zuziunia
Fanka BB :)
łooooooo ja po ciężkim dniu- ulatałam sie dzis jak głupia- po pierwsze chodziłam po operatorach tel komórkowy i wielka masakra bo sie okazało ze obsługa w play jest niekompetentna., ma któras z was w playu?????????
a po drugie latałam za książką dr. Dukana- nie potrafię schudnąć- i padam na ryja
madzie mi też wlosy garściami wypadają- boję się czesać
tez sie krępowałam karmic ale potem szukałam jakiejs ławki na uboczu i na ramiona zakładałam pieluchy flanelowe- nic nie było widac
a co do twojego m- to pierwsze słysze zeby facet nie pozwolił karmic przy kimś spróbój z nim pogadac bo ty możesz sie wstydzic ale żeby on był o to zazdrosnyto już dziwne
ale moja zuza juz jadłą i warzywa i owoce i wprost uwielbia, ale mleko juz nie smakuje tak jak kiedys
zuza śpi- w nocy bedzie meksyk
a po drugie latałam za książką dr. Dukana- nie potrafię schudnąć- i padam na ryja
Dziewczyny mylam glowe i sie wystraszylam!!!!Tak mi wlosy wypadaja,ze garsciami ze szczotki i podlogi zbieram po rozczesywaniu:-(A delkatnie rozczesuje!!Jak tak dalej pojdzie to za miesiac bed lysa
Dziewczyny wiecie co...ja tak czytam,ze Wy na dlugie spacry chodzicie i karmicie dzieciaczki "w trasie" ja Wam zazdroszcze bo ja sie wstydze i pzez to nie moge nigdzie dalej isc:-(A poza tym moj M jest taki zazdrosny ze tez nie chce zebym przy kimkolwiek karmila
madzie mi też wlosy garściami wypadają- boję się czesać
tez sie krępowałam karmic ale potem szukałam jakiejs ławki na uboczu i na ramiona zakładałam pieluchy flanelowe- nic nie było widac
a co do twojego m- to pierwsze słysze zeby facet nie pozwolił karmic przy kimś spróbój z nim pogadac bo ty możesz sie wstydzic ale żeby on był o to zazdrosnyto już dziwne
zgadzam sie!!! moja mama ma kaplate ucho i po niej mają bliźniaczki mojego brata- niczym nie dało sie "naprawić"milej zabawy na slubie nadii
co do uszow to nic nie pomoze i beda odstajace. przyjrzyj sie na ucho jak "wyrasta" z glowki, malzowina nie jest przyklapnieta tylko odstajaca prostokatnie do glowki
kcikasy zaciśnietewitam ponownie;-)
my juz po kardiologu.. wyczekalismy sie w tym szpitalu jak glupi a wiadomosci, hmm.. sama niewiem czy dobre czy zle.. moglyby byc lepsze.. niop wiec, Mlody dalej ma zaburzenia w rytmie serca, a dokladniej mowiac arytmie nadkomorowa:-( najprawdopodobniej z tego wyrosnie, ale to tylko najprawdopodobniej.. zrobili mu ekd, wyszlo nie bardzo i dostalismy holtera do domu na 24h.. wyniki beda dopiero po niedzieli..
teraz jak tak na niego patrze i na to malutkie cialko podpiete do tej aparatury to plakac mi sie chce.. wogule ten szpital to we mnie jakis pesymistyczny nastroj obudzil:-( nie ma chyba nic gorszego jak widok takich chorych maluszkow:-(
nio i Mlody wazyl dzisiaj 5750g.. od ostatniego wazenia 10 dni temu przybral tylko 150g.. coraz bardziej zaczyna mnie to martwic..
teraz na szczescie spi, wiec mam chwile wolnego, bo tak to musze go miec caly czas na oku, zeby sie nie porozpinal.. juz mu sie to udalo, zaraz po tym jak do domu weszlismy
mi tez kazała lekarka najpierw warzywa bo są łagodniejsze dla żołądka;-)Cześć. :-)
-Pierwszy etap: marchewka, marchewka z ziemniakiem, ziemniak z innymi warzywami, potem dodatkowo z mięsem.
-Drugi etap: kaszki, do szóstego miesiąca - bezglutenowe.
-Trzeci etap: owoce.
Zdzwiłam się, że owoce tak późno, ale z drugiej strony jak dziecko pozna słodki smak na początku to trudniej mu będzie zaakceptować mniej przyjemny, a warzywa są zdecydowanie zdrowsze od owoców. Dla mnie dużo w tym racji. No i nie ma jakiejś normy, że np. na początek dwie łyżeczki, jak dziecko chce może zjeść cały słoiczek (mały oczawiście ;-)).
ale moja zuza juz jadłą i warzywa i owoce i wprost uwielbia, ale mleko juz nie smakuje tak jak kiedys
zuza śpi- w nocy bedzie meksyk