Mam do Was Dziewczyny pytanie, które ostatnio mi nie daje spać. Jestem na zwolnieniu lekarskim od początku ciąży (6tc) i zamierzam być do końca. Jednak dopuszczalny czas na L4 to 182 dni a potem należy złożyć wniosek do ZUSu o zasiłek rehabilitacyjny. U mnie to przypadnie na ostatnie dwa miesiące przed porodem. Czy słyszałyście że ZUS odmówił ciężarnej takiego zasiłku?
Boję się że jak mi odmówi to będę musiała na te ostatnie miesiące wrócić do pracy, a tego bym nie chciała bo końcówka ponoć najcięższa. Na początku ciąży musiałam leżeć ze względu na komplikacje ale teraz teoretycznie mogłabym wrócić do pracy tylko, że nie chcę się stresować, a w pracy też już sobie załatwili osobę na zastępstwo za mnie i nie chcę już im mieszać że wrócę a potem znowu zniknę. Nie wiem co robić. Mam nadzieję ze ZUS nie odmówi ale jak jednak odmówi to co ja wtedy zrobię? Może któraś z Was słyszała coś o tych zasiłkach, czy każdemu przyznają czy jak to jest?
Miłego dnia :-)