reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

reklama
morgaine w nocy tak żałowałam, że wyszłam z tego szpitala, że nie masz pojęcia...

kurcze mitaginka nie wiem co Ci poradzić...
:(
nie rozumiem dlaczego nie zrobili Ci ktg jak mówiłaś że masz skurcze!!!!!!!!
powinni robić Ci rano i wieczorem po 20 minut minimum!! nic ich to nie kosztuje. wkurzyłam się na nich normalnie!!!
a Ty masz założony pessar?
 
mitaginka trzymaj się dzielnie a jak trzeba to do innych lekarzy na badanie, zawsze co lekarz to podejście, moze inaczej zbadają ;)
odnośnie pessara to od keidy masz, i ile szyjka miała jak Ci go zakladali, oczywiście o ile można wiedziec, no i czuć go jakoś?? przeszkadza czasami czy nie?
 
mitaginka- jejku spróbuj się nie denerwować... a teraz jak się czujesz? coś przechodzi czy cały czas to samo? g**** prawda z tym ktg jak pojechałam w 28 tc to mi zrobili co prawda lekarz uprzedzał że bicie serca może być przekłamane przez ruchy dziecka ale chodziło im o skurcze a to ktg miało już wyłapać, szlak by trafił taką "służbę zdrowia":-(
 
z tego co wiem, to jak masz pessar to skurcze nie powodują rozszerzenia ujścia i szyjka macicy jest bezpieczna dopóki pessara nie wyjmą.
ale lekarka mi mówiła, że 10skurczy na dobę ok, ale jak są nieregularne. więc jeśli Tobie będą się pojawiać regularnie co 10 czy co 5 minut to lepiej śmigać na IP znowu... na razie się nie denerwuj bo to najgorsze;) głowa do góry, może to 'jednorazowy' wybryk skurczybyków;)
 
pandora83 tak bo oni robią to na co mają ochotę akurat, nie mówię ze wszyscy, ale np to co u nas się na pogotowiu dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie. Doktor jak łaskawie po 15 minutach wyjdzie ze swojego pokoju to jest strasznie wkurzony tym ze ktoś go nachodzi, powie że on nic nie może i wszystko, heh to taka bardziej informacja gdzie się udać w następnej kolejności ;p
 
pandora teraz trochę mnie pobolewa jak na @, ale już nie tak skurczowo, że boli i puszcza i tylko tak ćmiąco...tak jakby macica była zmęczona tymi skurczami i po prostu pobolewała...

tynka pessar miałam założony w 24tc na szyjkę o długości 26mm. Przez dwa dni czułam może lekki dyskomfort (jakby suchość pochwy), ale teraz nie czuję go kompletnie
 
wiem wiem tynka na szczęście w tym moim jakoś na lepszych lekarzy trafiałam, tfu tfu bo jeszcze nie wiadomo co będzie...

mitaginka- no to dobrze:tak: ale też myślę że jakby się skurcze tfu tfu znów pojawiły to może lepiej jedź na IP albo do lekarza... kurcze że też ciągle coś się musi dziać:wściekła/y: trzymaj się-musi być dobrze!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Szkoda, że w tym szpitalu mają takie podejście do ktg...szkoda, bo mam tam mojego lekarza, ale w nocy chodzilo mi już po głowie, żeby jechać do szpitala klinicznego w Katowicach. Może tam mają inne metody, może mają jakąś patologię ciąży z prawdziwego zdarzenia. Tyle, że tam kompletnie nikogo nie znam, sam szpital jest koszmarny...no i od nowa musieliby mi robić wszystkie badania, krew, mocz (cewka wciąż boli)...
jak można prosić o pomoc i jej nie otrzymywać? tego nie rozumiem...to mnie najbardziej przeraża...
 
Do góry