reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

I ja się witam z rana,
u mnie słoneczko za oknem i zapowiada się śliczny dzionek, a ja nawet nie mam siły z łóżka wyjść:-(jestem nie do życia kompletnie.
Wczoraj wieczorem myślałam, że normalnie już urodzę... silne bóle krzyża, podbrzusza, takie jak na @, promieniujące w dół na nogi, potworne kłucie w pchwinach i w spojeniu i do tego skurcze co 5 min... koszmar. Jakoś jednak udało mi się zasnąć i w nocy jeszcze trochę się budziłam jak bolało, ale generalnie ucichło.
To chyba skutki odstawienia fenoterolu, ciekawe jak długo jeszcze pociągnę:confused: Chociaż brzuch u mnie jeszcze wysoko, a czopa też nie zauważyłam. Byle do piątku...

Spaczyna gratuluję udanej wizyty i zdrowego, słusznej wagi Synka :)

Malutka super wieści od kardiologa :)

Oj mamusie chłopaczków to wesoło będziecie miały;-)

trzymajcie się ciepło
 
reklama
Witam forumowiczki,
ja dziś obudziłam się już po 4 i spać nie mogłam choć cisnienie atmosferyczne wydaje sie byc niezachęcające...Jakoś tak niespokojnie spałam i w dodatku przegryzłam sobie wargę... Na dobre wstałam tuz przed 6 jak mąż zbierał się do pracy.
Natomiast teraz czuję, że ogarnia mnie senność więc pewnie skusze się na drzemkę :-p
 
Cześć.

Mam nadzieję że wszyskie miały spokojną noc.
Moja do takich nie należała :dry: pierwsza pobudka 23:30 na siku i na wkładce znalazłam chyba to o czym wczoraj była mowa :sorry2: czyli ten czop- śluz z nitkami krwi.
Potem wstawałam co góra 1,5h :wściekła/y: siku, brzuch boli co chwila ale to nie to, głupie sny przez tą krew.... aaaaa szkoda gadać, mam już dość. Jutro wizyta u gina i już mi nie zależy-niech mnie do szpitala weźmie i coś robią ze mną bo łysa zostanę, nie dość że gruba, brzydka to jeszcze łysa :crazy:

Posmęciłam, wyżaliłam się i trochę mi lepiej.

U nas od wczoraj taki straaaszny wiatr wieje że aż strach.

Adusia wczoraj przez cały dzień się nie odezwała, mam przeczucie ;-)

Didi- byłabym wdzięczna i chyba nie tylko ja bo część nawet nie wie że coś takiego istnieje ;-)

Co do chłopaków to faktycznie aż się boję :happy: moja kumpela ma synka w wieku mojej Natalii i gdyby postawić ich obok siebie to anioł i szatan :-D aż się bałam o swoją jak do nich wpadaliśmy.
 
Hejka!!!!

Melduję się , że żyję i mam się całkiem dobrze. Tylko kurcze martwię się, bo zaczęły puchnąć mi nogi i troszkę ręce, mam nadzieję, że to nie jest oznaka jakiegoś zatrucia ciążowego :baffled::confused::confused:

U mnie dalej siostra w gościach, więc brak czasu na pisanie :tak::tak:

Spaczyna duża ta twoja dzidzia, więc bezbolesnego porodu życzę, zresztą jak wszystkim ;-)

oooo to ja juz sie boje;-)
ale dzis mialam leniwy dzien.Po poludniu zapadlam na 3godz drzemke a mialam jechac kupic sobie buty.A tak w ogole to Wam zazdroszcze--macie juz te swoje czopy i ustalone terminy porodow,wiecie kiedy co i jak .A ja nic nie wiem,brzuch mam wysoko jak zawsze i skurczy tez zadnych a nawet gdyby to i tak bym nie wiedziala ze to skurcz....Mam dosyc tego a torba zajme sie po 1.04 i tak pewnie przelaze caly kwiecien:dry::dry::dry: kiedy wasze maluchy juz dawno beda na swiecie i tylko ja bede sie udzielac na watku "dolegliwosci ciazowe":baffled::baffled::baffled::baffled:
no,to poplakalam sobie

Bluebell łącze się z Tobą. U mnie też nic się nie dzieje i pakować też będę się za 2 tyg dopiero. Nie płacz, postaram się dotrzymać Ci towarzystwa :tak:

isac:dry:
jesli chodzi o opinie kardiologa to brzmi "pacjentka moze rodzic silami natury. w okresie okoloporodowym wskazany antybiotyk. wskazane skrocenie II fazy porodu":-) p

Malutka ja taką samą diagnozę dostałam od mojego kardio!!!!! Gratuluję !!!!
OO a z tą instalacją to współczuję, oby wszystko szybko się naprawiło :tak:

Fajnie że wszystkie jesteście jeszcze szczelnie zapakowane...... ale coś czuję, że nie za długo to potrwa :rofl2::rofl2:

Pozdrawiam kochane i miłego dzionka!!!!

Ps. Gabi , Didi nie straszcie mnie opowieściami o wybrykach syneczków !!! Coś czuję , że szybciej osiwieje niż to sobie "zaplanowałam".

Buzka
 
czesc laseczki z rana

ja mam za sobą dość skurczowy wieczór i noc.
Skurcze miałam co 10 minut tylko delikatne i niebolesne, do tego leciutkie bóle jak na @. Aż sie dziwie że nie pojechałam do szpitala. Ale tak czułam że przejdą. No i przeszły. Zobaczymy co będzie dziś.

Ale u mnie w oknie słońce pięknie świeci, a ja nie mogę wyjść z domu:sad::sad::sad:
 
Margaret a tak sie zastanawialam co u ciebie po nocy bez fenoterolu,
oj teraz sie pilnuj bo wszystko moze sie zdazyc:tak:

niolek kozystaj i spij ile wlezie bo potem to juz ciezko przy dziecku sie wyspac

Frezja trzymaj sie i wiecej optymizmu, zobaczymy co nam jutro lekarze powiedza, ja do meza juz powiedzialam ze jak dostane przyzwolenie rodzenia to najpozniej do niedzieli chce rodzic

aha takie puchniecie to przed porodem raczej normalne, nie martw sie

adusia rzeczywiscie sie nieodzywa moze kwietniowy maluszek sie wykluwa:-)wlasnie bylam na zakupach sloneczko swieci ale zawieja dalej cala noc tak wialo a teraz po drodze do sklepu(10m-15m) to myslalam ze mi glowe urwie a z drugiej strony pies ciagnol wiec juz jestem strasznie zmeczona:-(
 
Ostatnia edycja:
witam sie i ja:tak: moj syneczek oli znowu pokazal klase i od 3,05 nie spal:szok: siedzial na lozku i sam do siebie sie smial na glos, a ja i m. patrzylismy na niego i oczywiscie nie spalismy. ok. 7.00 dziecie usnelo, a ja zdazylam poprasowac i poukladac ubranka dla malej:tak:
wstalam, a raczej zciagnelam sie z lozka i sie przerazilam, w tym spojeniu cos zaczelo mi jakby chrupac i mam wrazeni, ze ociera mi sie kosc o kosc:baffled: a wczoraj jeszcze tak nie bylo, bolalo strasznie, ale zadnego skrzypienia:szok:
aha dobrze, ze sie odezwalas bo juz sie martwilam, ze cie nie ma a zapomialam, ze siostra do ciebie przyjechala:sorry2:
 
Melduję się z rana, noc spokojna, skurczy brak, czopa brak, witamina S jak narazie nie działa.

Też się boję że z synusiem będą przeboje, mając dwie córki również bywało wesoło, kilka razy musieliśmy odwiedzić szpital po różnych ich pomysłach, a teraz jak synka będziemy mieli to już w ogóle mam czarne myśli.
 
i ja się za wami witam z rana, cieszę się że wszystkie w dwupaku i że noc w miarę minęła, u mnie pogoda nie nastraja optymistycznie, a w planach mam pakowanie torby do szpitala i na wyjście, miłego ranka.
idę zrobić sobie kawkę i zaraz nadganiam inne wątki
 
reklama
dzien dobry:-)
a ja dzisiaj pospalam o dziwo, wsumie dopiero teraz sie obudzilam;-) sloneczko ladnie swieci i sie zastanawiam czy by sie na zakupki nie wybrac zaraz;-) wsumie najpierw kawke musze strzelic, ale pozniej moge leciec.. kurcze cos mnie tak roznosi troszke od rana:szok:
u mnie nocka mozna powiedziec, ze uplynela wmiare spokojnie;-) co prawda przed pojsciem spac zauwazylam na wkladce dziwny sluz, ale jakos nie spanikowalam i sie polozylam.. przypomnialo mi sie, ze ktoras pisala wczoraj, ze jak ten "sluz" nie jest zabarwiony krwia to jeszcze rodzic sie w ten dzien nie bedzie, nio i poszlam lulac:tak:
nio nic zycze wszystkim cieplego i spokojnego dzionka;-):-) z tego co widze u wiekszosci pogoda ladna sie zapowiada, wiec korzystajcie dziewczyny:tak:
 
Do góry