reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Doczytałam wszystko wczoraj i dziś, ale już nie miałam sił wczoraj pisać.
W środę byłam u gina. Szyjka nic sie nie skróciła przez te dwa tygodnie - dalej jest skrócona o 1/3. Zero rozwarcia. Główka wysoko, jeszcze się nie wstawia.
otem byłam jeszcze prywatnie na ostatnim USG. Mała ważyła 3200g w 37t 4d. Wszystkie przepływy ok. Zbadał główkę, serduszko, nerki, pęcherz, łożysko - wszystko ok. Wód też mam wystarczająco. Zmierzył też główkę, brzuch i kość udową - wszystko odpowiada wiekowi ciąży. Z wszystkich pomiarów termin wyszedł mu ten sam co z OM - między 4 a 6 kwietnia. Obaj lekarze byli zgodni, że powinnam donosić do terminu.
W tym tygodniu idę już ostatni tydzień do pracy - potem będę leniuchować i się wysypiać. No i na początku kwietnia Agatka może się już pojawić. ;-)

Teraz będę miała bardzo ograniczony dostęp do kompa. Nasz siadł totalnie i mogę czasem skorzystać ze służbowego laptopa mojego J.
Nie wiem kiedy znowu wpadnę.
NA RAZIE!
 
elo brzuchatki,
u mnie ostatnie dni intensywne bardzo, co kosztuje mnie duzo sił i bólu. ale za to widac juz efekty w mieszkaniu, wiec chyba było warto pocierpiec.
wczoraj wezwalam mame na pomoc i mam wypucowana sypialnie, lacznie z wypranym dywanem, teraz tylko łóżeczko wstawic i mała moze juz sie pojawic. na co juz niecierpliwie czekam ;D

a tak wogóle dziewczyny pomożcie. wy juz chyba w wiekszosci macie wszystko poprane i poprasowane. ja tez sie za to mialam brac w poniedzialek, ale moja mama mi namieszala w głowie. Mowila ze ona nowych ciuszków nie prala ani nie prasowała. wiec teraz nie wiem.
wy pierzecie nowe rzeczy tez? ciuszki, pościel, kocyki, rożki i ręczniczki? pliss o odp.
pozdrowionka dla wszystkich
 
elo brzuchatki,
u mnie ostatnie dni intensywne bardzo, co kosztuje mnie duzo sił i bólu. ale za to widac juz efekty w mieszkaniu, wiec chyba było warto pocierpiec.
wczoraj wezwalam mame na pomoc i mam wypucowana sypialnie, lacznie z wypranym dywanem, teraz tylko łóżeczko wstawic i mała moze juz sie pojawic. na co juz niecierpliwie czekam ;D

a tak wogóle dziewczyny pomożcie. wy juz chyba w wiekszosci macie wszystko poprane i poprasowane. ja tez sie za to mialam brac w poniedzialek, ale moja mama mi namieszala w głowie. Mowila ze ona nowych ciuszków nie prala ani nie prasowała. wiec teraz nie wiem.
wy pierzecie nowe rzeczy tez? ciuszki, pościel, kocyki, rożki i ręczniczki? pliss o odp.
pozdrowionka dla wszystkich
ja popralam i nowe ciuszki...nawet tetrowe pieluchy...popralam i poprasowalam....lekarze tez zalecaja wyprac bo nie wiadomo jakie barwniki uzywane i gdzie nawet nowe rzeczy lezaly
 
elo brzuchatki,
zków nie prala ani nie prasowała. wiec teraz nie wiem.
wy pierzecie nowe rzeczy tez? ciuszki, pościel, kocyki, rożki i ręczniczki? pliss o odp.
pozdrowionka dla wszystkich

właśnie te nowe w pierwszej kolejności, zdziwisz się jakie ukurzone są
te co dostałam były poprae w loveli, ale te najmniejsze tez już sobie poprałam.
Kocyki, pościel też już poprałam

W ogóle to ciągle boli mnie spojenie i tak się zastanawiam czy wieczorem nie skocze do szpitala, żeby ktoś to jeszcze obejżał. Mojego lekarza do piątku nie będzie. Zobaczę jak nic nie przejdzie to wieczorem albo jutro ide. Może szybciej coś zdecydują, bo ja mam dość tej męczarni. Ani się schylić, ani coś podniesc, przenieść

Wszystkiego naj dla Marlenki!!!

bluebell odczujesz wielką ulgę jak już bedziecie mieć samochodzik

ja też nie wierze w przyspieszenie, chyba ze ktoś miał zagrożoną ciąże
 
Ja poprałam ale nie dlatego, że kurz czy coś takiego bo w końcu od kurzu i tak ich nie uchronimy. Mi bardziej chodziło o to, że nie wiesz kto je w sklepie dotykał... Nie wiesz czy ten ktoś nie miał jakiejś choroby skórnej czy czegoś w tym rodzaju. Przedwczoraj kupiłam ciuszki na wyjście (za radą Gabi) takie wygodniejsze dla maluszka (bo miałam co innego przygotowane, ale jak się zastanowić to faktycznie ładnie by i wyglądał ale nie wiem czy byłoby mu wygodnie) i się wściekłam :angry: Komplecik był zamówiony na allegro. Nowy z metką itd.... Jak otworzyłam paczkę to myślałam, że się uduszę. Ubranka tak były przesiąknięte dymem papierosowym, że aż się we mnie zagotowało :angry::wściekła/y: Dopiero po drugim praniu przestały śmierdzieć.
 
ja juz po wizycie u tesciowki:tak: chyba przejela sie rola babci i o dziwo jakos szczegolnie nie gadala glupot:-D hi hi a do tego upiekla nam karpatke i ciasto bananowe co by mi przed szpitalem dogodzic;-):-)
Margaret80 nio to chyba podam ci reke:tak: ja to samo mam od wczoraj, a w dodatku siusiam co 10 minut:dry: moj tata cieszy sie jak glupi, bo twierdzi ze juz na rozsypaniu jestem i on lada chwila bedzie dziadkiem:-D hi hi jak mu powiedzialam, ze do terminu zostalo nam 15 dni to stwierdzil, ze nie mam szans tyle doczekac, bo jego zona po takich objawach urodzila:tak:
famme ja tez popralam wszystkie rzeczy:tak: glownie dlatego, ze nawet te nowe niewiadomo gdzie lezaly przed zakupem i kto je w rekach trzymal;-)
 
Czesc laski.Ja wpadłam na momencik,poczytalam co u was.
CO do prania to ja tez wszystko poprałam nawet te które mialam od kolezanek ktore juz raz prały ale jak juz wszystko to wszysko.
Caro dla Marlenki ogromne buziaki i życzenia.
A ja na 18:30 ide na Złoty Środek do kina.:tak:
Margaret to chyba Ty pisałaś o tych dziwnych biegunkach itp..???To chyba oznaka zbliżąjącego sie porodu.Tak mi sie wydaje.
Blubell mój mały też słabiej sie rusza ale to chyba dlatego ze dzieciaki potrzebuja troche odpoczynku noi juz nie maja tyle miejsca i nie maja jak sie wyginac i kopac.
Nioepamietam co jeszcze komu mialam napisac.:szok:
 
Hej,Marzanna zatopiona.Spacer w mżawce po lesie nad rzeką zaliczony.Dziecko wybiegane.Jeszcze pierwszy raz poszłam do sklepu na osiedlu po flachę (ocet do galarety) i dałam się dziecku na kolorową gazetkę naciągnąć.I dom trochę ogarnęłam.Także wracam do normalności.Tylko cała poobijana chodzę,brzuch mnie boli,bo dopiero uczę się funkcjonować w takiej formie i co chwilę gdzieś się nie mieszczę albo na coś wpadam:baffled:
Objawy przedporodowe-w ciąży M jak leżałam (tak jak teraz) to miałam wszystko co możliwe,skurcze i bóle w kroczu,że chodzić nie mogłam.A na sam koniec jak wyluzowałam to mi wszystko przeszło na jakieś 2 tyg.I absolutnie nie miałam najmniejszych objawów,żadnych skurczy,plamień,odchodzących wód,biegunek,podenerwowania,przeczuć ani nic.Po prostu nagle zaczęło boleć jak jasna ch...lera i za ok.2 godz. już karmiłam piersią:-D Także w dzień porodu nawet mi do głowy nie przyszło,że to będzie już.
To na razie,jak mawia mój syn.:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzięki wielkie kobitki zaodpowiedz, tak tez myslałam zeby przeprac wszystko,bo faktycznie nie wiadomo gdzie to lezało i ile, kto dotykał itp... dla świetego spokoju. w koncu to nie dawne czasy ze trzeba było w łapkach prac, wrzucenie do pralki dużo nie kosztuje co nie?;D
tak wiec jutro zaczynam wielkie pranie, najwyzszy czas w koncu.
suszarka na pranie kupiona - kurde całe250 zeta kosztowała!!zdzierstwo w biały dzien.
 
Do góry