reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Witam serdecznie!!

U nas znowu sypie i zima na całego:confused2: Lenka już lepiej kaszlu już nie ma a katar sie kończy wkońcu

Patewka nie moge dziewczyno jak ty gotujesz błam na twoim blogu szok:szok: rewelacja, ja też lubie gotować ale niestety brak czasu i jak przychodze z pracy to coś na szybkiego a teraz to już bede gotować tylko córce bo zaczynam odchudzanko:-D od poniedziałku bo w niedziele ide na chrzciny:-D i już koniec!!!! tak z 10 kg bym chciała zrzucić :laugh2: zobaczymy tylko że dopiero musze sie gdzieś zważyc bo tak do końca to nie wiem ile waże:-D


A do kina bym sie przeszła oj dawno nie byłam ale narazie tylko córcia jest i tyle to jest moja rozrywka:-D

Aaa dzięki wszystkim za rady w sprawie kataru wszystko robi łam i już chyba bedzie koniec z tym katarem

pozdrawiam i oczywiście buźiaki dla maluchów
 
reklama
Hej witam w tłusty czwartek :-D jak tam - pączki już zjedzone??? :laugh2: Do kawy sa najlepsze.

Myslalam ze dluzej sobie na bb posiedze, ale Jula przez sen ugryzla sie w palec i zalośc straszna. pa.
 
Cześć
pączek do kawy już zjedzony :tak: i tak jak Patewka mówi takie są najlepsze.
Patewka kolorku na włosach nie zrobiłam, bo Bartek był taki wczoraj marudny że przeszedł sam siebie, no i odpuściłam. Dzisiaj się zabieram do roboty :happy: Jestem szatynką i chciałam sobie ciut rozjaśnić włoski, ale co z tego wyjdzie to się okaże.
W kwietniu wybieram sie do fryzjera tak jak Maks_Olo no i chcę fajne cięcie i może balejaż? żeby na roczku ładnie wyglądać :tak:
A Mateusz kupuje sobie ostatnio gry planszowe, od jakiegoś czasu gramy w Monopol Junior, a teraz jeszcze sie zastanawia jaką grę kupić. Bo jak to mi powiedział, na głupoty nie wydaje :szok:

U nas sąsiad z dołu remontuje mieszkanie i tak co parę minut włącza maszynę wyjca, a moje dziecko o mało nie wyskoczy z łóżeczka, bo próbuje spać w tym hałasie
a jutro kolejna rehabilitacja i kolejna porcja płaczu :confused2: ehh co zrobić.

No nic zmykam.
 
Ma_Dunia a ubezpieczenie wózka nie obejmuje jego kradzieży, ale jak trzyma się go w mieszkaniu? bo o ile mi wiadomo, jak wózek stoi na klatce i ukradną, to nie ma odszkodowania... bo jeśli dobrze wyczytałam, to wózeczek macie na klatce?
Wózek stoi na klatce i raczej nikt go nie ukradnie, bo mieszkamy w 9-mieszkaniowej kamienicy, jest domofon z kamerą i nikt obcy nie wchodzi. :-) Z tego co pamiętam to nawet jak stoi na klatce i ukradną to coś się należy.
A moja strona kulinarna taka zwyczajna - jak kto ma ochote zajrzec zapraszam :tak:
No chylę czoła... :tak: Tak sobie oglądałam Twoją twórczość i niezłego smaka mi narobiłaś. :laugh2:


Siedzę i dopijam kawkę i pseudo mini pączki zajadam. :-) Kurczę jak mi brakuje polskich pączków... :-( tutaj sprzedają coś co wygląda jak pączek, ale bynajmniej jak pączek nie smakuje. :eek: Ale odbiję sobie jak w kwietniu pojadę do rodziców. ;-)
 
witam kochaneczkii :) jestem juzzz:))

jednego dnia zasiedzialam sie z Nadinka u kolezanki z coreczka a nastepnego dnia mielismy rodzinna nocke z znajomkami :)) Jak to milo jest gdzies wyjsc i pobyc z ludzmii :)) Ahhh :))
 
Witam wszystkie Mamy:tak:

Patewko byłam na Twoim blogu i powiem, że i mnie narobiłaś smaku;-) chyba też upieke takie serduszka walentynkowe.

Ma_Dunia u nas też są miejsca, gdzie sprzedają takie pseudo pączki np. w marketach, ja zjadłam dziś takie 2 i naszła mnie taka refleksja czy te trociny mają tyle samo kalorii co normalne pączki z prawdziwej cukierni? :-D

Marzenka1 podziwiam Cie, że sama farbujesz włosy, też kiedyś pare razy farbowalam, ale po moim akcie twórczym cała łazienka była upaćkana ciemną farbą i więcej było sprzątania niż tego farbowania:-D
A co do remontu sąsiadów to naprawdę Ci współczuje, bo sama wiem jak mój łobuziak reagowal na wiercenie za ścianą. Z tym, że ja mam bardzo ,,specyficznych" sąsiadów, którzy ciągle coś remontują, do tego stopnia zaawansowania doszli już w swych pracach remontowych, że jakoś w zeszłym miesiącu sąsiad wpadł na pomysł wiercenia po godzinie 21.20....
a z tego co wiem to wiercic można w blokach chyba tylko do 20, ale pozostaje również takie coś jak taktowność, skoro 3 małych bąblów takich jak mój mieszka w klatce...szkoda gadac.

A tak pozatym to miałam dziś spięcie z opiekunką, człowiek stara się być fair, uczciwy i w ogóle, a druga strona to już raczej niekoniecznie...Zazdroszcze tym z was, które nie muszą wynajmować nikogo do opieki nad maluchami. mimo, że dziecko czuje się dobrze w jej towarzystwie, to kontakt z tym człowiekiem momentami doprowadza mnie do takiego stresu, że aż nie moge tego opisac... Czasami wydaje mi się, że jestem za dobra......
 
Witam wszystkie Mamy:tak:
Marzenka1 podziwiam Cie, że sama farbujesz włosy, też kiedyś pare razy farbowalam, ale po moim akcie twórczym cała łazienka była upaćkana ciemną farbą i więcej było sprzątania niż tego farbowania:-D
A co do remontu sąsiadów to naprawdę Ci współczuje, bo sama wiem jak mój łobuziak reagowal na wiercenie za ścianą. Z tym, że ja mam bardzo ,,specyficznych" sąsiadów, którzy ciągle coś remontują, do tego stopnia zaawansowania doszli już w swych pracach remontowych, że jakoś w zeszłym miesiącu sąsiad wpadł na pomysł wiercenia po godzinie 21.20....
a z tego co wiem to wiercic można w blokach chyba tylko do 20, ale pozostaje również takie coś jak taktowność, skoro 3 małych bąblów takich jak mój mieszka w klatce...szkoda gadac.

A tak pozatym to miałam dziś spięcie z opiekunką, człowiek stara się być fair, uczciwy i w ogóle, a druga strona to już raczej niekoniecznie...Zazdroszcze tym z was, które nie muszą wynajmować nikogo do opieki nad maluchami. mimo, że dziecko czuje się dobrze w jej towarzystwie, to kontakt z tym człowiekiem momentami doprowadza mnie do takiego stresu, że aż nie moge tego opisac... Czasami wydaje mi się, że jestem za dobra......

No i wyfarbowałam się :laugh2:ale zmieniłam zdanie, bo chciałam ciut rozjaśnić, a jednak przyciemniłam o dwa tony, żeby mały nie przeżył zbyt dużego szoku. Jednak nie mogę doczekać się, żeby pójść w końcu do fryzjera :tak:

Oj ci sąsiedzi, my mamy takich jednych co to całymi dniami siedzieli w domu a remonty zaczynali w sobotę popołudniu, jak każdy chciał odpocząć. :wściekła/y: Dzisiaj jak na razie cisza z wierceniem, słyszę tylko że coś trą.

Co do opiekunki nic ci nie doradzę, bo nie znalazłam się w takiej sytuacji. U mnie jak znajdę pracę, dzieci bedzie pilnować mama, a później maluch pójdzie do przedszkola.

Ok, zmykam szykować sie na rehabilitacje.
 
Czesc - znowu wyspana jestem mimo nocnych karmien, bo nad ranem przespalam ciagiem ponad 4 godziny az do 9:40:szok: Teraz Jula spi - zostawilam ja w lozeczku i przysnela po kreceniu sie sama! To wielki postep:-)

U mnie za to przeziebienie - gradlo rozpulchnione, nos cieknący. M. to samo. Nafaszerowałam sie lekami - za duzo niestety przy karmieniu nie moge, tylko te znane czyli wapno, homeopatia na gardlo oraz p/zapalnie ibuprom. Gorzej nie jest, a musi byc lepiej bo jutro moja starszyzna z ferii wraca.

Tlusty czwartek smutny, nagle zmarla sasiadka rodzicow, ktora lubilam. Karetka reanimowala ja w domu 2h - bez skutku. Poplakalam sie i zadumalam nad kruchoscia ludzkiego zycia.
 
Cześć!


diabliczka83 mogłabyś mi napisać, jak dzieciaczek reaguje na wodę w basenie i w ogóle co tam robicie? bo Maks uwielbia jezioro, ale nie wiem jak by zareagował na basen... czy w ogóle poczuje różnicę? bo jak byśmy się wybrali, to wielka wyprawa będzie
Z córcia jeździmy do aquaparku odkąd skończyła 2 i pół miesiaca. Uwielbia wodę, dzieci wokoło... Nie boi się wody.
Nie są to zadne zajęcia zorganizowane, sami wchodzimy z nią do płytkiej, cieplejszej, specjalnie dla maluchów wody, mała albo na brzegu raczkuje za zabawką czy do nas, albo głebiej pływa na naszych rękach, wygłupiamy się, pluskamy, łapie wodę z fontanienki, obserwuje inne dzieci, ich kolorowe zabawki itd itp... Super sprawa! Niestety, mamy 70km więc też jest to wyprawa na cały dzień, latem częściej, teraz co ok. 2-3 tyg ale jeździmy. Frajda dla całej rodziny.

Narazie tylko tyle, bo męczący dzień i ide się już położyć.
Spokojnej nocy i miłego weekendu!!!
 
reklama
Hej - zajrzalam aby wlasciwie sie pozegnac;-) - bo po powrocie dzieciakow z ferii robota sie ode mnie nie odklei :-p.
Wszystkim milego weekendu i jeszcze milszych Walentynek.
 
Do góry