reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Witam...no właśnie Viola to się już z miesiąc nie odzywała....
My już po wizycie u lekarza i mam kolejne skierowanie.Tym razem do kardiologa bo otworek w sercu się nie zamknął i szmery są coraz większe...tak kontrolnie i mam nie panikować( łatwo mu tak powiedzieć:sorry::sorry:).
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Humoru brak:no: starszy pyskuje, że normalnie uszy puchną, mam dość. U nas od momentu jak się pojawił młodszy braciszek, to mamy taki problem wychowawczy, że szok. Wszystko jest nie, krzyczy, pyskuje a słownictwo to aż się dziwię skąd niektóre słowa zna :crazy: I non stop dokucza młodszemu, nie można ich na minutę zostawić razem. Dziewczyny też tak macie ?
 
hej
dziś dowiedziałam się, że moja mała chrześnica ma teoretycznie urodzić się 3 lipca:-)
Może też być chrześniak, ale robiła bratowej test obrączkowy i wybujał jej się chłopak i dziewczyna. Syna już ma. Mi też to się sprawdził:sorry2: Prawie, bo jeszcze mamy mieć jedną dziewczynkę:eek::eek:
Hania zęba jeszcze nie ma ale nastrój jej się poprawił.
Szkoda, że jej tata tak DŁUGO pracuje:-:)-(
Smutno tak samemu
Marzenka1- ja jak na razie takiego problemu nie mam, ale słyszałam że starsze dzieci są bardzo zazdrosne. mogę polecić ci książkę, Moje dziecko. Uważam, że świetna
 
Ostatnia edycja:
Witam skoro świt;-);-);-)ale muszę się pochwalić. Konstancja przespała pierwszą swoją całą noc:tak::szok::tak::szok:.Poszła spać o 21 a wstała o 6 zjadła kaszkę i śpi dalej:happy2::happy2::happy2:

Co do zazdrości to mój 10 latek nie jest zazdrosny,jest zauroczony najmłodszą siostrą(taki typ charakteru).Za to córka 8 letnia a i owszem też mamy ataki wścieklizny i złości ja je przeczekuję.A najlepiej to znaleźć wieczorkiem chwilę i wyszaleć się ze starszakiem i wyprzytulać oraz pogadać a maluszkiem w tym czasie niech się tata pozajmuje.
 
Czesc :)
Poranek zaczal sie o 6 przebraniem pampersa, czyli dzien jak codzien. Starszaki juz w szkole, Julcia tyle co przysneła, a ja na forum ;-)

Cześć dziewczyny.
Humoru brak:no: starszy pyskuje, że normalnie uszy puchną, mam dość. U nas od momentu jak się pojawił młodszy braciszek, to mamy taki problem wychowawczy, że szok. Wszystko jest nie, krzyczy, pyskuje a słownictwo to aż się dziwię skąd niektóre słowa zna :crazy: I non stop dokucza młodszemu, nie można ich na minutę zostawić razem. Dziewczyny też tak macie ?

Marzenka nie chce cie dolowac, ale raz wywołana zazdrosc o rodzenstwo nie zniknie samoistnie. Czeka cie bardzo duzo - ciezkiej! pracy nad starszakiem, i niestety chyba nikomu tak do konca nie udalo sie weliminowac tego typu zachowania.
W pracy mam kolezanke, ktora opowiadala mi, ze swietnie pamieta moment w ktorym zazdrosc miedzy jej synami sie zrodzila - niby banalne: starszak lekko przeziebiony- zabronila wchodzic do maluszka. Dzisiaj to sa dorosli faceci i nadal nie ma miedzy nimi normalnych realcji :(
U mnie cora w napadach zazdrosna o brata , czasami koszmarne klotnie z tego wynikaja. :-(
 
Marzenka1 - u mnie jest podobnie, choć już teraz troszkę jakby stosunki się poprawiły, bo i mała większa i już za włosy ciąga :-p(pierwsze techniki8 samoobrony :sorry2:) Nie ma na to recepty i czasie w tym całym zgiełku i zmęczenie nie zauważamy pierwszych symptomów, aż dochodzi do eksplozji. Jedynym wyjściem jest miłość, rozmowa i może pozwól na coś więcej niż było do tej pory, żeby podkreślić jak super, że już takie duże ;-)
 
Cześć
u nas szaro i ponuro a zapowiadali trochę słońca :eek: Dzięki za rady, wszystko stosujemy, a wynika z tego że trzeba dużo cierpliwości i czasu. :sorry2: Tyle, że jak tak z nimi siedzę w domu to czasami mam wszystkiego po dziurki w nosie. No, ale tyle narzekania.
Właśnie piję kawkę i szykuję się na rehabilitację z młodszym :dry:Trzymajcie kciuki żeby nie płakał. A wieczorem ze starszakiem idziemy na zabawę Halloween :tak:Będzie przebrany za złego ducha (a śmiałam się, że jak będzie niegrzeczny to go przebiorę za parówkę ;-)). To jego pierwsza tego typu zabawa i od wczoraj biedak nie mógł spać tak przeżywał :tak:
 
reklama
Do góry