reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2009

weszłam zobaczyc czy klucha cos napisała ...
moja mała spi pół na pół ;-)

a ja zaraz kolacja

marze juz o spaniu i o nowym dniu
 
reklama
Szczesliwa ja marze o SPANIU..... Wojtas dzisiaj marudny jak rzadko, spi od pol godziny, tylko czekam, kiedy sie biedaczek wybudzi...kurcze, szkoda mi go, bo nawet biedny nie ma jak powiedziec, co mu jest... ehhh...ide spac, slodkich...
 
Hej!
U nas sytuacja już chyba opanowana:-). Mamy za sobą imprezę rodzinną, a Majeczka całą przespała i w ogóle jest jakaś spokojniejsza, może że i ja jestem spokojna:tak:.
Klucha - witaj w domu!
Lecę dalej spać, bo teraz cyckowanie około 7.:tak:
 
witam się z rana, kolejny dzień przede mną a już słyszę, że coś małemu nie pasuje więc pewnie będzie męczący... i to by chyba było na tyle bo do mojej marudki lecę
 
Witam z rana, i korzystam z okazji że dzieć jeszcze śpi.

Klucha witaj spowrotem, zdjęcie super, no i widać tą pełnię szczęścia że w końcu się doczekałaś. Haneczka jest śliczna.

Adusia, szkoda że tak się obie męczycie. Może faktycznie lepiej będzie przejść na flaszkę - Ty będziesz spokojniejsza i najedzona, a dzidzi też niczego nie zabraknie. Chociaż pamiętaj że bóle brzuszków są też u takich dzieci co nie cierpią na alergię.

Gabi i jak wczorajsza wyprawa?? Jakie rezultaty?? Trzymaj się kochana mocno.

A my wczoraj byliśmy w poradni preluksacyjnej. I narazie odetchnęłam z ulgą.
Z bioderkami wszystko w porządku, ale profilaktycznie pieluchować przez 4 tyg, oczywiście kłaść na brzuchu i nosić z rozkrakanymi nóżkami.

Ooooo, juz się obudził.
Miłego dnia
 
dzien dobry:-)
my zyjemy i mamy sie wmiare dobrze;-) tylko ostatnio jakos czasu brakuje na pisanie.. wsumie nie tyle synio tak sie daje we znaki, co sytuacja w rodzinie troche sie zakrecila i "mala" afera byla:dry: wsumie najbardziej chodzi o moja mame.. pisalam wam nie jeden raz, ze nie mam z nia praktycznie zadnych kontaktow, ze nie interesowala sie moja ciaza itd.. po porodzie sie nie odezwala, miesiac czasu nie zainteresowala sie jak sie mam ja i jak sie ma wnuk, a teraz niedawno przyszla do nas z wizyta i jakby nigdy nic zaczela sie zachowywac:wściekła/y: najgorsze jest to, ze wkrecila w to moich dziadkow i teraz pozuje na "super" babcie, ktora z wnukiem to by mogla od rana do nocy siedziec:wściekła/y: zdaje sobie sprawe z tego, ze taki maluszek potrafi "rozmiekczyc" kazdego, ale ja tego nie widze.. mam nadzieje, ze ta sytuacja sie wkoncu zakonczy i ona przestanie odstawiac szopke przed moimi dziadkami i przestanie wkoncu udawac, ze nic sie nie stalo..
nio i rozpisalam sie jak niewiem co na temat mojej mamy, mam nadzieje, ze sie nie zloscicie, ale jakos strasznie mi to na watrobie lezy:dry:
jesli chodzi o Maksa ostatnio troche spokojniejszy:tak: bole brzuszka chyba sa duzo mniejsze, albo wogule ich nie ma:tak: nio a jak widzimy oznaki, ze moze go bolec brzuszio to dostaje herbatke koperkowa i zaraz jest "po sprawie";-) tak go wypierdzi, ze hohoho i odrazu jest spokojny;-):tak::-)
nio a tak ogolnie to w niedziele bylismy na imieninach u mojego dziadka, a pradziadka Maksiowego i maly byl w centrum uwagi;-):-) jak moja kuzynka go zobaczyla, tak "porwala" nam dziecko i caly czas sie nim zajmowala:-D hi hi ja bylam tylko od dawania cycka, a cala reszte robila ona.. tak sie rwala, ze az glupio bylo protestowac;-) nio a swoja droga my mielismy maly odpoczynek, ale i tak bacznym okiem patrzylismy na to co ona robi, mimo, ze juz swojegho synka odchowala;-):tak:
ok, musze znikac, bo syneczek mnie wzywa, takze nie mam wam jak juz poodpisywac;-):tak:
a.. gratuluje ostatnim rozpakowanym mamusiom:-):-):-) nio i trzymam kciuki, zeby te pierwsze dni z malenstwem w domu minely wam tak bezstresowa jak mnie naprzyklad;-):-)
nio i zycze spokojnego i cieplego dnia wszystkim, bo pogoda dzisiaj nieciekawa:tak: mam nadzieje,ze sie rozpogodzi, co by mozna z maluszkami na spacerkach posmigac:tak::-)
 
witam sie i ja :-)

malutka trzeba tą sytuacje przykrócic i tyle -nie stersuj sie kochana swoja matką bo cisnienie niepotrzebnie sobie podnosisz...
nie daj sie kochana

własnie cos cicho z Gabi...

a my po spokojnej nocy...
 
He,Gabi jest tylko nie ma czasu;-)
Dzięki za pamięć.A wczoraj to "tylko" pobranie krwi i takie tam.
Klucha witaj.
Buziaki dla wszystkich starszak się uwagi domaga,to nie poodpisuję.
A dziś zimno,brrr
Na razie.Pa.
 
reklama
cześć i czołem!

ledwo żyję, bo mały w nocy wstawał co godzinę i pierońsko trudno było go po każdym z tych wybudzeń uśpić. od rana co prawda trochę spał, ale tylko na moich rękach - jak tylko trafił do łóżka, od razu pisk i gwizd.
w takich momentach, jak czytam o tym, że wasze dzieci to "niunie, pysie, słodziaki itp." to czuje się jakąś wyrodną matką, bo ja po prostu większość czasu jestem zmęczona i trudno mi się odprężyć i "zabawiać dzidzię". oczywiście bywa i lepiej ;-), ale zastanawiam się, czy wy też macie chwile słabości, czy też po prostu mi gorzej idzie?
 
Do góry