Pełnia dziewczynki to zdaje mi się jest 9 kwietnia - bo ja strasznie na nią liczę, boćki jakoś mnie omijają





Aha83 - mój mężuś też coraz bardziej przerażony. Chyba dopiero dociera do niego jak to wszystko się zmienia i świetne robi miny jak widzi po mnie, że to może być już bo mnie coś zaboli, albo złapię się za brzuszek:-):-):-):-)
Ania_g21 - masz jeszcze kilka godzinek, żeby było terminowo, więc się nie przejmuj tylko boćka wyglądaj:-):-):-):-) tylko dokładnie bo jak przegapisz to poleci do innej kwietniówki np. do Szczecina.
Madzia_Singh - współczuje z całego serca Twojej koleżance, a ci lekarze to chyba sadyści i nie zdają sobie sprawy z tego co robią



skunkanka - super, że tak szybciutko dochodzisz do siebie i że Twój synuś ma taki apetyt!!!
diabliczka83 - współczuje z powodu tak poważnych problemów, choroba nie wybiera wiem coś o tym. Musicie razem sie wspierać i powtarzac sobie, że wszystko będzie dobrze. Synek mojej siostry urodził się z poważną wadą serca. Lekarze czekali aż podrośnie żeby zrobić operację, a my wszyscy razem z nimi liczyliśmy dni kiedy to nastąpi. Bo była ogromna szansa, Kuba rozwijał się jak normalne dziecko, ale gdy zaczął być już mocno ruchliwy i wręcz zabierał się do chodzenia to było mu już za ciężko i lekarze podjęli decyzję o operacji. Operacja odbyła się 8 września 2008 r, na skutek nie przewidzianych komplikacji i organizm Kubusia nie dał sobie rady i zmarł 15 września 2008 r w swoje pierwsze urodziny









. Nie możemy się z tym pogodzić i tak jest zawsze kiedy odchodzi ktoś bardzo bliski, ale się wspieramy,a w szczególności moja siostrę. Dobrze, że mają drugiego synka, który trzymam nas przy życiu.
Wnusia na pewno da Twojej mamie siły na walkę ze wszelkimi trudnościami - trzymam kciuki, a mała pewnie poczeka, aż tata wróci z pracy, bo jak to bez taty na świat przychodzić:-):-):-)
betty nie przejmuj się na pewno się wszystko unormuje, a maleństwa tez nie można przyzwyczajać do całkowitej ciszy bo dopiero wtedy nic nie zrobisz:-):-):-).
Miłego dzionka dziewczyny, idę szukać bocianów!!!!