Cześć Dziewczyny!!!
U mnie nocka nie za ciekawa. Niby spałam. Co 2 godzinki wstawanie na siku tradycyjnie. Ale za każdym razem jak się budziłam, czułam ból podbrzusza. Niby nie silny, ale cały czas. Wcześniej pobolewał tylko od czasu do czasu.
Teraz z kolei brzuch nie boli, ale ja jakaś totalnie rozbita - czuję się jakbym jakieś zatrucie miała albo początki infekcji - dreszcze, raz zimno raz gorąco, czasem mdłości i na kibelek już raz mnie pogoniło
Nie wiem, pewnie już bzikuję i wmawiam sobie, że to jakieś zwiastuny, he he. Wymarzyliśmy sobie z M. że mała będzie prezentem urodzinowym dla mnie, a to już jutro, więc może podświadomie szukam jakichkolwiek objawów, nakręcam się... albo kto wie?
W domu jestem sama, bo M. na dyżurze, miałam uczyć się do wtorkowego egzaminu, to mi się od piątku poczta nie chce otworzyć, a tam mam wszystkie materiały! Głupia nie ściągnęłam ich wcześniej na kompa i teraz nic nie mam

No i nie wiem co będzie z tą nauką...:-(
Może rozpakuję się jednak i zaliczę w późniejszym terminie? Idę "pogadać" o tym z dzieckiem w brzuchu

Zjadłam śniadanie, zobaczymy jak się dalej będę czuła...
Podwójne Mamy - Dziusia, Gabi - nie zazdroszczę Wam. Kurczę, nie dość, że maluszki czasochłonne, to starszyzna zazdrosna. Jako debiutująca mama nie mogę Wam za wiele poradzić, wydaje mi się z tego co piszecie, że robicie wszystko, by dziecko starsze nie czuło się odepchnięte. Pozostaje tylko trzymać kciuki, żeby wasi panowie przyzwyczaili się w końcu do rodzeństwa i dzielenia się wami z nim. A więc kciuki zaciśnięte!
Kina - Tobie też kibicuję. Nie jest to łatwa sytuacja, widocznie nie wszystkim dzieciom tak prosto przychodzi dzielenie się mamusiami. Może jak zaangażujesz córeczkę do pomocy przy maluszku w miarę jej możliwości, będzie czuła się potrzebna, ważna i jakoś to będzie... Powodzenia!