reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

SaaRaa a nie bylo farb akrylowych?...one troche mniej smierdza...zreszta ja ostatnio wszystko macham emulsja, nawet tapety przemalowalam;-)i wietrz caly czas, a urlop troche wykorzystaj na odpoczynek:tak:

Gabi, sprobuj zielonej herbaty - mnie stawia na nogi zamiast drugiej kawy, a pepsi to samo ZUO jak mawia moj kumpel, ktory tym rozpuszczal rdze na srubach przy oponach na jednym rajdzie...
 
reklama
Mandarynka czy w Rybniku sa w ogole - nie wiem, ja jestem z Gliwic, i podobno w Katowicach robia USG 3G, zapytam znajomej, ktora to robila, jak sprawa wyglada...
Jeśli chodzi Ci o USG 3D to niedawno bardzo dobry i ceniony w Rybniku lekarz zakupił do swojego nowego gabinetu aparat do USG 3D i 4D. Ale to chyba nie jest to samo co USG genetyczne :confused:

Przed i po porodzie lezy sie na sali 6 osobowej.Na jedna sale przydzielona jest jedna pielegniarka do pomocy kobieta.Jesli ona musi gdzies wyjsc to wolana swoje miejsce inna,takze nigdy nie bylysmy bez opieki.Rodzi sie w sali pojedynczej.Wyposarzona jest we wszystko co tylko moze byc potrzebne w razie jakis komplikacji.Siedziala przy mnie non stop polozna ,i tak samo jak musiala wyjsc to wolala kogos innego.Bylam caly czas podlaczona do aparatury,Naomi tez i co pol godziny maszyna automatycznie mierzyla mi cisnienie.Porod trwal jakies 4-5 godz.Naomi caly czas byla ze mna.Pielegniarki bardzo mile,pomagaly mi wstawac z lozka(bylam szyta dosc gleboko)i nawet sie zapytala czy bede potrzebowac pomocy przy kapieli.
Ogolnie jestem bardzo zadowolona z porodu.

Ja miałam bardo podobne warunki w naszym mieście w szpitalu wojewódzkim, tyle tylko, że po porodzie leżałam w sali 2 osobowej ;-) Łazienka i ubikacja była wspólna dla 2 pokoi, czyli 4 kobiet. Przez cały mój poród była obecna przy mnie położna - 1 położna do każdej rodzącej (nie płaciłam za nią). Prawie nie wychodziła i była bardzo pomocna i cierpliwa. Naprawdę świetna. Miałam poród rodzinny i osobny pokój (a właściwie 2 pokoje - bo drugi był taki dla nas z kanapą, stołem i fotelem - taki "domowy").
Jedyny minus jaki pamiętam, że mimo, że chciałam ZZO, to niestety rodziłam bez znieczulenia, bo wtedy akurat był strajk lekarzy i nie było wolnego anestezjologa - robili tylko zaplanowane operacje :wściekła/y:)

I mam taką propozycję, żeby do wątku zamkniętego dopuścić tylko te osoby, które piszą regularnie. Dla tych co pojawiają sie sporadycznie wystarczy wątek otwarty:tak:
Dziewczyny u nas na Majówkach 2006 jak ktoś doszedł później (nawet już po porodzie) i często pisał na wątku ogólnodostępnym, to po jakimś czasie robiłyśmy głosowanie na zamkniętym czy tą osobę dopuścić do zamkniętego i zawsze bez problemu się tą osobę dopisywało.

a jeszcze takie pytanie... Wasi faceci palą?
Na szczęście ani ja ani mój M nigdy nie paliliśmy i oboje jesteśmy zagorzałymi wrogami palenia :tak: Dlaczego? Bo przez papierosy moja Ania i nasz bobasek mają tylko jedną babcię i żadnego dziadka :no::-:)-:)-(
 
Mnie nie było trzy dni bo ja mam tylko czas wieczorami siedzieć jak już Ania śpi, a 3 dni z rzędu zasypiałam razem z nią :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Dzisiaj u nas była piękna pogoda i całą rodzinką poszliśmy na długi (3 godzinny) spacer. Zaczęliśmy od cmentarza - byliśmy u mojego taty i rodziców mojego M, małe zakupki w Carrefour i spacerek po lesie. W drodze powrotnej Ania zasnęła ;-)mimo, ze nie śpi już w dzień od paru miesięcy :-)
No i wreszcie skończyłam dzisiaj ostatnią moją imprezę urodzinową. W tym roku odbyła się w czterech ratach :-p:wściekła/y: Przy planowaniu kolejnego dziecka nie planujcie go na lipiec lub sierpień. Przekichane. Z powodu urlopów nie da się zebrać całej rodziny do kupy :no: A jak jeszcze chodziłam do szkoły to odprawiałam urodziny w imieniny - w maju - bo wtedy były chociaż wszystkie koleżanki :-p

Ten kalendarz chiński, który podałyście to pierwszy raz się sprawdził. W innych zawsze wychodziło mi, że powinnam mieć już chłopca, a ten wskazał prawidłowo, że dziewczynkę. Niestety według niego będę miała teraz drugą dziewczynkę :-(
Ostatnio mojemu M śniło się, że urodziłam Justynkę (nie wiem skąd mu się to imię wzięło) :-D
 
Hej Dziewczyny! No to Młody w przedszkolu. zachwycony (ciekawe jak będzie jutro :-)). poszli razem z kolegą którego zna "od urodzenia" do jednej grupy. Jak im chciałyśmy pomachać to nas totalnie olali.....nowe zabawki itd, a szczególnie wszystkie te "wielkie" kuchnie, warsztaty :-). Ja naprawdę liczyłam na płacz wiec miłe zaskoczenie - ale dwa lata z Nianią zrobiły swoje, się usamodzielnił.......czyli potrzebuje Malucha do przytulania :-). W każdym razie mam dzisiaj urlop i jakoś tak mi dziwnie w pustym domu. Idę do przedszkola ok 12.30 jak się Mu tam będzie podobać to zostanie na spanie a jak będzie chciał to w tym tygodniu pani radziła im odpuścić....;-)
tak ciążowo to nic nowego, przeszła mi ochota na mega żarcie - czyli tak jak poprzednio. Tylko piję hektolitry wody i soków. Kawy to ja normalnie nie pijam więc jest ok.
Co do zamknięcia wątków - myślę że to pomysł dobry na niektóre tematy - jest tylko jeden szczegół: jak na majówkach2005, na gazecie.pl zrobiły się zamknięte tematy to już nikt nie pisał prawie na ogólnym , nawet o takich zwykłych sprawach kupki zupki itp. Ale w sumie dlaczego nie sprobować?? to będzie tylko szczegół dla ewentualnych Nowych kwietniówek do rozpatrzenia. :-)
Ja piszę z domku, bo w pracy nieciekawie patrzą na otwieranie neta, więc czasem sobie tylko podczytuje. w domu pisze jak zgonię Toma od kompa - co sie tylko czasem uda.:-D Ale spoko.
A tak na marginesie to jest ktoś z okolic Wrocka??
Pozdrawiam serdecznie!
 
Czesc Dziewczynki:tak: kolejny sloneczny dzien przed nami, przynajmniej u mnie:tak:
Mandarynka zeby to sie dalo tak zaplanowac....;-)

Sylwia_a jak zostanie przez "spanie", to bedzie swietnie, ja tego popoludniowego spania w przedszkolu na lezakach nie cierpialam, a pewnie moje Malenstwo odziedziczy to po mnie, bo pomijajac to, ze mam zgabczenie mozgu przez pol dnia, to spanie popoludniowe mi odeszlo i Bejbisek trzyma mnie do 1 w nocy, kiedy to nagle i znienacka zaczyna mi sie syndrom opadajacej powieki...

A w ogole, to sie zastanawiam, moj gin powiedzial, ze mam przyjechac 3.09 na USG, teraz sie zorientowalam ze to pojutrze, ale przyjmuje tez jutro, wiec jednak jutro pojade, bo w srode mam specjaliste od kregoslupow...troche sie boje tej wizyty...tak strasznie chce, zeby wszystko bylo ok...
 
Heloł,
weekend minął mi na sprzątaniu i grzybowaniu.
Biorąc pod uwagę to że grzyby ode mnie uciekają świńskim truchtem to jednak nawet udało mi się coś znaleźć ;-) Na śniadanie starczyło :-)
Niestety udało nam się też znaleźć kleszcza który oczywiście przyczepił się do Krzyśka no i musieliśmy jechać na pogotowie (jakoś bałam się go sama ruszyć).

Dziewczyny podziwiam Was, za chęci do malowania meblowania - ja mam takiego lenia że nawet do sprzątania muszę się przymuszać :-(.
Miłego dnia życzę i zmykam prasować - bleeee
 
Aloha!
I ja się witam po super słonecznym i jak zawsze zbyt krótkim weekendzie!

zielono mi - super, że wszysko dobrze!

co do wątku zamknietego - zgadzam się z gosiaczkiem, że chyba, jeszcze trochę możemy poczekać - chyba, że zaczniemy od wątku zdjęciowego - z doświadczenia na marcówkach 2006 widzę, że jak tylko w tym roku założyłyśmy taki wątek to cała dyskusja się tam przeniosła - taka o drobiazgach też:sorry2:

sylwia a - trzymam kciuki za Twojego przedszkolaka! - mój zaczyna w tym roku klub malucha 2 x w tygodniu po godzince, a tak to jeszcze rok zostaje z nianią - przedszkole od września 2009:happy:
 
No to ja z innej beczki. Czy któraś z Was ( z Wawy) prowadzi ciążę na Inflanckiej? Bo jak policzyłam wszystkie wizyty u mojej gin i badania, to stwierdziliśmy z mężem, że tyle kasy można na co innego spozytkować.... a na Inflanckiej jest ten program "Zdrowie mam i ja" i za darmo wszystko jest. Boję się tylko podejścia lekarzy państwowych i chciałabym zasiegnąć porady.
A z aktualności, to u mnie nieciekawie, bo miałam plamienia i lekarz po usg kazał tydzień leżeć... całe szczęscie mogę leżeć w domu, a nie w szpitalu. Ale z fasolką wszystko oki, ma 3,1 mm, serducho bije szybko. Teraz za tydzień mam iść na kontrolne usg.
 
reklama
też to słyszałam didi :tak::tak::tak::tak:

herbatek z liści malin i z hibiscusem (a na tym jest większość owocowych) też nie:no:

ze wszystkimi ziołami trzeba raczej ostrożnie
 
Do góry