znowu sie witam tym razem wieczorowa pora;-)
widze, ze dzisiaj puchy na bb.. nadrabiania nie bylo duzo chyba pierwszy raz w zyciu
hi hi nio, ale nie dziwne jak taka pogoda dzisiaj byla.. my tez planow nie mielismy, zreszta pisalam o tym rano, a w poludnie zadzwonila moja babcia i stwierdzila, ze ugotowala obiadek i czeka, az sie pojawimy z Mlodym
tak wiec zebralismy sie w ciagu 15 minut i pojechalismy na wioske;-) cisza, spokoj, swieze powietrze i wmiare grzeczny synus;-) zyc nie umierac po prostu
niop, a ja sie zaczelam zastanawiac nad wprowadzeniem butli Mlodemu.. wsumie on ciagle placze, co chwila dostaje cycka, pociagnie troche, pobawi sie cycorem i spokoj na chwile jest.. pozniej od nowa to samo.. nio i tak sie zastanawiam czy on sie nie najada czy co
nio, ale z drugiej strony w nocy potrafi spac i spac.. jak go kladziemy ok 20 to przynajmniej do 4 spi.. takze niewiem co jest grane.. moze potrzebuje tylko poprzytulac sie do cycora
a wy dziewczyny co myslicie
bo dzisiaj mi dziadek powiedzial, ze moge miec zamalo tresciwy pokarm i dlatego on tak sie zachowuje.. nio, ale dlaczego w nocy tyle spi, glupia juz jestem szczerze mowiac
nio i tak mi wpadlo do glowy teraz ze zblizamy sie do naprodukowania 2000 stron;-) pamietacie jak w ciazy przezywalysmy nasz pierwszy wspolnie zapisany 1000
;-)wydaje sie to tak dawno, a jakie to byly czasy;-)
hi hi
nio nic pomykam na kapiel, bo marzy mi sie wanna, woda i duzo piany;-)