Rety, współczuję Wam dziewczyny tych mdłości. Mi jest tylko czasem niedobrze, zwłaszcza jak jestem głodna. Ale nic bardzo nieznośnego.
Za to odebrałam wyniki dziś i jak zwykle mam leukocyty poniżej normy. Zasadniczo cale życie mam krew wodnistą, ale jak znam moja ginę (a idę do niej we wtorek), to znowu będzie mnie na anemię leczyć bezskutecznie.
Małżonek z roboty wrócił, idę do garów. Dziś pieczeń w sosie, kartofelki i fasolka. A po fasolce bedzie kołderka w nocy fruwać
Za to odebrałam wyniki dziś i jak zwykle mam leukocyty poniżej normy. Zasadniczo cale życie mam krew wodnistą, ale jak znam moja ginę (a idę do niej we wtorek), to znowu będzie mnie na anemię leczyć bezskutecznie.
Małżonek z roboty wrócił, idę do garów. Dziś pieczeń w sosie, kartofelki i fasolka. A po fasolce bedzie kołderka w nocy fruwać