myślę, że gin zmierzył cały pęcherzyk, a serduszko Zobaczysz i Usłyszysz na kolejnym usg. Ja także mam dreszcze, a jeszcze zanim test potwierdził ciążę miałam bardzo wysoką gorączkę ponad 39st. Już wtedy myślałam o najgorszym, a dwa tygodnie później beta jest cacy. Jeśli chodzi o objawy, ja prawie nie mam mdłości, a i cycki raz bolą raz nie.
W sobotę pierwsze usg, też mam cykora, ale staram się odpędzać czarne myśli.
ZĘBY I DZIĄSŁA moje stały się baaardzo wrażliwe i do tego wyskoczył mi jakiś ropień, po prostu koszmar
GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWYM KWIECISTYM I ŻYCZĘ NAM WSZYSTKIM PIĘKNYCH KWIETNIOWYCH SKARBÓW
SEX ) mam przeogromną MAMY ochotę, ale po naszym Julku Aniołeczku boimy się iść na całość, "na szczęście" przyjechała teściowa w odwiedziny i chwilowo temat odwieszony do lamusa
krakowianka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 245
Joll - no to u nas wstrzemięźliwość wynika z podobnych "lękowych" obawów... I nie wiem, czy nie będziemy "pościć" cały I trymestr...
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
Cześć laski!
Jestem mamą 5 miesięcznego Filipa i dziś dowiedziałam się, że jestem w kolejnej ciąży. Cieszę się niesamowicie. Maleństwo jak najbardziej planowane. Życzę Wam jak i sobie spokojnej ciąży.
Jestem mamą 5 miesięcznego Filipa i dziś dowiedziałam się, że jestem w kolejnej ciąży. Cieszę się niesamowicie. Maleństwo jak najbardziej planowane. Życzę Wam jak i sobie spokojnej ciąży.
Joll - no to u nas wstrzemięźliwość wynika z podobnych "lękowych" obawów... I nie wiem, czy nie będziemy "pościć" cały I trymestr...
...my też będziemy pościć, oj tak
Wybrałaś już szpital, w której dzielnicy Mieszkacie? My mamy szpital po drugiej stronie ulicy (ul. Siemiradzkiego wejście od Łobzowskiej, wkrótce dni otarte 7-8.08) więc chyba już z partymi przejdziemy się na salę porodową
Ja jakoś nie mam ochoty na sex ale w sumie to sie z tego ciesze poniewaz i tak zalozylam sobie wstrzemiezliwosc bo nadzwyczajniej w swiecie tez sie boje,po kwietniowym poronieniu wole dmuchac na zimne....Pozdrawiam Was
krakowianka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2010
- Postów
- 1 245
Joll - my myślimy o Ujastku, bo stamtąd mam lekarkę... Zresztą... od nas wszędzie daleko. Ale pozwól, że dzielnicy póki co zdradzać nie będę.
Pandorka - witaj.
Pandorka - witaj.
niusiaagusia
mamuśiowata...
To ja chyba odwrotek jestem, my dajemy czadu z sexikem...praktycznie codziennie...chyba ze po pracy ktorys z nas pada...
Martwi mnie fakt ze czuje sie świetnie,oprocz wczorajszego żygu-żygu w pracy (wieczorem)...moje malenstwo chyba nie lubi brokułów...powiedzialam dzis lekarzowi a on ze mdlosci i wymioty wskazuja na fakt ze dziecko prawidlowo sie rozwija...fajne pocieszenie,no nie???
Martwi mnie fakt ze czuje sie świetnie,oprocz wczorajszego żygu-żygu w pracy (wieczorem)...moje malenstwo chyba nie lubi brokułów...powiedzialam dzis lekarzowi a on ze mdlosci i wymioty wskazuja na fakt ze dziecko prawidlowo sie rozwija...fajne pocieszenie,no nie???
reklama
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
...moje malenstwo chyba nie lubi brokułów...powiedzialam dzis lekarzowi a on ze mdlosci i wymioty wskazuja na fakt ze dziecko prawidlowo sie rozwija...fajne pocieszenie,no nie???
twój lekarz ma rację mi w pierwszej ciąży za równo lekarz jak i położne powiedziały dokładnie to samo-moje dziecię rozwijało się ponad przeciętną chyba ;-) bo wymiotowałam aż do 6go miesiąca ;-)
Podziel się: