zuziunia
Fanka BB :)
Ta, mnie sie najbardziej podoba marudzenie - tu mnie boli, tam mnie rzgo (jak to moj łojciec mawia) a potem to zrobilam, tam bylam, no przez gole tylki trzaskac;-);-)
Zuziunia teraz mam wyrzuty sumienia, ze trzymalam kciuki za Twoje zachowania pozyteczne dzisiaj...
Powiedzcie mi, zwlaszcza te, ktore spokojnie moglyby polezec - jaka macie motywacje, zeby tak szalec? Udowodnienie, ze dacie rade??
Uhhh dobra, bo mi sie agresor wlacza..sorki;-)
spokojnie, ja pierwszy raz coś zrobiłam, od samego początku ciąży nie robiłam nic wymagającego wysiłku, aż do dzisiaj
Ale dzisiaj mój małż był z synem u urologa i denerwowałam się, co tam znowu lekarz wymyśli. Zresztą miałam dobre przeczucia- znowu skierowania na badania, w kółko mu je robią. Nic z tego nie wynika, a szkoda słów.....