reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

Ja teraz wiem, że od 16tc czuję ruchy dziecka. :-) U mnie są to takie delikatne puknięcia, czasem jedno, czasem kilka pod rząd. Tylko raz zauważyłam takie odczucie jak opisujecie: delikatne otarcie w brzuchu, jakby rybka przepłynęła.
 
reklama
kochane kwietnówki ja szybko poczułam "pływającą rybkę" jednak na wątku o ruchach dziecka dziewczyny stwierdziły, że to jelita dzis mam pewnosc że to nie były jelita ale moje dziecko -przedwczoraj poczułam kopniaczka- dzis juz nie czułam...i teraz czekam... kochane po prostu poczujecie pózniej i słuchacie SWOJEJ intuicji :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)


a co stronki co podała koga to też potwierdzam że jest swietna i ciężko "spartolic" ciasto hihi :-D
 
nio ja pocieszam sie, ze to moja pierwsza ciaza i moze nie wiem na co zwrocic uwage:-) czsem "cos" czuje, ale wydaje mi sie ze to jeszcze nie to..
a tak poza tym musze sie wam pochwalic czyms:-) bylam dzisiaj odebrac wyplate i wszystkie moje kolezanki z pracy stwierdzily, ze brzusio juz widac:-) moze nie jest taki wielki, ale juz widac:-) pozniej pojechalismy na zakupy.. myslalam, ze jakies fajne spioszki kupimy, ale nic fajnego nie bylo.. za to widzielismy sliczne rozki i juz sie na taki napalilam i pewnie bym kupila gdyby nie to, ze byly 3 kolory zolty, rozowy i niebieski.. zoltych rzeczy dla dzidzi mamy juz sporo, nio wiec odpada, nio i nie wiedzialam czy kupic rozowy czy niebieski, bo jeszcze niewiem czy kupuje dla malej panienki czy malego facecika:-D hi hi ale jak tylko sie dowiem pierwsze co jade po rozek:-)
pozniej pojechalismy do jyska po komode i to co mnie tu spotkalo chyba bylo najfajniejsza rzecza dzisiaj:-):-):-) jak juz sie zdecydowalismy ktora komode bierzemy poszlismy do kasy zapytac sie gdzie sie ja odpiera idt.. nio i babka nam odpowiedziala, ze najpierw sie placi, bierze paragon i jedzie na ich magazyn, nio wiec mowie do meza ze idziemy na koniec kolejki, a byla spora, bo jakies dni szalonej wyprzedarzy sa, a ta kobieta mowi do mnie jaka ta komode pani wybrala.. wiec jej mowie, ze ja tylko pytalam, ale ide teraz grzecznie na koniec kolejki, a ona na to "ale pani jest w ciazy, wiec jest pani pierwsza, a nie ostatnia":-):-):-) jakis chlop zaczal sie udzielac, ze teraz to jego kolei ma byc, a ona na to do niego "nie widzi pan, ze ta pani jest w ciazy.. nie ustapi pan jej??" nio i chlop obcial mnie z gory na dol i mu sie glupio zrobilo i tak nam sie udalo niestac w tej mega kolejce.. nio a ja wyszlam cala ucieszona, ze po pierwsze ktos obcy zauwazyl moj brzuszek, a po drugie, ze kobieta w kasie tak nas potraktowala:-):-):-)
 
malutka_z_krk23 Super, że tak Cię Pani potraktowała :) to musiało być bardzo miłe i znaczy że już widać brzuszek. Ja też byłam w pracy we wtorek i wszyscy się dziwili że jak na ten czas ciąży to już mam taki wielki brzucholek. U mnie to już na prawde widać. I też sobie upatrzyłam komode w jysk, taką ratanową i jutro zamierzamy po nią jechać:-)
 
nio powiem wam dziewczyny, ze naprawde mi sie milo zrobilo:-) tymbardziej, ze to pierwszy raz:-) niedawno mi sie zdarzylo opieprzyc starsza babke w piekarni.. stalam i zamawialam weki, bo mialam mini przyjecie w domu, nio a pozniej cgcialam mezowi buleczki kupic a ona sie wcina, wiec ladnie sie zapytalam, czy nie widzi, ze stoje przed nia i ze nie przyszlam sobie tylko postac w kolejce i pogadac, ale rowniez cos kupic:-) hi hi
margaret80 nio to zycze w takim razie tak milych zakupow jak ja mialam dzisiaj:-) bo w jysku jest teraz mega szalenstwo:baffled: a nio i widzialam dzisiaj te ratanowe komody:-) nawet fajne, tez mi sie podobaja.. my kupilismy taka bardziej pojemna, na rzeczy dla maluszka.. wczoraj dzwonil moj tata i powiedzial, zebysmy sobie zrobili miejsce w szafce bo maja dla nas "maly" transport malych ubranek:-) nio a ze my miejsca nie mamy, a pozatym zaniedlugo szykujemy remont i wywalimy troche mebli, takze kupilismy juz komodke z mysla o malych ubrankach.. to bedzie taka dzidziwa komodka:-D hi hi
 
malutka_z_krk23 ale milo Ci musialo byc :D U nas w Olsztynie nie ma chyba tak uprzejmych ludzi...wiekszosc zachowuje sie jak ten pan, o ktorym piszesz albo i jeszcze gorzej.
Kiedys pamietam taka sytuacje w piekarni.....wiedziałam juz,ze jestem w ciazy. To byly jakos pierwsze tygodnie...Poszlam do piekarni po bułki. Była strasznie wielka kolejka. Za mna stanela kobitka z malym dzieckiem (na oko 1,5rocznym)w zaawansowanej ciazy...ja wiem, byla pewnie ok 8-9miesiaca. Byl straszny upał...a dziecko tej kobiety ciagle uciekało i ta biedna musiala za nim biegac. Sama sie spocilam stojac w kolejce w tym dusznym pomieszczeniu...a co ona biedna musiala czuc,to nie chce nawet myslec. Przede mna ludzi w roznym wieku i mlodzi i kilku facetow z pobliskiej budowy. Szkoda mi sie tej kobiety zrobiło i mowie do tych ludzi, czy nie moglibysmy przepuscic tej kobiety w kolejce...jaka zadyma sie zrobila,to glowa mala...jakas starsza babaka zaczeła sie drzec"jak w ciazy to niech w domu siedzi" , facet z budowy"trzebabylo dzieci nie robic jak jej teraz ciezko"...No istna masakra. Na zapleczu piekarni byl szef, ktory wszystko slyszal. Przyszedł i powiedział,ze poki pani w ciazy nie zostanie obsluzona, nikt inny nic nie kupi. Babeczka kupiła co miala kupic, podziekowała i poszla...mozecie sie domyslec co sie działo jak juz wyszła z piekarni...jacy wszyscy byli obuzeni,ze musieli przepuscic jedna kobiete w kolejce.....zenada!!!
 
Rzeczywiście sytuacja żenująca, że też ludzie potrafią być tak wredni...:eek:

Ja już mam komodę na dzidziowe ciuszki taką większą i póki co czeka pusta :) Ale tą mała ratanową planuję przeznaczyć na drobiazgi i kosmetyki dzidziowe do przewijania itp, i postawić obok łóżeczka, żeby wszystko mieć w miarę blisko pod ręką.
 
Witam! Jakich masz dorosłych synków.To teraz zamówienie;-) na córeczkę było ?


Witam! Synków mam dorosłych to prawda ale cieszą się naszym szczęściem:-)super by było gdyby była córeczka ale jak będzie chłopczyk to tez bedzie cudownie, tym bardziej że to bedzie pierwsze dziecko mojego obecnego męża:-)
Pozdrawiam wszystkie mamusie!!!
 
reklama
powiem wam tak dziewczyny, ze nie wszedzie w krakowie jest tak milo.. pare razy spotkalam sie z podobnymi sytuacjami do tych ktora opisala SaaRaa.. chocby nawet w hipermarkecie.. niby wydzielone osobne kasy dla osob z pierwszenstwem (czyli kobiet w ciazy i osob niepelnosprawnych), ale jak przyjdzie co do czego to i tak tacy ludzie stoja na koncu kolejki, a ludzie "udaja" ze tego nie widza.. przykre to jest, ale coz sie zrobi.. ja poki co nie wykorzystuje tego ze jestem w ciazy i niby przysluguje nam pierwszenstwo, za to w momencie sie irytuje kiedy ktos wcina sie przedemnie w kolejke:wściekła/y:odrazu wlacza mi sie agresja:-) hi hi dzis nawet z mezem rozmawialam na ten temat i stwiedzil, ze mala zlosnica jestem:-) na co stwierdzilam, ze nie denerwuje sie o to, ze ludzie mnie do kolejki nie wpuszczaja, bo nie jestem chora, tylko w ciazy, ale wlasnie denerwuje sie jak ktos sie probuje na zywca wepchac.. zreszta pare razy juz zdarzylo sie, ze np wychodzilam ze sklepu bez zakupow bo mi sie duszno i slabo zrobilo.. inna sprawa, ze mam tez chore serduszko i czasem naprawde zle sie czuje, ale poki co tego nie mam zamiaru wykorzystywac..
 
Do góry