U nas i wózek i łóżeczko w piwnicy jeszcze.
Poprzednio skręciliśmy dopiero jak wróciłam z małym ze szpitala.
Nie wiem kiedy rozłożymy,po co ma sie kurzyć.Zobaczymy jak wróce do domu.
My mamy kołyske i łóżeczko,oba drewnianie.ale jakbym nie miała to jednak kupiłabym turystyczne (tylko materac porządny do tego),bo M sią strasznie kręcił,obijał o szczebelki,co chwile blokował rekę lub nogę między szczebelkami i budził przez to sto razy (żadne ochraniacze nie pomagały).
Poprzednio skręciliśmy dopiero jak wróciłam z małym ze szpitala.
Nie wiem kiedy rozłożymy,po co ma sie kurzyć.Zobaczymy jak wróce do domu.
My mamy kołyske i łóżeczko,oba drewnianie.ale jakbym nie miała to jednak kupiłabym turystyczne (tylko materac porządny do tego),bo M sią strasznie kręcił,obijał o szczebelki,co chwile blokował rekę lub nogę między szczebelkami i budził przez to sto razy (żadne ochraniacze nie pomagały).