Witam Was z wieczora.
dziewczyny jesteście okrutne pisząc co jecie.
Ja co prawda nie wprowadziłam żadnej restrykcyjnej diety, nie mniej jednak tych najsmaczniejszych i najbardziej niezdrowych rzeczy z rozsądku przez dłuższy czas jeszcze nie spróbuje.
Tomeczek jest przesłodki, bardzo mało płacze, no chyba że jest wściekle głodny. Na razie głownie je i śpi, choć zdarzają mu się coraz dłuższe okresy czuwania i wtedy z taką ciekawością rozgląda się dookoła. Póki co dziecko bezproblemowe w obsłudze ;-) A zazwyczaj zanim porządnie zaśnie, to musi ze trzy razy dojeść - taki to mały łakomczuch.
Większy problem mam z pierworodnym, bo on brata bardzo kocha i nikomu nie odda, ale zazdrosny jest strasznie. Zrobił się straszny. Wrzeszczy, wyje, tupie jak tylko coś jest nie po jego myśli, a jak tylko biorę Małego do karmienia, to natychmiast obok siedzi Krzysiek i domaga się przytulania.
Mam nadzieję, że w miarę szybko się uspokoi, bo chyba zwariuję.
a mi dobry humor zniknal:-( laktacja ustala

wydoilam tylko 60ml i juz nic wiecej nie pocieklo.....kupilam herbatke wspomagajaca laktacje to moze cos da ale marne szanse.Piersi miekkie i wrocily do normalnego rozmiaru
poza tym u mnie goscie od rana do wieczora a mnie sie chce tak spac....jestesmy juz tydzien w domu a ja jescze nie wypoczelam
kochane dwupaczki,spijacie jak najwiecej i wypoczywajcie ile sie da---tego bedzie wam baaardzo brakowalo
buzka i do jutra
Kochana może przestań się tak katować, dzieci na butli też całkowicie zdrowo się chowają, a Ty masz być wypoczęta i zadowolona dla swojego skarba, a nie zestresowana brakiem pokarmu.
Gości proponuje za próg i jak tylko dzieć zaśnie, to Ty też się połóż. Co prawda na "wypoczęcie" to szans za bardzo nie ma, ale każda odrobina snu teraz na wagę złota.
Dobra, zmykam spać. Dobranoc