reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

O widzę że nie tylko ja sie spotykam z tak impertynenckim traktowaniem kobiet w ciąży. Kiedyś jechałam sobie z moją kuzynką w autobusie i ona w ciąży była cyba wtedy w 7 miesiacu w każdym bądź razie miała duży brzuszek:) W autobusie oczywiscie miejsca brak a jej ciezko było troche stac strasznie jej kregosłup wysiadał i nogi bolały wiec pomyslałam ze gdy staniemy koło takiego pana to napewno jej ustapi miejsca ( pan ok 30 lat). Stoimy ta koło niego az taka starsza pani z laseczką do niego ze moze by ustąpił miejsca no bo kobieta w ciazy i takie tam. A ten z takim oburzeniem ze jak sobie gówniara dzieciaka zrobiła to niech cierpi i zaczął ją wyzywac od k*** i h*** i stwierdził ze jest małolata. Moja kuzynka wygladała młodo nawet na troche młodszą niz ja ale ja miałam wtedy 16 lat a ona 24 i dodam ze bardzo chciała tego dziecka. Gdy wyszłysmy z tego autobusu to az mi jej szkoda było tak płakała eh. Nie wiem skad sie tacy ludzie biorą i co tego faceta obchodzi ile ma lat.
 
reklama
Powiem Wam, że ja po powrocie do domu ze szpitala z maleńką Natalcią miałam to "szczęście" tego samego dnia gościć obie babki i ciotkę z siostrzenicą i jej faceta i szwagierkę :crazy:
Miałam podobnie. Tylko, że moja szwagierka przyszła do mnie do szpitala w 4 godziny po porodzie z mężem i synem!!! :wściekła/y: Bo nie mogła się doczekać i chciała zobaczyć małą :szok: Byłam strasznie słaba, ale wyszłam gdy mnie powiadomiła pielęgniarka, bo myślałam, że to mąż, bo miał mi przywieźć rzeczy. Miałam pokój prawie na końcu korytarza i jak już doczłapałam to prawie zemdlałam. Słabo mi się zrobiło, przestałam na chwilę słyszeć. Na szczęście szybko podstawiono mi krzesło. Gdybym wiedziała, że to szwagierka na pewno bym nie wyszła :angry:
Teraz jej zapowiem, że niech mnie w szpitalu nie odwiedza! Tylko mój mąż i Ania!


Ja w Komorowie (okolice Warszawy) płacę 200 zł za każdą wizytę, moja ginka ma w gabinecie usg 4D..

Boże czemu tak drogo?!!! U nas 200 zł płaci się za pełne badanie USG 4D z nagraniem płytki i zdjęciami. Za zwykłą wizytę 50-60 zł.

ja poki co nie wykorzystuje tego ze jestem w ciazy i niby przysluguje nam pierwszenstwo, za to w momencie sie irytuje kiedy ktos wcina sie przedemnie w kolejke
nie denerwuje sie o to, ze ludzie mnie do kolejki nie wpuszczaja, bo nie jestem chora, tylko w ciazy, ale wlasnie denerwuje sie jak ktos sie probuje na zywca wepchac..

Dokładnie zgadzam się z Tobą. Też tego nienawidzę i też w takich sytuacjach się nie daję!
 
Witam kobietki ;-)
Az mi się włos najeżył na glowie :wściekła/y: co za imbecyle!! Niektórzy wolą niewidzieć tej ciężarnej, tylko swój kawałek nosa!! Skur...czybyki!!

No tak, jedne się cieszą że brzuszek widać, a ja.... taki numer wczoraj wywinęłam, że dziś mi wstyd :sorry2: Mąż zabrał nas do miasta, dał kasę i kazał SOBIE coś pokupić, zaznaczył sobie, bo ja wolałabym wydać na córcię :tak: Więc poszłam kupić trochę bielizny, bo z wszystkiego mi cyce wyłaziły :-D a potem już razem na odzież ciążową żeby sobe gacie kupić i jakąś bluzkę, byłam w dwuch przymieżalniach i w obu się pobeczałam, ten biedny nie wiedział co się stało a ja beczę bo gruba jestem, chłop stanął i mówi "kobieto ty jesteś w ciąży,a nie gruba" ale ja czuję się jak wieloryb. Poprostu nie mogę w lustro patrzeć :no:
Trzy lata walczyłam z wagą i jak teraz Patrzę jak zaś "rosnę" to tak boli:sorry2:
Przecież wiem że w ciązy jestem, a mimo to mam takie odchyły :szok:
 
Frezja nic sie nie przejmuj, glowa do gory:-) ja zawsze bylam szczupla, a teraz jak rosnie tu i owdzie, tez uwazam ze robie sie gruba.. teksty meza, ze nie jestem gruba tylko w ciazy tez slysze cochwila.. zwlaszcza przed wyjsciem z domu, jak zaczynam stekac, ze nie mam sie w co ubrac, bo taka "gruba" jestem:-) teraz juz moze jest lepiej, bo brzusiu nagle sie okraglutki robi, ale jeszcze tak z tydzien temu ja widzialam tam tylko "faldki"..
najwazniejsze mi sie wydaje, ze nasi mezczyzni podchodza do sprawy tak jak podchodza i czasem sprowadzaja na ziemie swoimi przypomnieniami, ze to ciaza i to jest chyba najwazniejsze;-)
 
No tak, jedne się cieszą że brzuszek widać, a ja.... taki numer wczoraj wywinęłam, że dziś mi wstyd :sorry2: Mąż zabrał nas do miasta, dał kasę i kazał SOBIE coś pokupić, zaznaczył sobie, bo ja wolałabym wydać na córcię :tak: Więc poszłam kupić trochę bielizny, bo z wszystkiego mi cyce wyłaziły :-D a potem już razem na odzież ciążową żeby sobe gacie kupić i jakąś bluzkę, byłam w dwuch przymieżalniach i w obu się pobeczałam, ten biedny nie wiedział co się stało a ja beczę bo gruba jestem, chłop stanął i mówi "kobieto ty jesteś w ciąży,a nie gruba" ale ja czuję się jak wieloryb. Poprostu nie mogę w lustro patrzeć :no:
Trzy lata walczyłam z wagą i jak teraz Patrzę jak zaś "rosnę" to tak boli:sorry2:
Przecież wiem że w ciązy jestem, a mimo to mam takie odchyły :szok:

Frezja dokladnie wiem co czujes ja przezywam to samo tez teraz wrocilam do swojej wagi po pierwszej ciazy a bylo z czego wracac 30kg i tak sie boje roztyc narazie jest 2kg do przodu i ciesze sie bo przy juli bylo juz ponad10! ale mam cicho nadzieje ze niebedzie wiecej jak 12:)
 
Frezja dokladnie wiem co czujes ja przezywam to samo tez teraz wrocilam do swojej wagi po pierwszej ciazy a bylo z czego wracac 30kg i tak sie boje roztyc narazie jest 2kg do przodu i ciesze sie bo przy juli bylo juz ponad10! ale mam cicho nadzieje ze niebedzie wiecej jak 12:)

No ja też miałam 29kg, i teraz jestem pełna obaw bo przecież jem normalnie nie mam zachcianek a mimo to już 6kg mam na + masakra :baffled:
 
Hej,ja też w pierwszej ciąży urosłam 30kg i dopiero udało mi się jako takie kształty odzyskać:sorry2: A przez to,że leżę to pewnie teraz też będzie sporo.:baffled:No,to niby nieważne,ale same wiecie;-)
Ale pewnie biegając przy dwójce to łatwiej będzie zrzucić:-p
Pozdrawiam z wyrka.Pa.
 
reklama
witajcie laseczki

ja w pierwszej ciazy przytylam 24 kg..zostalo mi jeszcze troszke ale teraz zamiast tyc to ja ide w dol..wiec nie jes wcale zle..mam jzu 8 kg mniej..lekarka mi mowila ze czasami i tak bywa...zwlaszcza jesli sie wymiotuje...ale ja czuje sie ok..i mam nadzieje w tej ciazy przytyc nie wiecej jak 10 kg jesli sie uda.hehe...a tym etapie w ciazy z albertem juz kulalam sie jak jakis maly wieloryb i chyba mialam ponad 10 na plusie
 
Do góry