reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Hejka!!!!

Witam się z Wami zaatakowana okropnym przeziębieniem i niewyspana.
Dzisiejszej nocy Filip dał nam popalić :-( Noszenie do 3, potem chwila snu.......pobudka o 5.....chwila snu i od 8 znow to samo....... :baffled::baffled::baffled:

Najedzony, przebrany, niewyspany.......... i płacze.:baffled::baffled: Oczywiscie na rączkach jest spokoj. Ja jestem jak zombi dzis i szczerze zazdroszcze Wam jak piszecie o przespanyh nockach.

Dzieki Bogu mój mąz ma wolne dzis i jutro, bo swieto jakies holendeskie jest, wiec moze sie przynajmmniej wykuruje.

Oki kochane ide korzystac z tego , ze maz buja malego.

Narka
 
reklama
acha pociesze cie tym ze to dopiero moja pierwsza nocka tak ladnie przespana. kuruj sie kochana ja dopiero w sobote odespie bo muj ma wolne.
 
malea ale mnie wystaszylas z tą przepukliną pępkową...

bo moja ma jeszcze pepek i trzyma sie diabeł jeden...

nocka spokojna i bogu dzięki
 
dzien dobry:-)
my wlasnie sie obudzilismy;-) Maks ladnie przespal nocke, usnal przed 21 a obudzil sie dopiero o 4.30:tak: nio i teraz przebudzil sie na karmienie i dalej drzema:-) wspolczuje tym dziewczyna, ktore maja problemy nocne.. nasz synio ladnie nocke przesypia, a i zasypia bez problemu:tak: moze to zasluga tego, ze co jak co, ale nad nocnym spaniem pracujemy od poczatku.. najpierw kapiel o 20, pozniej cycus, buzi na dobranoc i lulu;-) a tak serio mowiac to Maks zazwyczaj przy cycku juz usypia, ale jak mu sie nie uda to kladziemy go do lozeczka i zasypia sam po 5 min:tak: jeszcze sie nie zdarzylo, zeby protestowal, wiec z tego akurat jestem super zadowolona:tak:
aha wspolczuje choroby i zdrowka zycze:tak: wiem co znaczy choroba przy takim maluszku, tylko u nas dodatkowo przyplatala sie kolka:dry: kuruj sie kochana:tak:
klucha gratuluje przespanej nocki i oby tak dalej;-):-)
a jesli chodzi o zabezpieczenie sie itp to u mnie podobnie jak u Spaczyny:tak: wsumie ostatnie 2 lata przed ciaza my sie wcale niezabezpieczalismy choc ciazy nie planowalismy, ale zawsze wiedzialam kiedy co i jak:-D hi hi nio a jak nam sie dzidzia zamarzyla to niemielismy zadnego problemu, bo tez wiedzielismy kiedy nalezy oddac zloty strzal:-D hi hi teraz wsumie niewiem jak to bedzie, ale 10.06 ide do gina to podpytam:tak:
zmykam pod prysznic poki Maksiu jeszcze dosypia z tatusiem, bo pozniej moge szybko nie miec okazji;-)
milego dnia i milego spacerowania, bo widze, ze pogoda cudna sie szykuje:tak::-)
 
u nas tez nocki super-sa tylko 2 pobudki na miche i dalj spanie.O 4 zawsze juz biore go do mojego lozka bo kocham tak spac:-):-):-) a nie z tym wielkim chrapiacym stworem z drugiego pokoju:-)
 
malea ale mnie wystaszylas z tą przepukliną pępkową...

bo moja ma jeszcze pepek i trzyma sie diabeł jeden...

nocka spokojna i bogu dzięki

póki nie jest zaczerwieniony to raczej nie masz się czym martwić :-)

my już po wizycie u lekarza, oczywiście z nowymi problemami :sorry2: możliwe, że młody ma wodniaka albo przepuklinę pachwinową (jedno jąderko jest większe od drugiego) :dry: i znów wizyta u chirurga dziecięcego przed nami :baffled:
słowo: "przepuklina" będzie mi się śnić po nocach ;-)

dużo zdrówka dla chorych mamuś :-)
 
Witajcie. :-)
Dziewczyny...a teraz trochę intymnie....jak z Waszą antykoncepcją po porodzie? Co stosujecie, co rozważacie. Wiadomo, że karmienie cycem to żadna forma antykoncepcji, więc warto o czymś pomyśleć...zwłaszcza, jak się nie lubi prezerwatyw...Pigułki? Wkładka? Jakie jest Wasze zdanie i/lub doświadczenia?
Ja zdecydowałam się mini pigułkę, można ją brać przy karmieniu piersią. Zobaczymy tylko jak mój organizm będzie ją tolerował.
dziewczyny jest mi strasznie ciezko, a dotego dochodzi moja lekka deprecha, o ktorej niechcialam nikomu mowic ale jak sie wali to wszystko, pozostaje mi sie modlic aby go niebolalo
Wspólczuję...:-(
I wiem co czujesz. Moja mama ma cukrzycę, niedawno miała lekki udar, ma potężną nadwagę i pełno chorób powiązanych z cukrzcą. :-( Lekarze rozkładają ręce i nie mogą albo nie chcą nic zrobić póki nie schudnie. A ona jak tylko się zdenerwuje (co często się zdarza, taki ma charatkter) to zajada stres i to rzeczami dla niej zakazanymi. :dry: A potem skacze jej cukier, źle się czuję, mało się rusza i tyje. Kwadratura koła... :-(
A ja cały czas się boję, że coś jej się stanie. :-( Czasem jak rozmawiamy przez telefon i słyszę, że źle się czuje to na drugi dzień aż boję się podnosić słuchawkę.
A już myślałam że tylko mi się chce...
Mi też się chce... :tak: I u nas - pierwsze koty za płoty. :-p
Jeśli chodzi o pomaganie to u mnie mąż potrafi zrobić wszystko (poza karmieniem bo cycka mu nie przeszczepię :happy2:)
A jeśli chodzi o ilość to ważne jest dla mnie, że dzień zaczyna od przywitania się z synem i po powrocie z pracy zawsze o nim pamięta... do tego dołożyć trzeba noszenie przewijanie i kąpiele... ale nie wszystkie i nie jest tak, że mąż wrócił to ja mam wolne, jak potrzebuję żeby coś zrobił to mu mówię i już. Są dni kiedy się do pieluszki nie dotyka bo po prostu tak wyszło...
Jedyne co to spacerki - w weekend zawsze razem!! nie wyobrażam sobie puścić męża samego - po co? tak sobą się troszkę możemy nacieszyć, porozmawiać...

I jeszcze jedno, jak B. wraca do domu a Maks nie śpi i trzeba go np. ponosić to zajęcie męża a ja wtedy coś mogę jeszcze w domku zrobić - przynajmniej się dzieckiem nacieszy :D
U nas tak samo. :tak: Mój M robi przy Julianie wszystko, czasem pomaga więcej czasem mniej, zależy od jego zmęczenia po pracy. Ale w weekend zawsze mam trochę czasu tylko dla siebie. :-p
 
reklama
witam przed południem... Maks śpi na balkonie ja mam już wszystko poprasowane i teraz tylko na karmienie czekam i wychodzimy do lasu... dziś obiadek leniwie bo musimy wykończyć śledzie więc tylko obieranie ziemniaków mi zostało (zupka z wczoraj)... kurcze ten balkon świetny, ale jak Maks leży w wózku to sama się już nie położę bo się boję że geniuszu dostanie i się podniesie albo co - to się nazywa przewrażliwienie ale wolę nie ryzykować. przynajmniej nadrobię BB i czytanie, a mam całą półkę książek do przerobienia :D
ja im wiecej czytam na temat spirali tym bardziej jestem na nie, ale musz epopytac kolezanek moze maja lepsze doswiadczenia...
Ja bym się bała bo znam przypadki przeoczenia wypadnięcia, dziękuję za takie zabezpieczenie...
dziewczyny, to ja jakaś zacofana jestem :zawstydzona/y:, w ogóle nie stosowalam antykoncepcji przed ciążą, no tylko naturalne metody, ale teraz trzeba się zainteresować, co to jest ten zastrzyk? ile to kosztuje i w ogóle, coś bliżej jeśli można, jakieś skutki? skuteczność?
Podziwiam za odwagę, no chyba, że planowaliście dziecko i było wam wszystko jedno czy już czy za parę lat... u mnie najwyższa pora na podjęcie jakiejś decyzji i póki co trzeba zużyć zapasy a później myśleć...
 
Ostatnia edycja:
Do góry