reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

najważniesze by trafiły do dobrego domu...wiem, że to przeżywasz...ale pomysl, że je teraz też ktos będzie kochał i o nie dbał...
 
reklama
Malutka,jak oddawaliśmy szczeniaki,to też ryczałam.Tylko,że w podstawówce wtedy byłam;-) Daj im po kawałku kocyka,żeby miały zapach mamusi do przytulenia na pierwsze dni:tak:
A my mamy piękna, pachnącą choinkę na pół dużego pokoju.Ależ dziecko radochę przy ubieraniu miało:rofl2:
 
Malutka Gabi ma racje. Jak maluszki dostaną o będzie im przypominało mamusie to będzie im łatwiej. Jeśli miałaś jakieś specjalnie miseczki czy jedzonko to tez popakuj ludziom. Najważniejsze by poszły w dobre ręce. Wiem ze zwierzaczki szybko dorastają, ale muszą już iść od ciebie.
Ja za swymi piesakami tez płakałam za każdym razem.
Tak rzadko do was teraz zaglądam, ale życzę wszystkim dziewczynom podróżującym szczęśliwej drogi do domu.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, witam się z wami z Przemyśla :-)
to się już nazywa prawdziwe uzależnienie od BB, wzięłam ze sobą kompa i neta, bo mój P. i tak musi chwilę na komputerze posiedzieć :-) tu pogoda taka sobie, pierwszy raz jestem w tym mieście, ładne, podoba mi się, i ten świateczny nastrój na rynku... bosko :-)

Tylko dzień tu nie wchodziłam a wy już tyle zdążyłyście napisać :szok:,
gratuluję wszystkim mamom, które dowiedziały się kogo noszą pod serduszkiem :happy:
witam wszystkie nowe kwietniówki,
szczęśliwa gratuluję wymytej lodówki, wiem co to znaczy, bo sama ze swoją walczyłam w poniedziałek,
Madzia z propozycji imion dla córeczki powala mnie i jednocześnie chwyta za serce Jasmin :-) piękne.
Malutka odnośnie becikowego nie orientujesz się na ile można u nas liczyć? Ja słyszałam, ale muszę się dopytać od koleżanki, która pracuje w urzędzie miasta i też nie dawno urodziła, że u nas w Krakowie są trzy, tzn. jedno od państwa a dwa z urzędu miasta, ale muszę dopytać,

zmykam na kolacyjkę, bo zgłodniałam.
 
oj dziewczynki wszystkie macie racje, niestety to juz ten okres, zeby rozstac sie z moim haremikiem:-( niewiem czy to przez te moje ciazowe hormony tak mnie to zdolowalo dzisiaj czy co:confused: ale ja doskonale wiedzialam ze tak to bedzie wszystko wygladalo i jak ja bede to wszystko przezywac:-( a przeciez teraz powinna przemawiac przezemnie odpowiedzialnosc.. zaniedlugo przyjdzie na swiat nasz synus, ktory musi miec odpowiednie warunki, a gromadka psiakow w domu, to nie to czego noworodek potrzebuje;-) nio nic musze wziasc sie jakos w garsc, bo przeciez stres teraz synusiowi nie jest potrzebny.. potrzebuje radosnej mamusi, a nie smutasa;-)najbardziej denerwuje mnie dzisiaj to, ze co 5 minut co innego o tym mysle.. raz sie ciesze, ze szczeniaki tak latwo znajduja domki, a zaraz placze, ze musialam je oddac, ze napewno beda strasznie tesknily itd.. strasznie dziecinne mi sie takie podejscie wydaje, nio ale ja zawsze taka bylam.. nawet jeszcze w lipcu, zanim zaszlam w ciaze myslalam jakims wolontariacie w schronisku, nio ale nie zdarzylam z wiadomych wzgledow..
nio nic, niechce wam tu smecic, bo pewnie to juz jest strasznie nudne, jak ja nic innego nie pisze tylko o tych szczeniakach w kolko i jaka to ja dzisiaj nieszczesliwa jestem:zawstydzona/y::-(
Spaczyna z tego co ja wiem to naleza nam sie 2 becikowe.. jedno od panstwa a drugie od miasta, oba po tys zlotych. kiedys podobno byl jeszcze jakis jednorazowy zasilek z mopsu, ale podobno to juz nie aktualne jest od lipca czy jakos tak.. przynajmniej tak bylo w lipcu, jak urodzil mi sie braciszek.. nio my np z mezem dostaniemy jeszcze pieniadze z pzu, bo tez mu sie jakies naleza za urodzenie mu sie dziecka i to tez jakis tys jest.. nio ale jak sie dopytasz u tej kolezanki to daj znac, bo moze to trzecie to tylko dla "wtajemniczonych" jest.. wiadomo jak niewiesz co ci sie nalezy, nie bedziesz sie starac, a wiadomo, ze w naszej sytuacji dodatkowe pieniadze sie przydadza;-) wkoncu nowy czlonek rodziny sporo kosztuje;-) zwlaszcza jak idziesz do sklepu, a tam takie slodkie ciuszki sie do ciebie "smieja":-D hi hi
 
Choinka bęcla...dwa razy.Nie ma ani jednej bombki.Cały pokój w stłuczce.:szok:Mąż klnie na czym ziemia stoi,bo to oczywiście moja wina,że źle oprawił choinkę:wściekła/y:
Całe szczęście,że M śpi,jakby tak na niego poleciała...
Ale jutro będzie rozpacz,jak zobaczy,ze bombek nie ma,z takim przejęciem wieszał:zawstydzona/y:
W ogóle to dziwne uczucie,człowiek leży a to ponad dwa metry choinki się zbliża:szok:
 
Gabi dobrze że ta choinka Cię nie przygniotła...ja nie zapomne jak w tamtym roku nasza choinka kilka razy lądowała na podłodze i to za każdym razem dziwnym trafem pod naszą nieobecność kiedy nasz ukochny labrador sam urzędował w domku. :-) chyba mu się nie podobała...hehehe.Ja jeszcze nie mam w domku choinki i wogóle mało do świąt przygotowana jestem.Prezenty są,tylko dla mojego M jeszcze nic nie mam.Jutro sie na jakies zakupy wybiore chyba.
 
reklama
Gabi cale szczescie, ze nikomu nic sie nie stalo i z tego trzeba sie cieszyc;-) bo nawet niechce myslec co byloby, gdyby taka wielka choinka kogos z was przygniotla:baffled:
my choinke mamy sztuczna i bombki tez sa "oszukane".. ze wzgledu na nasza sunie musielismy w zeszlym roku kupic same plastikowe, bo przy niej sie nie dalo inaczej, a choinka byla wiecznie w centrum jej zainteresowania;-) w tym roku, ona na szczescie na choinke nie reaguje i na szczescie jeszcze ani raz nie przewrocila sie, a toi od wczoraj:-) co prawda mialam juz dzisiaj niepisac o szczeniakach, ale powiem wam, ze jeden uciekl z kuchni i wlasnie pod choinka sie schowal:-D hi hi jak slodko wygladal to wam mowie.. mimo podlego nastoju sama sie z tego usmialam i zalowalam, ze aparat byl w kuchni i nie zdarzylam zdjecia zrobic;-):-)
 
Do góry