reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

witam was dziewczyny
ja po wizycie u lekarza od cukrzycy no i nie podobaja mu sie moje cukry zalecil mi jesc 8 razy dziennie to wychodzi co 2 godz ale miejsze ilosci na dana glowne
bo jesli sie nie zmienia to insuline dostane

u nas tez mrozno jak wsiadalm do auta o 11 to bylo -13 szybko zalatwilam to co mialam zalatwoic i nigzie dizs nie wychodze :dry:

gosiaczek 1973 super fotka i slicznie wygladasz :-)
a co do szkoly rodzenia to nie bylam w pierwszej ciayz i terz ez sie juz nie wybieram
zaluje ze z Oli jak bylam w ciazy to nie zapisalm sie :-(

nadii ja tez mam problemy ze spaniem w nocy a w dzien nie mam jak odespac bo mala juz wdzien nie chce spac

a co kredytow to szkoda slow normalnie zalatwic cos to tak ale pozniej jakie kwoty im sie oddaje to masakra
nas czeka kredycik na mieszkanko jak pomysle to mnie juz to przeraza tyle lat spłacania :no::no:
 
reklama
Hej dziewczyny!!!

W końcu nadrobiłam prawie wszystko co tu nabazgrałyście. Ale czego innego mogłabym się spodziewać, przecież baby to lubią pogadać :tak:

A więc tak:

Wieści medyczne :happy: z Polski b.dobre. Z dzidzia i ze mną wszystko w porządeczku, więc święta i cały pobyt w PL był udany. Teściu jak zobaczył swojego wnuka na USG to zaniemówił. A potem zachowywał się jakby do niego dopiero dotarło, że w ogóle będzie miał wnuka i chodził i mnie tylko głaskał i powtarzał jak to będzie fajnie :rofl2: Poza tym powiedział, że spory chlopczyk mi rośnie i że może ważyć około 4 kg. Aha i jeszcze co do tych cyst w główce to zanikają, jedna jest praktycznie niewidoczna a druga zmniejszyła się o połowę. Więc wszystko Super !!!!!! :-)

Kolejna wiadomość jest taka, że moja rodzona siostra ( starsza o roczek) jest również w ciąży ( 10 tydz) , a więc moi rodzice w 2009 zostaną podwójnymi dziadkami. Trzymam za nią kciuki , bo w maju poroniła, ale mam nadzieję, że teraz wszystko będzie oki.:happy: A co śmieszniejsze, prowadzi jej ciąże, jak narazie mój teściu hehehehhe:tak:

Poza tym to nie mam na nic czasu, bo szukamy z mężem mieszkania i musimy się wyrobić z kupnem do marca, no ostatecznie do kwietnia, więc teraz czeka nas latanie i ogladanie , nie wiem jak my sie wyrobimy. Ale jakoś mam nadzieję się szybko wszystko ułoży.

Za trzy tyg lecę znowu do Polski na dwa tyg na ostatnią wizytę przed porodem.

A u was z tego co poczytałam, jakoś leci raz lepiej raz gorzej , parę kwietniówek dołączyło , a więc WITAM NOWE MAMY.

Jeśli Sowa jeszcze do nas zagląda, to łącze się z nią w bólu, trzymaj się kochana !!

Gosiaczek wyglądasz super :-)
Marys nie stresuj się jeszcze podróżą, tylko ciesz się czasem spędzanym w PL. A podczas podrózy róbcie dużo przystanków, odpoczywaj i spokojnie i szczęśliwie napewno dojedziecie.

Aniolek20k trzymam kciuki za zdrowie wujka

Co do szkoły rodzenia ja mam właśnie zamiar się zapisać, ale zacznie się ona dopiero chyba 23 lutego i to jest jedyny kurs tutaj w Hadze po angielsku jaki znalazłam. No nic pogrzebie jeszcze w necie i może coś znajdę wcześniej :happy:

Oki dziewczynki narazie to tyle w skrócie aa i jeszcze miło, że o mnie nie zapomniałyście .. Wielka buzka :-)
 
Cześć dziewczyny,
długo mnie tu nie było, rozpisałyście się nieźle :) Ciężko wszystko naraz przeczytać, bo oczopląsu od monitora dostaję ;-)
U mnie wszystko w porządku, tylko w nocy kurcze łydek mi dokuczają, tak, jakby nogi żyły własnym życiem.
Wczoraj kupiłam wózek, mój M. się na mnie wkurzył, że jeszcze mogłam poczekać i że przepłaciłam (eee, nie wydaje mi się - 350 zł za używany uniwersalny to chyba ok?) Tak czy siak pomógł mi go do domu przyholować. Zmarzliśmy strasznie, ale tak to jest, jak się nie ma samochodu i trzeba do najbliższego przystanku 2 km zasuwać na mrozie.
Zapisałam się do szkoły rodzenia, ma podobno ruszyć w styczniu, jak położna odpowiednią ilość chętnych zbierze.
pozdrawiam
 
:-Dkawka 350 zł za wózek to jak za darmo:tak: jak tu tak sobie czytam to widze że macie już dużo rzeczy kupione dla swoich maleństw a ja nie mam nic:zawstydzona/y: (wyrodna matka ze mnie) dlatego teraz zaczne przeglądać jakieś strony i może coś na allegro. zjadłam jabłko i dwie gruszki i sie biore do roboty:-D
nie wiem od czego zacząć..... hmm...
 
jestem juz w domu bo niemoglam dluzej tam siedziec psychicznie niedaje sobie z tym rady, maz teraz pojechal do ojca do szpitala (naszczescie tesciu niedlugo wychodzi) a ja zrobilam sobie kawke i moze jakas komedie sobie na dvd wlacze zeby niemyslec o tym co sie dzieje, a w tej chwili to jest juz tylko czekanie kiedy...

witam wszystkie nowe mamusie i zycze milego wieczoru ktory sie zbliza wielkimi krokami:)
 
Hej dziewczyny.
Dużoooo zdrówka dla chorowitek. Ja wlaśnie szykuję się do lekarza. Mam nadzieje, że wszystko wyjdzie ok. U nas na termometrze -15 brrr. Weszłam dzisiaj na wagę i jestem 10kg. na plusie :( a tu jeszcze tyle czasu do porodu....Kurcze nie objadam się, słodkiego jem mało, w nocy nie podjadam, więc nie wiem skąd to się bierze, na szczęście większość poszła w brzyszek.
 
a ja już po szkole rodzenia- było super sama szkoła super tak samo prowadząca

naszym szpitalem jestem przerażona-masakra-utwierdziło mnie to w przekonaniu, ze nie chce tam rodzic dobrze, że mam inny szpital do wyboru

Ania i Sara a jak u was po szkole rodzenia?
 
ja wlasnie wrocilam ze spaceru z psiurami i czuje, ze zmarzlam.. a dziwne troche, bo ubralam sie cieplo, kurtka ledwo sie dopiela:baffled: ja juz bym chciala, zeby wiosna byla;-) cieplo i wogule:-D hi hi
teraz bede siedziec i z nudow umierac, bo sama w domu siedze.. troche zla jestem, bo mam tyle rzeczy do zrobienia, a ledwo sie ruszam.. takze ukladanie w szafkach musze narazie przelozyc na blizej nieokreslone "kiedys":-(mam nadzieje, ze do kwietnia sie wyrobie;-)
 
reklama
Ale akcja u nas przed chwilą:szok::szok::szok::szok::szok::szok:
Leżę,rozwalona,za krótka bluzka,brzuch na wierzchu,spodnie ściągnięte.Na wyrku koc,kilka poduszek,komputer,klocki lego,rozwalone puzzle,niezłożone prawnie,na podłodze,stos gazet,na szafce koło łóżka kilka kubków,kanapki,chusteczki zużyte.No w sypialni wszystko co mozliwe:zawstydzona/y:
I drę się na męża a on na mnie.
Nagle słyszę dzwonek do drzwi.Następnie "łubudubu"-znak,że ktoś obcy próbuje się przebić przez nasz przedpokój (na podłodze zakupy,narzędzia meża,wszystkie buty,ciuchy robocze chłopa,zabawki...).
I w mojej sypialni pojawia sie rozsły gościu.
Po czym słyszę jednocześnie:
chłop jak zawsze elokwentnie-mam go wpuścić?
gościu ,lekko zszokowany-co się tu dzieje????
M,wiadomo trzylatek zawsze wie co powiedzieć-mamo co tu robi ksiądz,przecież to nie jest kościół ?
gościu,jak się okazało ksiądz-to może ja wyjdę i przyjdę za chwilę
:sorry2:
Usunęlismy przeszkody.Obrusa,świeczek itp. nie mamy.Mamy krzyżyk.
Chłop zły,bo leci jego serial,i kase musi dać.
Dziecku przed chwila pokazałam jak się żegnać,oby zapamiętał.
Miejmy nadzieję,że moje leżenie to będzie wystarczająca wymówka.
Trzymajcie kciuki.
 
Do góry