gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Hejka
Mój Alex pobił wczoraj rekord spania, poszliśmy do znajomych na grilla ok godz 16.00 Aluś spał sobie w wózku w ogrodzie o 18.00 zjadł sobie mleczko i pojechaliśmy do domu, kąpiel i znów jedzonko i zasnął o 20.00 a pobudka była dopiero dzisiaj o 5.00 rano na mleczko. Normalnie aż mi się wierzyć nie chciało że spał aż 9 godz.
Niewiem na szczęście o czym piszecie że nie potraficie uspokoić dzieci, albo jakieś wyrzuty sumienia że za mało czasu poświęcacie maluszkom. Napewno wszystko jest ok i każda z Was jest najlepszą mamą jaką potrafi być, trzeba w to wierzyć i dawać z siebie wszystko, ja tak robię i jest ok, Alex jest szczęśliwy i ja też.
Mój Alex pobił wczoraj rekord spania, poszliśmy do znajomych na grilla ok godz 16.00 Aluś spał sobie w wózku w ogrodzie o 18.00 zjadł sobie mleczko i pojechaliśmy do domu, kąpiel i znów jedzonko i zasnął o 20.00 a pobudka była dopiero dzisiaj o 5.00 rano na mleczko. Normalnie aż mi się wierzyć nie chciało że spał aż 9 godz.
Niewiem na szczęście o czym piszecie że nie potraficie uspokoić dzieci, albo jakieś wyrzuty sumienia że za mało czasu poświęcacie maluszkom. Napewno wszystko jest ok i każda z Was jest najlepszą mamą jaką potrafi być, trzeba w to wierzyć i dawać z siebie wszystko, ja tak robię i jest ok, Alex jest szczęśliwy i ja też.