reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

Było tak:
W czwartek wieczorem po kapieli smarowałam Kajcia mazidłami z apteki jak co wieczór. Okropnie sie zachowywał, fikał na wszystkie strony i wrzeszczał w niebogłosy. Jak sie troche uspokoił to odwróciłam się po piżamkę, a on fik na podłogę z przewijaka na stelarzu na gołe panele. Ja miałam też śliskie ręce od tych mazideł i wyszło jak wyszło. Od razu był ryk, taksówka (auto w warsztacie, na marginesie - nic nie zrobili...), szpital, coraz cichszy płacz... dramat. Kajtuś zaczął usypiać M. na rękach, ja pytałam cały czas czy oddycha USG, RTG wyszło dobrze (po wyjściu z usg jakaś baba z 15-letnią siedzącą i gadającą córką mówi do mnie, ze mogłam chociaż spytać, czy mogę wejść, bo one tu czekały przede mną :szok:, nie pamiętam, czy to skomentowałam), rozbudziło się dzieciątko przy pobieraniu krwi i wkladaniu wenflonu, później kroplówka z glukozą i usnął mi na rękach.
Rano obudził się ze słabym uśmiechem, wiedziałam już, że będzie dobrze. I tak siedziliśmy sobie w szpitalu, Kajtuś wszystkich kokietował, czekaliśmy do poniedziałku na neurologa i mieliśmny iśc do domu. Neurolog zlecił jeszcze profilaktycznie badanie dna oka (czyli kolejny dzień w szpitalu), ale wieczorem na obchodzie chodził chirurg który nas zna z powiększonej wątroby, po tym, jak mu powiedziałam o znów węzęł chłonny jest powiększony i pokazałam kupę ze śluzem, powiedział, zebyśmy się wypisali na własne żądanie bo Kajtuś łapie infekcję, a jutro (czyli dzisiaj) mu się pokazali. Gdybym wiedziala, że sprawy przybiorą taki obrót, to bym się wypisała z tego cholernego szpitala już w sobotę i poszła do neurologa we własnym zakresie, a dziecko nie nazbierałoby sie bakterii szpitalnych.
To jak ja się czuję po tej akcji z przewijakiem jest nie do opisania, daruję sobie. Kajtuś czuje się świetnie, zadowolony i mega aktywny + skóra, ktora znów jest brzydka i popękana z powiększonym węzełkiem i śluzem w kupie, które mu wogóle nie przeszkadzają, a mnie odbierają kolejny rok życia :baffled:
To tak w skrócie.
 
reklama
Hejka

Margaret buziaczki od e-cioteczki dla Toluni.

My już po wizycie u pediatry, Alex zważony i ma 7610 i 70cm, mamy odstawić wit D3 i zapisywać kiedy i ile i co zjada , jak będziemy za 2 tyg na szczepieniu zobaczymy co i jak z tą Jego wagą bo maleńko przybiera ostatnio.
Pediatra nie chciała nam dać skierowania na morfologię więc zrobiłam sama, jutro odbieram wynik i zobaczymy czy wszystko ok.

Aha- witamy w polskiej rzeczywistości, powodzenia i cierpliwości z fachowcami

No to miłego dnia wszystki a ja spadam do sprzątania chatki.
 
witam i ja
acha witaj w pl mi to jeszcze troche zajmie ztym powrotem
kamile dobrze ze dobrze tylko te wezly cholerka
tyle piszecie ze juznie pamietam co i komu
 
Witam się i ja!
od soboty jestem na wsi u rodziców, więc mam kiepski dostęp do neta. W niedzielę chrzciny, a na razie ... mnóstwo pracy różnej. dzieć wariuje:eek:, ale i tak go kocham:-D. Deweloper - jak do tej pory był super, teraz urządza jakieś jazdy.
Mi wysiadają oczy od robienia korekty po nocy....
Kamile, super, że już jesteście w domku - łączę się w bólu przy pracowaniu nad ładną skórą.
i lecę, bo tyle było mojego dostępu :szok:
całusy dla Wszystkich, do przeczytania kiedyś
 
A moja Tolunia dzisiaj to już duża panna, 5 miesiecy na karczku;-):tak::laugh2:

Bukiecik wirtualnych kwiatków z okazji urodzinek i buziaczek w pępuszek dla malutkiej:-):-):-)

My po 3 godzinnym spacerze do galerii. Kacper rozgadał mi się tam niesamowicie, ale to chyba dlatego, że byłam z nim w Smyku przy zabawkach - musieliśmy poszukać prezentu dla 2-latka. Doradzam mamie co będzie się podobać:-D:-):tak:W międzyczasie najadł się na ławce wywołujac tym sensację i wrócilismy do domku. Teraz odpoczywa i grzecznie śpi :-)

Kamille85 dobrze, że skończyło sie tak jak się skończyło i bez większych problemów jesteście spowrotem w domku i z nami
 
Ostatnia edycja:
i ja się tylko szybko witam, bo młody zaczyna się wiercić ;-)
buziaki dla wszystkich 5-miesięczniaków :-)
koga spokojnego dnia w pracy :-)
Kamile dobrze, że jesteście już w domu :-)
 
Hejka

Margaret buziaczki od e-cioteczki dla Toluni.

My już po wizycie u pediatry, Alex zważony i ma 7610 i 70cm, mamy odstawić wit D3 i zapisywać kiedy i ile i co zjada , jak będziemy za 2 tyg na szczepieniu zobaczymy co i jak z tą Jego wagą bo maleńko przybiera ostatnio.
.

Gosiaczku czemu odstawiacie wit D3?Hanka też mało mi je i malutko przybiera, zobaczymy co powie pediatra jutro:))

Kamile dobrze , że wszystko ok.

ja po spacerku, Hania się darła, połowę drogi musiałam ją nieść i prowadzić wózek ...wrrrr!!!


Na razie uciekam na herbatkę zieloną:)) miłego dzionka:eek::eek:
 
Witajcie!!!
Jeśli nic się nie zmieni, będę w W-wie 18-20 września. Moze jakiś spacer ?

Diabliczko - nie odpuszcze i koniecznie musimy sie w Warszawie zobaczyc:-) :rofl2:. A moze w wiekszym gronie daloby rade ?

Kamile w domu na pewno lepiej i tobie i modemu (nawet z infekcja)
Ma_Dunia Julcia obecnie nosi rozmiar 74 ale zastanwiam sie nd 80. Wydawalo mi sie ze Julian duzo wiekszy jest :confused2::-)
No lece bo Jula sie obudzila + caluski dla kwietniowych maluszkow
 
reklama
Witam sie i znikam.
Nie mam czasu,bo misiek baaardzo marudny.Ide rozwiesci pranie i lecimy na spacer...
Nie czytalam mam nadzieje,ze doczytam,chociaz bedzie ciezko,bo jeszcze tyyyyyyle prasowania przedemna:eek:
Paa
 
Do góry