reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

witajcie kobity!

dzisiaj jestem na nogach o 6.30, M. podrzucił mnie po drodze do pracy do laboratorium, robiłam morfologię, bad. moczu i krzywą glukozy po raz 2, znowu na czczo miałam niewielkie przekroczenie więc powtórzyłam całe badanie i znowu piłąm to świństwo.... bleee... jutro odbiorę wyniki

już nie mogę wytrzymać z bólem pleców, nieważne jak siedzę czy leże na boku to boli mnie pod łopatką w jednym miejscu, to już chyba od ciężaru brzucha, ostatnio pomogło mi położenie się na podłodze....

ja się do oglądania horrorów nie nadaję, panicznie się boję, a w ciąży to już szczególnie, raz cos obejrzalam i pół nocy zasnąć nie mogłam bo co tylko zamknęłąm oczy to jakieśpotwory widziałam, a tak poza tym to najbardziej na świecie przeraża mnie motyw z czołówki 997, ta wyjąca syrena .... a mój M. uwielbia wszelkie teksańskie masakry piłą mechaniczną itp....

najbardziej lubię medyczne seriale, generalnie oglądam foxlife...

te gofry mnie rozwaliły zupełnie... loda sobie kupiłam chociaż
 
reklama
Czesc Lasiunie;-)
Ja przy pierwszym porodzie chciałam zzo, ale był wtedy właśnie strajk i za mało anestezjologów - robili tylko przy zaplanowanych zabiegach. Ania ważyła 4080g i wg niektórych lekarzy waga powyżej 4 kg jest wskazaniem do cc.
Urodziłam naturalnie.
Teraz podobno druga córeczka ma być mniejsza no i drugi poród, więc już nie chcę zzo.
Wiesz, ja sie nastawialam psychicznie na porod naturalny i bez znieczulenia, bo wiem, ze u nas w szpitalu niechetnie robia. Nie mialabym nic przeciwko. Znieczulenie mam zlecone przez otopede - mam potezne problemy z kregoslupem, jako dodatkowa atrakcja pojawily sie rozchodzace sie zebra, ucskajace na nerwy. Troche pomagaja tape'y, bo umiem juz wziac gleboki oddech, ale kazdy gwaltowny ruch wiaze sie z niesamowitym bolem....

Kocham cię kobieto:tak::tak::tak: miłością wręcz dozgonną.... ja już zrezygnowałam z wklejenia suwaczka bo kiedyś tak się zestresowałam że nie potrafię że pół nocy nie spałam i mąż się ze mnie nabijał( on nie rozumie:-p) ,a tu JEDNA cenna rada i już jest dziękuję dziękuję dziękuję:-D:-D:-D
Nie za ma co, polecam sie:-):-):-):-)
Ja nawet nie mogłam męża informatyka o pomoc poprosić jak zaczynałam na forum... wklejenie suwaczka było męką - na szczęście trafiłam na dobrą instrukcję krok po kroku i w końcu się udało
Tez mam informatyka..smieje sie, ze ja tylko na forum siedze, ale od jakiegos czasu kaze Was pozdrawac, co niniejszym czynie. Boi sie zemsty ciezarowek;-)
Dzisiaj opisał mi pan, że ma jeszcze dwa w starej ceniew, więc dzisiaj zamawiam:-)
Zmykam gotowac żurek;-)
no to sie Wam udalo;-)
Dzisiaj w planach mam albo prasowanie wczorajszego pranka i gotowanie pieluszek, albo lykne apapik i jade do Katowic do biblioteki. Pogoda przepiekna, sniegu mnostwo i slonce, no cud miod!!! jak mi sie uda dojsc do tego, jak sie zdjecia wstawia, to Wam wkleje widok zza domu;-)

Powodzenia na wizytach laseczki:-)
 
Hej babeczki:-D

Ja właśnie wszamałam śniadanko czytając co nowego u was...
Dziewczynki idące na wizytę trzymamy kciuki!;-)

Margaret co do Pierwszej miłości - cięzko mi się przyznać, ale też to oglądam, głupi ten serial, ale się wkręciłam, oglądnełam kilka razy przypadkiem, a teraz to już codziennie :sorry2:

Moja mamcia do mnie właśnie zadzwoniła mówiąc, że lekarz który miał robić mi jutro USG jest na urlopie :wściekła/y: ehhh a ja tyle czekałam na to usg... tak się cieszyłam, ale mówiła też, że poprosi innego lekarza, który ma dyżur w czwartek by mi je zrobił, zobaczymy może się uda :-) Dobrze mieć mamę pielęgniarkę ;-) Dzięki temu mam pewnien komfort psychiczny, że ona mi zawsze przy dzidzi pomoże - przeszło 25 lat na noworotkach pracuje, że będzie przy mnie jak rodzić będę itd

Trzeba troszku posprzątać, więc uciekam, ale będę zaglądać ;-)

Miłego dnia
 
Hej dziewczyny,
u mnie dzis kiepski nastrój od rana. Nie wyspałam się wogóle, od kilku nocek już mam tak że budzę się co chwilę, bo mi niewygodnie, brzuch cięzki, na jednym boku za długo nie poleżę, na wznak to wbija mnie w materac i do tego jeszcze nie mogę złapać oddechu:baffled:

A z wózkiem jest po prostu masakra, bo mamy ograniczony mocno budżet i na prawde nic nam sie nie podoba w tym zakresie cenowym. Byliśmy narazie tylko w trzech hurtowniach... wiec czekają nas kolejne polowania na wózek.:dry:

Margaret życze powrotu dobrego nastroju.:tak:
Ja też mam problemy ze złapaniem oddechu... poprostu masakra z tym oddychaniem :crazy:
A wózek napewno jakiś fajowy upolujecie, tego Wam życzę :-)

Dzisiaj wizyta u gina, mam nadzieję, że wsio będzie oki;-)
;-)
Powodzenia na wizycie!!!!:-D

Dobrze mieć mamę pielęgniarkę ;-) Dzięki temu mam pewnien komfort psychiczny, że ona mi zawsze przy dzidzi pomoże - przeszło 25 lat na noworotkach pracuje, że będzie przy mnie jak rodzić będę itd

Nadii ale Ci zazdroszczę :zawstydzona/y: Ja nie mam mamy pielęgniarki, ale wszystko bym oddała żeby mieć mamę przy porodzie, nawet nie tak doświadczoną jak twoja ;-) ale niestety to się nie uda :no: jestem zdana na siebie i mężulka :szok:
Mam nadzieję, że mamie uda się do mnie przylecieć w miarę szybko i na chociaż 2 tyg., ale to wyjdzie w praniu :sorry2:
 
moj jest technik elektronik montaz i instalacja sieci, z uprawnieniami dla elektrykow ale jak internet podlanczalismy to musialam goscia od serweru wolac zeby kable pociagnol i wszystko porobil bo mojemu sie niespieszylo, widocznie jak ma sie fachowca w domu to trzeba sobie samemu radzic:-D
pozytku tyle z niego ze nauczyl mnie formatowac, stawiac system i napradiac komputery a nawet skladac na czas, zawsze mozna sobie troche dorobic:-D

powodzenia na wizytach i usg.
U mnie to nawet nie chodzi o to, że by mi nie pomógł tylko ja kończyłam matematykę stosowaną i uciekając od typowej ekonomi zdecydowałam się na matematykę komputerową :D no i jakoś tak wstyd było by się przyznać (chyba bardziej przed samą sobą)... A laptopik to mojego M. i ja się mu do instalacji żadnych nie dotykam bo jak usiłuję coś po swojemu ustawić to M się na mnie denerwuje :p
 
Hej,mi się brzuch obniżył,normalnie do kolan:szok: łatwo mi oddychać,zgaga przeszła,więc na pewno mi się nie wydaje.Boję się bardzo:no:
Buziaki.
 
Gabi już jest bezpieczniej bo ok 36 tyg można sie "rozpakowac" lez kochana...wiem co czujesz bo sama mam rozne leki przez to leżakowanie przymusowe...

a co do kompa widze że my kwietnówki obcykane kobitki jestesmy :-) ja tez mojemu pomagam w kompie hahahhaaa:-D on jak montuje gre to dzwoni i pyta czy wcisnąc instal hihi:-)
 
reklama
Hej Wam, kurcze, Gabi, nawet tak nie myśl, nic się nie zaczyna, bądź dobrej myśli i nie wkręcaj sobie takich rzeczy, wszystko będzie ok.

Dziś znowu nie mogłam spać, mimo wypicia ciepłego mleczka przed snem i połknięcia tableteczki na spanie wierciłam się całą nockę i męczyłam się tym strasznie.

Pogoda u mnie piękna, sypie wciąż śnieżek, jest biało i chyba dość mroźno, pięknie ale nie wychodze z domu bo zasnę na stojąco.

Margaret, no właśnie, przemyśl sprawę kupna wózka używanego, napewno masz gdzieś w pobliżu coś w rodzaju komisu, lub po prostu w lokalnej prasie poszukaj, w ogłoszeniach typu Anonse, lepiej czasem kupić coś lepszego używanego niż nowe ale do d....
 
Do góry